Przeskocz do treści

Krakowianie pamiętają o Honorowym Obywatelu Stołeczno-Królewskiego Miasta – Ryszardzie Kuklińskim Generale Brygady WP

Andrzej Lorenc*

Zdjęcia z uroczystości: p. Beata Kasperczyk.

13 czerwca 2021 roku, o godzinie 15:00 spotkaliśmy się - jak co roku - w krakowskim kościele Braci Mniejszych Kapucynów w Krakowie, aby podczas uroczystej Mszy Świętej modlić się za Ojczyznę w 91. rocznicę urodzin śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego – "pierwszego polskiego żołnierza w NATO" mianowanego pośmiertnie na stopień Generała Brygady Wojska Polskiego. Koncelebrowana Msza święta z ceremoniałem Sił Zbrojnych RP była sprawowana pod przewodnictwem br. Łukasza Bujaka OFMCap przy udziale ks. ppor. Jarosława Chlebdy – kapelana WOT, ks. dr. Władysława Pietrzyka, kapelana Instytutu Tradycji Rzeczypospolitej i Samorządu Terytorialnego oraz br. Tomasza Żaka, wieloletniego Ministra Prowincjalnego Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.

Asystę liturgiczną wystawiło Bractwo Kurkowe Rzeczypospolitej w osobach Wielkiego Kanclerza Zjednoczenia, brata generała Gniewomira Rokosz–Kuczyńskiego oraz Kawalera Orderu św. Jana Kantego brata profesora Andrzeja Mirskiego. Asystę Honorową Wojska Polskiego wystawił 5. Batalion Dowodzenia im. Generała Stanisława Hallera w galowych mundurach podhalańczyków. Były liczne poczty sztandarowe, przedstawiciele władz państwowych, instytucji, organizacji niepodległościowych oraz młodzież szkolna z XXV LO im. Stefana Żeromskiego. Pocztami Sztandarowymi tradycyjnie dowodził ppłk. Wowa Brodecki, znany krakowski kawalerzysta. Modlitwie towarzyszyły piękne pieśni w wykonaniu Chóru Mariańskiego z Parafii Najświętszej Maryi Pannny z Lourdes.

W części patriotycznej ulubioną pień Generała – "Amazing Grace" (Cudowna Łaska Boża) oraz "Dekalog Polaka" Zofii Kossak-Szczuckiej wykonał Piotr Piecha – aktor Teatru Ludowego w Krakowie. Natomiast Alicja Kondraciuk recytowała wiersz "Naprzód" Karola Huberta Roztworowskiego. Oby nigdy nie brakowało w naszej Ojczyźnie takich ludzi, którzy naprzód będą widzieć dobro Polski i dlatego dobra będą zdolni składać najwyższe ofiary. Miłość do prawdziwego Boga i jednej Ojczyzny – Polski, zawsze będzie domagać się poświęcenia i wierności. Tego nie brakowało gen. Ryszardowi Kuklińskiemu. Zawsze czuł się Polakiem – duszą i ciałem. Do końca pozostał Jej wierny.

Mamy nadzieję, że wchodzące w dorosłe życie pokolenia Polaków, dla których lata 1944-1989 są już równie odległą historią, jak szwedzki potop, czy Powstanie Listopadowe, spojrzą na Jego dokonania bez politycznego zacietrzewienia i z odpowiednim dystansem, pozwalającym na formułowanie obiektywnych sądów na podstawie odtajnionych dokumentów.

* Autor należy do Stowarzyszenia Sympatyków Pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Krakowie.