Radio Maryja
Patrząc i głębiej przyglądając się różnym wypowiedziom różnych osób, również w PE (...) myślę, że chodzi im nie tylko o kwestię Izby Dyscyplinarnej. Oni myślą o Krajowej Radzie Sądownictwa, oni chcą się posunąć dalej w tych żądaniach. Oby tak nie było, ale myślę, że to wybrzmiewa, więc będą dalej kręcić nosem na różnego rodzaju nasze reformy. Pytanie - jak daleko będziemy im pozwalać posuwać się w tych żądaniach?- mówiła Beata Kempa, poseł do Parlamentu Europejskiego, w "Aktualnościach dnia" na antenie Radia Maryja. Kolejny atak Komisji Europejskiej na Polskę. Przedstawiciele tej, instytucji przekonują, że prezydencka ustawa o Sądzie Najwyższym nie wypełnia warunków zawartych w Krajowym Planie Odbudowy i że Polska nie powinna otrzymać funduszy z tego programu.
- To jest swoisty dwugłos, dlatego że z jednej strony przyjeżdża do Polski Ursula van den Leyen i słyszeliśmy wszyscy komunikat, który w Polsce wyartykułowała, że KPO jest zatwierdzony i że środki powinny w przyszłym półroczu popłynąć, a z drugiej jest komunikat Very Jourovej na dość luźnym posiedzeniu komisji w Parlamencie Europejskim ( ... ) i na zadane luźne pytanie odpowiada, że prezydencka ustawa, o której mówi się od wielu miesięcy, którą bada również KE, nie spełnia wymogów tzw. kamieni milowych, czym oczywiście wprawia w osłupienie nie tylko opinię publiczną w Polsce, ale myślę, że również w PE - zaznaczyła Beata Kempa. Jak przypomniała poseł do Parlamentu Europejskiego, "wielokrotnie przestrzegaliśmy przed tym, że instytucje unijne, frakcje liberalne będą tzw. kamienie milowe interpretować zawsze na niekorzyść Polski i że nie wolno dopuszczać jakiegokolwiek luźno interpretowanego dokumentu".
- UE nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań umowy międzynarodowej, którą podjęła. Mamy do czynienia na podstawie umowy o KPO z ustanowieniem długu, ponieważ już płacimy odsetki - można powiedzieć- podatkiem od plastiku za to zobowiązanie, które podjęliśmy, a wciąż nie mamy środków i wciąż UE kręci nosem na różnego rodzaju rozwiązania, kaprysy, które staramy się wypełniać kosztem naszej społeczności, która domaga się reform wymiaru sprawiedliwości - akcentowała. Beata Kempa podkreśliła, że "Vera Jourowa niezbyt dobrze życzy Polsce".
- Obok Fransa Timmermansa to jest kolejna osoba w KE, która Polski nie szanuje. To wszystko skłania do jednej refleksji - jak dalece jeszcze mamy się cofać - wskazała. Polityk dodała, że "rządy liberalno-lewicowe z »uporem maniaka« chcą wprowadzać elementy federalizacji UE i przeszkadzają im konserwatywne rządy, które się temu przeciwstawiają".
- Patrząc i głębiej przyglądając się różnym wypowiedziom, różnych osób, również w PE (...) myślę, że i::hodzi im nie tylko o kwestię Izby Dyscyplinarnej. Oni myślą o Krajowej Radzie Sądownictwa, oni chcą się posunąć dalej w tych żądaniach. Oby tak nie było, ale myślę, że to wybrzmiewa, więc będą dalej kręcić nosem na różnego rodzaju nasze reformy. Pytanie - jak daleko będziemy im pozwalać się posuwać w tych żądaniach - mówiła gość "Aktualności dnia". W czwartek dobiegła końca prezydencja Francji w Radzie UE, którą obejmują obecnie Czesi.
- Jaka będzie czeska prezydencja? Mam nadzieję, że po wyborach nie będzie już przewodniczył Babisz, bo gdyby był on i Vera Jourowa (jego prawa ręka), to moglibyśmy się spodziewać wszystkiego najgorszego. Miejmy nadzieję, że będzie nieco bardziej korzystna - zaznaczyła poseł do Parlamentu Europejskiego.
Całą rozmowę z Beatą Kempą można odsłuchać tutaj: https://www.radiomaryja.pl/multimedia/atak-komisji-europejskiej-na-polske-polska-nie-powinna-otrzymac-funduszy-z-krajowego-planu-odbudowy