10 lutego 2017 roku o godz. 16:30 w Archikatedrze Wawelskiej odprawiona została Msza Święta w intencji śp. Lecha i Marii Kaczyńskich oraz Wszystkich Ofiar Tragedii Smoleńskiej, poprzedzona – o godz. 16:00 – spotkaniem modlitewnym przy sarkofagu śp. Pary Prezydenckiej.
Modlitwę wiernych poprowadził ksiądz dr hab. ksiądz dr hab. Henryk Majkrzak SCJ a przy sarkofagu śp. Pary Prezydenckiej, a później także przy Krzyżu Narodowej Pamięci – Krzyżu Katyńskim u stóp Wawelu, kwiaty złożyli: w imieniu Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie – p. dr Janusz Opiła, w imieniu Klubu Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki w Krakowie – pp. Wiesław Kozub i Jerzy Zdebski, w imieniu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” Regionu Małopolska – pp. Bożena Musiał, Waleria Tumanik-Banasik i Józef Krzysztoforski oraz w imieniu Stowarzyszenia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie (fot. powyżej p. Mirosław Boruta) – pp. Maria Krakowska i dr Mirosław Boruta.
Relację fotograficzną przygotował p. Zbigniew Galicki:
https://photos.google.com/share/AF1QipO3xpoHlNZanzGOPEErsK6MKRaepEZTHIs6vJQ2hRVEdcg7FYXC_hRoy7Mh-fw94Q?key=NTRTb2VwTVlxSUVsSDNWbzNJYV9NU2hvWW1kRWN3
(Od Redakcji): I jeszcze Apel Klubów Gazety Polskiej:
Za dwa miesiące upłynie siedem lat od momentu gdy po raz pierwszy tysiące ludzi ruszyło, by modlić się i oddawać hołd ofiarom lotu do Smoleńska. Mimo upływu tak długiego czasu tamte obrazy są ciągle żywe w naszych sercach. Wielu komentatorów próbowało przekonywać Polaków, że ci którzy pamiętają, są marginesem i oderwaną od społeczeństwa grupą nie mającą żadnego kontaktu z rzeczywistością. Po latach życie polityczne potoczyło się zupełnie inaczej. Spośród organizatorów i uczestników uroczystości upamiętniających poległych wywodzi się wielu ludzi stanowiących elity rządzące dzisiaj Polską. Kilkanaście miesięcy temu wyborcy oddali na nich masowo swoje głosy a dzisiaj obdarzają nie mniejszym zaufaniem. Polacy jeszcze raz pokazali, że potrafią docenić takie cechy jak wierność, upór i dążenie do prawdy. Odrzucają fałsz i hipokryzję. Historia naszych miesięcznic i rocznic będzie swoistym fenomenem narodowej pamięci. Ta pamięć jest tak żywa, że nawet w ostatnich miesiącach stała się obiektem ataków zwyrodnialców uprawiających politykę poza standardami cywilizowanego społeczeństwa.
Pamięć o poległych ale jednocześnie polityczne ataki na tych, którzy chcą pamiętać będą towarzyszyć nam jeszcze długo dzieląc opinię publiczną według bardzo prostego kryterium: zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Niech to kryterium towarzyszy nam we wszystkich działaniach publicznych. To najlepszy hołd oddany poległym.