Przeskocz do treści

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski w dosadny sposób skomentował decyzję sądu ws. Barbary Kurdej-Szatan. W grudniu sąd umorzył sprawę aktorki Barbary Kurdej-Szatan. "Dziś piękny poranek w sądzie w Pruszkowie. Sąd umorzył sprawę Barbary Kurdej-Szatan w której prokuratura zarzucała jej, że znieważyła Straż Graniczną. Sąd uznał, że nikogo nie znieważyła. Miłego dnia" – napisał na Twitterze mec. Jacek Dubois.

Jak podała "Rzeczpospolita", sąd nie dopatrzył się w jej zachowaniu przestępstwa. Sąd Rejonowy w Pruszkowie na wtorkowym posiedzeniu umorzył postępowanie przeciwko aktorce uznając, że zarzucony jej czyn "nie wypełnia znamion przestępstwa" zniesławienia. Teraz, jak poinformowała Polska Agencja Prasowa na Twitterze, Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy postanowienie sądu I instancji o umorzeniu postępowania przeciwko aktorce Barbarze Kurdej-Szatan.

Fala krytyki

Decyzja sądu spotkała się z falą krytyki. "Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy postanowienie sądu I instancji o umorzeniu postępowania przeciwko Barbarze Kurdej-Szatan, oskarżonej o zniesławienie Straży Granicznej. Kasta pozwala patocelebrytom pluć na polski mundur. Ku uciesze Łukaszenki i Putina" – ocenił wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Z kolei według publicysty "Do Rzeczy" Rafała Ziemkiewicza, pokazuje to brak jednolitych standardów polskich sądów. "'Albowiem w kraju tym zaczarowanym' nazwać funkcjonariuszy państwowych mordercami bez mózgów nie jest obrazą. A nazwać LGBTQ ideologią – straszna zbrodnia. Takie sądy to nie żadna sprawiedliwość, tylko zwykłe partyjne g**no" – skomentował Ziemkiewicz.

Tekst i zdjęcie za: https://dorzeczy.pl/opinie/404530/wiceminister-kasta-pozwala-patocelebrytom-pluc-na-polski-mundur.html

Radio Maryja

Kolejny atak na wolność słowa – tak eksperci komentują niewpuszczenie na teren Wielkiej Brytanii publicysty Rafała Ziemkiewicza. Polski resort spraw zagranicznych domaga się wyjaśnień od brytyjskiej dyplomacji.

Publicysta podróżował do Londynu prywatnie z rodziną – odwoził córkę na studia. Został zatrzymany po przylocie na lotnisku Heathrow podczas kontroli paszportowej. – Byłem cały czas zapewniany, że już za minutę, za 5 minut oddadzą mi paszport i mogę spokojnie wjechać. Moja żona i córki cały czas czekały w tym przejściu. Później na dwie godziny w ogóle wszyscy zniknęli, poza strażnikiem, który prosił, żebym jednak czekał. I wtedy zacząłem się trochę denerwować, bo to już trwało 3-4 godziny – relacjonował Rafał Ziemkiewicz. Następnie zebrano odciski palców, zrobiono rewizję osobistą i aresztowano. Publicyście odebrano rzeczy osobiste, dokumenty, leki na cukrzycę i telefon. Następnie poinformowano go o tym, że nie zostanie wpuszczony do kraju z powodu poglądów politycznych.

– Wykluczenie Pana ze Zjednoczonego Królestwa sprzyja interesowi publicznemu. Wynika to z pańskiego zachowania oraz głoszonych poglądów, które są sprzeczne z brytyjskimi wartościami i mogą być obraźliwe dla innych – tłumaczyły brytyjskie służby.

Jak wskazała dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, dr Jolanta Hajdasz, niedopuszczalne jest, aby z powodu poglądów nie wpuszczać do kraju. To łamanie wolności słowa, regulowanej przez prawo międzynarodowe. – Powołując się na paragrafy prawa międzynarodowego, konwencje, które zostały podpisane także przez Wielką Brytanię, domagamy się wyjaśnień wszystkich okoliczności tego zdarzenia – mówiła dr Jolanta Hajdasz.

Według Rafała Ziemkiewicza, całą sprawę mogła zainicjować brytyjska deputowana Rupa Huq. W przeszłości zablokowała wydarzenia z udziałem publicysty w Wielkiej Brytanii oskarżając go m.in. o islamofobię i rasizm. – Ma wokół siebie ekipę z naszej totalnej opozycji, która się fantastycznie wyżywa w rzucaniu oszczerstw na Polskę i w rzucaniu oszczerstw na innych Polaków, i to są oszczerstwa, które ona powtarza – zwrócił uwagę Rafał Ziemkiewicz.

To pokłosie narracji przedstawianej przez opozycyjne środowiska, które aprobują i inspiruje takie sytuacje. Cała sytuacja powinna spotkać się z reakcją polskich władz – podkreślał Mariusz Sieraczkiewicz, specjalista ds. mediów. – Ja bym uznał to, co się wydarzyło w Wielkiej Brytanii, za ingerencję w wewnętrzne sprawy Polski. Wielka Brytania próbuje wyręczać polski wymiar sprawiedliwości, który w żaden sposób nie odnosi się do poglądów publicysty Rafała Ziemkiewicza – stwierdził ekspert.

Jak oznajmił wiceszef polskiej dyplomacji, Szymon Szynkowski vel Sęk, jest to sytuacja kuriozalna, wobec której nie pozostaniemy bierni. – Zaprosiłem na spotkanie Panią Ambasador Wielkiej Brytanii, bo chciałbym się dowiedzieć, jak pogodzić tę decyzję z wartością, jaką jest niewątpliwie wolność słowa. Mam nadzieję, że ta wartość jest cały czas dla Wielkiej Brytanii i Polski wspólnym mianownikiem. Jak wobec tego pogodzić tą wartość z takimi decyzjami? – mówił wiceszef MSZ.

