Przeskocz do treści

Współcześni faryzeusze

Józef Krzysztoforski

Jeżeli szukamy odpowiedzi na trudne pytania, to takie odpowiedzi znajdują się w Piśmie Świętym. Także na obecną sytuację polityczną w Polsce. A wygląda to tak; grupa hochsztaplerów pod wodzą Tuska, Kamysza, Hołowni i Czarzastego naobiecywała elektoratowi w kampanii wyborczej do Parlamentu RP w 2023 roku gruszki na wierzbie. Głównymi odbiorcami tych łgarstw byli mało doświadczeni życiowo, młodzi ludzie, którzy wchodząc w dorosłe życie zastali rzeczywistość, gdzie ludziom żyje się przyzwoicie, a Państwo otacza opieką najsłabszych.

Jakież to były gruszki na wierzbie, ano: 0% podatek do 6000 zł na miesiąc, 60000 kwota wolna od podatku, 30% podwyżki dla nauczycieli, obrona Lasów Państwowych, podniesienie zasiłku pogrzebowego i jeszcze wiele, wiele innych… Dzięki takiemu postępowaniu i "złotomowie" 15 października 2023 roku duża część Polaków dała się zwieść i uwierzyła, że ludzie, którzy osiem lat wcześniej oddali władzę dlatego, że nie dotrzymali obietnic wyborczych, pogrążyli Kraj w drożyźnie i bezrobociu, dwucyfrowej inflacji z potężną dziura budżetową, będą tak zarządzać Państwem, że będzie ,,fajnie” i jeszcze lepiej.

Program mają prosty – po co Polsce CPK jak będzie duże lotnisko w Berlinie, tak mówił Rafał Trzaskowski, ikona warszawskiej KO, a parafrazując go: po co nam polski złoty jak będzie niemieckie euro, po co nam Sejm i Senat jak będziemy mieli Bundestag i Europarlament, po co nam niepodległość jak będziemy landem niemieckim pod przykrywką Unii Europejskiej, po co spółki skarbu państwa jak wszystko może być prywatne (il. niezalezna.pl).

Ale, żeby osiągnąć te cele muszą być spełnione pewne warunki: media publiczne muszą być skrajnie prorządowe, aby przedstawiały wyższość obcej myśli nad polskim sposobem myślenia, władza sądownicza musi być zależna od władzy wykonawczej (rządu) i wydawać takie wyroki i postanowienia, aby zagwarantowały tę wyższość obcego myślenia i wreszcie trzeci ostatni warunek - Narodowy Bank Polski musi zrezygnować ze złotego i przyjął euro oddając całe zasoby i rezerwy także złota do banku centralnego Unii Europejskiej i stracić swoją podmiotowość.

Aby doprowadzić to takiego stanu rzeczy trzeba zmienić co poniektóre akty prawne w zbiorze ustaw określonym mianem Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Obecny rząd nie ma takiej możliwości, aby zmienić konstytucję, to zmiany wprowadza nie za pomocą ustaw, lecz za pomocą uchwał, łamiąc przy tym wszelkie zasady i prawo. Na czy polega różnica; ustawa jest aktem generalnym powszechnie obowiązującym i zarezerwowana jest tylko dla Sejmu RP, a uchwała jest zajęciem stanowiska w danej sprawie i podjąć ją może każda rada, czy to państwowa, samorządowa czy pozasamorządowa. Jak widać działania obecnego rządu Donalda Tuska nie mają podstaw prawnych i noszą znamiona zdrady Polski. I gdzie tu szukać odpowiedzi w Piśmie Świętym? Przytoczę tu fragment Ewangelii św. Marka: Zaraz wczesnym rankiem arcykapłani wraz ze starszymi i uczonymi w Piśmie i cała Wysoka Rada powzięli uchwałę. Kazali Jezusa związanego odprowadzić i wydali Go Piłatowi.

O co chodzi z tą uchwałą - za czasów Jezusa Chrystusa, Jerozolima z Judeą była częścią Syrii, która była prowincją rzymską, to znaczy, że Żydzi nie mogli wydać na Jezusa wyroku śmierci, takie prawo przysługiwało Cesarzowi, a ten to prawo scedował na namiestników i prefektów, w tym przypadku był to prefekt Judei, Poncjusz Piłat (il. teologiapolityczna.pl). Według prawa żydowskiego bluźnierców karano śmiercią, a faryzeusze i saduceusze uznali Jezusa za bluźniercę i postanowili Go stracić, ale nie mogąc wydać wyroku śmierci podjęli uchwałę o przekazaniu Go namiestnikowi Rzymu, przedstawiając kłamliwe oskarżenie, aby ten wydał wyrok skazujący. Te dwa wydarzenia są odległe od siebie ponad 2000 lat, ale zdrajcy posługują się tymi samymi metodami; kłamstwem, oszustwem i presją.

Dlatego apeluję do młodych ludzi - zbliżają się wybory samorządowe, będziemy wybierać radnych i włodarzy, pochylcie się nad Pismem Świętym, a może znajdziecie coś, co może wam się przydać w życiu.