Przeskocz do treści

Rodzice, przeczytajcie ku przestrodze!

jerzyborkowskiJerzy Borkowski

Artykuł ten piszę jako zdegustowany pisarz debiutant ale przede wszystkim jako nauczyciel, wychowawca, przejmujący się swą profesją.

Zacznę po kolei. Jestem autorem książki „Tajemnica nocy Dęba”. Jest to mój debiut i niedawno zacząłem przecierać literackie szlaki. Moja książka opowiada o piątce przyjaciół, którzy napotykają postać ducha żołnierza wyklętego. Razem z nim przeżywają przygody i wykonują niebezpieczną misję. Pozycja napisana ku chwale Niezłomnej Armii. Książka zawiera dużo faktów historycznych, co ma na celu zagwarantować ciekawą rozrywkę ale też i edukować, kształcić, formować postawy naszej młodzieży. Jako początkujący pisarz postanowiłem sprawdzić z jakimi innymi książkami dla młodzieży musi rywalizować moje skromne dzieło. I wtedy się załamałem...

Jako człowiek lubiący wyzwania, podszedłem do sprawy ambitnie. Chciałem by było ciekawie, dynamicznie ale żeby również książka coś ze sobą niosła. Zakładałem (jak się później okazało mylnie) że dobrze sprzedająca się książka musi być ambitna. Żeby się sprzedawała musi mieć w sobie coś wartościowego. Zapewne inne książki na sklepowych półkach też takie będą. Co tym czasem serwuje się polskiej młodzieży i co znalazłem w księgarniach?

Otóż moja książka konkuruje z pozycjami niezwykle wulgarnymi, opowiadającymi nie tylko o intymnych częściach anatomicznych, ale i o fekaliach. Pominę już fakt, że moja książka musi rywalizować z tego typu chłamem. Przeraża mnie, że takie książki znikają z półek księgarń, bo to oznacza, że ktoś je kupuje i udostępnia dzieciom. Nie dziwmy się potem, że nasza młodzież nie ma nic do powiedzenia, jej słownictwo jest ograniczone a poziom żartu jest na poziomie rynsztoka. O braku szacunku do starszych, umiejętności podejmowania poważnych tematów nie wspominając.

Drodzy Rodzice, czytajcie książki, które kupujecie swoim dzieciom, korzystajcie ze stron, na których można przeczytać recenzje książek. Dobra książka nie tylko pomoże Waszym pociechom w nauce składania liter i rozumieniu tekstu, ale również kształtuje ich światopogląd, buduje ich jako ludzi, albo destruuje. To już zależy od Waszych wyborów. Na koniec pozwolę sobie na jeszcze jeden cytat zamykający cały mój wywód: „takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”.