Polska dyplomacja skierowała pytanie, jakie brytyjskie wartości zostały naruszone. – Jeżeli zostały naruszone wartości lewackie, totalitarne, które zatrącają o jakiś faszyzm i zamordyzm, to można zrozumieć zachowanie urzędników, natomiast nie można zrozumieć tak głębokiego upadku Zjednoczonego Królestwa w XXI wieku – mówił socjolog Mirosław Boruta Krakowski. Spotkanie z brytyjską ambasador ma odbyć się jeszcze w tym tygodniu.

Tekst i zrzuty ekranowe za: https://www.radiomaryja.pl/informacje/polska-reaguje-ws-zatrzymania-r-ziemkiewicza

Mirosław Boruta Krakowski

W sprawie zatrzymania i deportacji z Wielkiej Brytanii p. Rafała Ziemkiewicza warto podnieść trzy podstawowe zjawiska:

a) na poziomie rodzinnym - ograniczenie swobody podróżowania, ordynarną wręcz ingerencję w prywatność, bezpowrotne zniszczenie pięknej chwili rozpoczęcia wymarzonych studiów, co w umyśle córki p. Rafała Ziemkiewicza, osoby młodej, wchodzącej w dorosłość, z pewnością pozostawi trwały ślad,

b) na poziomie relacji międzyludzkich, gdzie - oprócz "rodzimych kanalii" - zaangażowała się poseł i socjolog Rupa Huq. Jeśli posłowi wolno być głupim, bo wybierają go ludzie i na tym polega demokracja to socjologia brytyjska otrzymała cios w plecy, cios po którym trudno będzie już kiedykolwiek nawiązać do wspaniałych Bronisława Malinowskiego i Alfreda Reginalda Radcliffe'a-Browna,

c) na poziomie instytucjonalnym, państwowym - nieporadność, nieumiejętność podania powodów, wytłumaczenia tego brutalnego kroku, kolejną kompromitację Zjednoczonego Królestwa albo lepiej - Królestwa Zniewolonego, przez lewackie, totalitarne wygłupy...

miroslawborutapisMirosław Boruta

De mortuis aut bene aut nihil... A że "nie płakałem po Wajdzie"? Bo naruszył tę regułę haniebnie atakując śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Prezydencki projekt obniża wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Premier B. Szydło: "do końca roku on zostanie przyjęty”.

Prawo i Sprawiedliwość przyspiesza. Prezydencki projekt ustawy o obniżeniu wieku emerytalnego będzie przegłosowany w Sejmie do 2 tygodni...

R. Ziemkiewicz socjologicznie dojrzał 😉 "Świńska radość z profanacji, fanatyczki wulgarne, prymitywne". Tak! Chodzi o promocję chamstwa...

barbarakapkowskiBarbara Kapkowski

Wczoraj, 13 maja, odwiedziliśmy siedzibę redakcji Gazety Polskiej. Wpierw p. Anita Czerwińska, szefowa warszawskiego Klubu Gazety Polskiej, znalazła dla nas chwilę i podzieliła sie swoimi doświadczeniami, a później przyjął nas ogromnie zajęty redaktor naczelny Gazety Polskiej, p. Tomasz Sakiewicz i podpisał nam swoją książkę.

20130513bkW Telewizji Republika, gdzie także próbowaliśmy swoich sił (co widać na zdjęciu), rozmawiali z nami: redaktor naczelny, p. Bronisław Wildstein oraz p. redaktor Anita Gargas.

A wieczorem byliśmy w Klubie Ronina na cotygodniowym "Przeglądzie Wydarzeń". Tym razem komentowali je redaktorzy: Rafał Ziemkiewicz, Stanisław Janecki i Cezary Gmyz. I robili to z charakterystyczną swadą i humorem. Sala nagradzała ich wypowiedzi burzliwymi oklaskami, a wśród uczestników spotkania wypatrzyliśmy jeszcze redaktora Jana Pospieszalskiego.

Fotorelacja pod linkiem:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/13Maja2013bk

barbarakapkowskiBarbara Kapkowski

Przegląd Tygodnia w stołecznym Klubie Ronina 6 maja prowadzili pp. Joanna Lichocka, Michał Karnowski i Rafał Ziemkiewicz. Atmosfera wspaniała, omawianych było kilka bardzo ciekawych  spraw jak np. to, że Święto Flagi w 2 maja odbyło się… bez flagi, ale z czekoladowym orłem i innymi "wspaniałymi" pomysłami naszych „wodzów”.

20130506klubrByły pytania z Sali, na ogół sympatyczne, choć nie obyło się również bez „pytania irytującego”, zadanego przez pana, który właściwie nie wiadomo po co uczestniczył w tym spotkaniu (a może właściwie  wiadomo po co przychodzi).

W drugiej części  odbyło spotkanie z p. Sebastianem Reńcą, autorem książki o p. Prezesie Narodowego Banku Polskiego Sławomirze Skrzypku - "Skrzypek - jeden z pokolenia niepokornych". W spotkaniu uczestniczyła p. Dorota Skrzypek, małżonka. Były wspomnienia współpracownika p. Prezesa i krótki życiorys. Przypomniano nam o Jego działalności opozycyjnej w młodzieńczych latach.

I jeszcze linka do zdjęć ze spotkania:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/6Maja2013