Zespół wPolityce.pl / Mly / radiokrakow.pl
Został powołany zespół fachowców, który pracuje nad rozwiązaniem problemu. Z drugiej strony doszło do spotkania polityków. Prowadzimy rozmowy. Jesteśmy na dobrej drodze, żeby ten polityczny spór rozwiązać. Jest pytanie tylko o dobrą wolę opozycji — powiedziała Małgorzata Wassermann na antenie Radia Kraków, komentując spór wokół Trybunału Konstytucyjnego.
Wassermann twierdzi, że PiS może być gotów do kompromisu.
Gdybyśmy nie brali pod uwagę sytuacji, w której możemy się cofnąć to by nie doszło do rozmów. Kompromis polega na tym, że każda ze stron się cofnie — stwierdziła.
Odnoszę wrażenie, że opozycja nie ma innego pomysłu jak awantury. To bolesne dla Polaków — powiedziała.
Zwraca też uwagę na postać Andrzeja Rzeplińskiego.
Tu widzę problem po stronie osoby profesora Rzeplińskiego, który zachowuje się jakby nie chciał, żeby TK pracował w ciszy. On eskaluje konflikt — dodaje posłanka PiS.
Zachowaniem prezesa Rzeplińskiego zaburzyliśmy trójpodział. Prezes powinien zastosować się do ustawy. Jak skompletuje skład i pełny skład wyda wyrok i stwierdzi niekonstytucyjność ustawy to te wyrok opublikujemy i będziemy go wszyscy respektować — zapowiada mec. Wassermann (fot. facebook.com / malgorzata.wassermann).
Posłanka odniosła się też do wątpliwości opozycji dotyczących nowej ustawy antyterrorystycznej.
Opozycja zajmuje się sobą. Przy każdej ustawie opozycja się boi. W kraju mieszka 38 milionów osób. Rząd pracuje dla ich, nie tylko dla opozycji. Takie zagrożenia, jakie są dzisiaj, w przeszłości nie występowały — powiedziała.
Wassermann komentuje też ustawę o służbach, przez opozycję nazywaną „inwigilacyjną”.
Do tej pory służby mogły bez kontroli grzebać w moich danych. Od tej ustawy, która weszła w życie w lutym, jest to kontrolowane. Godzę się z tym, że chcąc chodzić po ulicach, muszę się liczyć z tym, że służby mogą reagować.