Przeskocz do treści

Już pora to co jest zastąpić polskimi elitami…

miroslawborutaMirosław Boruta

Pisząc szczerze – to, że Graś kłamie, kłamał i będzie kłamał nie jest żadnym odkryciem. Rzecznik rządu już od czasów Urbana ma to wpisane w swoją funkcję i znakomita większość z nas „wie, że tak jest”. Ale – co jest społecznie dużo gorsze – większość z nas godzi się z tym i nie wyobraża sobie nawet, że może być inaczej.

A przecież może… Jeśli wrócimy do definicji elit państwa polskiego. Premier, rzecznik, sędzia – spójrzmy na obrazek albo i na cały filmik. Sędzia to powinien być Ktoś, a w filmie występuje rozradowany „wsiowy głupek”, ze środkowym palcem, błazen o fizjonomii i ruchach pacjenta z wiadomego zakładu. Wśród sobie podobnych. Typowy „obciach i żenada”. Toż to przecież dla nieprzyjaciół Polski najlepsza ekipa warta każdych nakładów. Nie dość, że zrobi wszystko co się jej powie to jeszcze skutecznie odstraszy od polityki Polaków wahających się czy służby publicznej nie podjąć…
http://www.youtube.com/watch?v=NaUhyjRbcVI

Wracając do dwóch myśli profesor Anny Pawełczyńskiej, która znakomicie rozpoznała ten problem w przeszłości i teraz: „Chodziło o unicestwienie patriotycznych grup wzorotwórczych, zdolnych organizować opór, przekazywać kulturę i wzory życia codziennego. Eliminowano ludzi przygotowanych do kierowania losami niepodległego państwa, wykształconych i mających wysokie kwalifikacje zawodowe. W okresie 1939-1945 działanie takie leżało w interesie obu agresorów” oraz  dalej „Jest to obca elita pozbawiona zdolności zrozumienia narodu i nie mająca takich aspiracji. Powstała nowa zbiorowość zwana obecnie „partią zagranicy”, indoktrynowana do działań sprzecznych z interesami Polski”.

Powtórzmy więc: Nie dość, że zrobi wszystko co się jej powie to jeszcze skutecznie odstraszy od polityki Polaków wahających się czy służby publicznej nie podjąć… Takiej służby dla dobra wspólnego Polski i Polaków a nie dla wysługiwania się obcym i haratania w gałę.