Przeskocz do treści

Spotkanie z podpułkownikiem Tadeuszem Bieńkowiczem

miroslawborutaMirosław Boruta

5 czerwca Krakowski Klub Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki zorganizował spotkanie z podpułkownikiem Tadeuszem Bieńkowiczem ps. "Rączy", urodzonym w 1923 roku Lidzie, w województwie nowogródzkim, prezesem Polskiego Związku Więźniów Komunizmu, Kawalerem Orderu Virtuti Militari.

20130605tb1Podpułkownik Tadeusz Bieńkowicz (fot. p. Anna Loch) to zastępca dowódcy słynnej akcji na więzienie w Lidzie w styczniu 1944 roku, podczas której uwolniono aresztowanych w grudniu 1943 r. członków podziemia (partyzanci dostali się do środka w niemieckich przebraniach i wyprowadzili aresztantów bez żadnych strat). Na donosicielach wykonano wyroki.

W 1950 roku ppłk Tadeusz Bieńkowicz został przez "sąd" skazany na dożywotnie więzienie, przesiedział 6 lat. W 1956 roku wszczęto śledztwo, by odnaleźć jego oprawców, ale szybko zostało umorzone. Dopiero na początku lat 90. sąd "zrehabilitował" ppłka Tadeusza Bieńkowicza. Torturujący go w latach 50-tych ubek w 2005 roku dostał... dwa lata więzienia.

20130605tb2W jednym z wywiadów (za: kurierlubelski.pl) ppłk Tadeusz Bieńkowicz (fot. p. Anna Loch) powiedział: "Z Sowietami walka była trudniejsza niż z Niemcami, bo tak obsadzili szpiegami wszystkie środowiska, że szybko posypały się aresztowania konspiratorów, wywózki do twierdzy brzeskiej, tortury, rozstrzeliwania. W lutym 1940 odjechał pierwszy transport na Sybir, a w nim mój kolega z gimnazjum, zesłany z całą rodziną, bo ojciec był sierżantem w Wojsku Polskim. Moja piątka jako jedyna dotrwała do inwazji niemieckiej w czerwcu 1941 roku. Niektórych spośród kolegów Niemcy oswobodzili w Brześciu. Dziś nie chce się w to wierzyć, ale kiedy pierwsze bomby niemieckie spadły na Lidę, wznosiliśmy ręce do nieba w podzięce. Widzieliśmy w tym jedyny ratunek. Gdyby nie wojna sowiecko-niemiecka, w niedługim czasie nie byłoby na Nowogródczyźnie ani jednego Polaka".

Nasze spotkanie, wspaniałe, patriotyczne, budujące zakończyliśmy odśpiewaniem Hymnu Narodowego, a późniejszym rozmowom z naszym Gościem "nie było końca" 😉 Szczególne podziękowania za organizację i przebieg spotkania kieruję na ręce pp. Marii Machl i Marka Michno, wiceprzewodniczących Klubu.

Zapraszamy do obejrzenia dwóch fotoreportaży z tego wydarzenia, autorstwa pp. Alicji Rostockiej i Tomasza Kowalczyka oraz relacji filmowej przygotowanej przez p. Stefana Budziaszka:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/5Czerwca201302
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/5Czerwca2013tk
http://www.youtube.com/watch?v=5ojPC32YXKU