Przeskocz do treści

W krzywym zwierciadle (3)

krystynajaworskaKrystyna Jaworska

Uff! Nareszcie!

Dziś o godz. 10:00 cała Polska, ba, nawet Jamajka wstrzymały oddech, bo nastąpić miało ogłoszenie wyników wyborów wewnątrzpartyjnych w PO. Media od kilku tygodni, niczym innym nie żyły, bo wszystkim wiadomo, że Matka Madzi, to serial na ukończeniu, a Meksyk na gdańskiej plaży przyszedł stanowczo za późno lub za wcześnie (zależy jak na to patrzeć). Wybory zakończone, wygrał ten co miał wygrać, niby wszystko jasne, aliści coś nie  tak. Zapowiadana szumnie konferencja, była spóźniona o całe pół godziny, co przy całej precyzyjności PO i jej szefa, było niezłym obsuwem. 

Precyzja - to ulubione słowo p. Premiera, odmieniane przez wszystkie przypadki i rodzaje, a mające nam wbić do głów, że ta ekipa działa z precyzją ,że ho, ho, co przy "precyzji" Vincenta Bez Peselu konstruującego budżet, brzmi hmm… nieco groteskowo. No to ta cała precyzyjność rozlała się na resztę towarzycha i dziennikarze musieli czekać, gryząc z niecierpliwości kamery i kable, bo reszta oczekujących w Polsce i na Jamajce przed telewizorami mogła zrobić sobie kawę czy inszy napój.

Wygrał ten, co miał wygrać, ale ten co przegrał, dostał zbyt dużo głosów, by dzisiejszy dzień, miło się skończył dla p. Premiera. No i ta frekwencja i głosy nieważne. To dopiero zagwozdka, jak to wytłumaczyć maluczkim. Debile głosowały? Prawidłowo nie potrafiły sprostać zadaniu? No jakże to tak powiedzieć o najświatlejszej części społeczeństwa?!

Votum nieufności do najlepszego Premiera wszechczasów wg Żakowskiego? Też dyskomfort, czyli kaplica tak to nazwać. Kłopot w PO jest. Mało, że mają grupę Schetyny, to ujawniła się grupa Gowina. Mnie to jakoś dziwnie nie martwi. Im więcej będą się podgryzali tym gorzej dla ich słupków poparcia, a gryźć się będą, bo przy takim poparciu część posłów na przyszłą kadencję się nie załapie.

Mnie zastanawia jedno. Tłumaczenie pikujących w dół sondaży PO, przez jej prominentnych polityków i Stowarzyszenie - POdaj POmocną dłoń - tak liczne wśród dziennikarzy. Spadek sondaży spowodowany jest zmęczeniem władzy i społeczeństwa władzą.  Taaak?? To jak to się dzieje, że w Niemczech, p. Merkel zbiera się do kandydowania na kolejną kadencję i ma najwyższe notowania?? Jakoś ani Ona, ani społeczeństwo nie są zmęczeni.

Tłumaczenie drugie – kryzys – (co to raz jest, a raz go nie ma, a ostatnio ponoć znika, jak ten kochaś Adeli z niezastąpionej piosenki). Kryzys wszędzie i nam szkodzi?  Taaak?? No to jak to się dzieje, że ostatnio mamy większy export niż import? Przecież o tym mówią zarówno rządzący, jak i komentatorzy. No to ja się pytam: czy rządzą nami i komentują rzeczywistość idioci, czy ci sami ludzie mają nas za idiotów. Na to pytanie odpowiedzcie sobie Państwo sami. Bez względu jaką odpowiedź sobie wybierzecie, nie będzie ona budująca. Niestety.