Przeskocz do treści

krakowniezaleznymkInformacja własna

29 stycznia Krakowski Klub Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki zaprosił Krakowian i Gości Naszego Miasta na spotkanie z p. prof. dr. hab. Andrzejem Waśko. Nasz Gość to historyk literatury, kulturoznawca i publicysta. Pracownik Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Instytutu Kulturoznawstwa Akademii Ignatianum w Krakowie, redaktor naczelny pisma „Perspektywy Kultury”. Jest współzałożycielem „Arcanów”, publikuje w „Gazecie Polskiej”, „Gazecie Polskiej Codziennie” i „Nowym Państwie”. W swoim dorobku ma m.in. publikacje: Romantyczny sarmatyzm (1995), Zygmunt Krasiński – oblicza poety (2001), Demokracja bez korzeni (2009) i Poza systemem (2012).

Relację filmową ze spotkania na temat trzech, wyrazistych grup współczesnej, polskiej inteligencji - spotkania w Klubie „Pod Jaszczurami” - przygotował p. Stefan Budziaszek, dziękujemy!


https://www.youtube.com/watch?v=QLoVAXuVw3M

Zapraszamy Państwa także do obejrzenia dziesięciu zdjęć „komórkowych”, ich autorem jest p. Mirosław Boruta:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/29Stycznia2014mb

stefanbudziaszekStefan Budziaszek

12 lipca 2013 roku gościem Księgarni Gazety Polskiej w Krakowie był profesor Andrzej Waśko - historyk literatury, kulturoznawca, publicysta Gazety Polskiej, wykładowca akademicki na Uniwersytecie Jagiellońskim i Akademii Ignatianum w Krakowie. "Poza systemem" to tytuł nowej książki, która składa się z tekstów pisanych przez Profesora po roku 2007. Wtedy to środowiska intelektualne, prawicowe, zostały wypchnięte metodami politycznymi i administracyjnymi poza oficjalne życie polityczne, kulturalne i naukowe w Polsce rządzonej przez koalicję PO-PSL. W drugiej części spotkania omawiane były obecne problemy Królewskiego Stołecznego Miasta Krakowa. Spotkanie prowadził dziennikarz Gazety Polskiej Wojciech Mucha.


http://www.youtube.com/watch?v=i1v6ub3wblo

miroslawborutaMirosław Boruta

12 kwietnia w Krakowie zainaugurowano obrady tegorocznej edycji kongresu Polska Wielki Projekt. Konferencja krakowska, zorganizowana przez Ośrodek Myśli Politycznej nosiła tytuł "Jak się toczy i wygrywa wojny kulturowe?" i miała miejsce w Auli Akademii Ignatianum przy ul. Mikołaja Kopernika 26. Zaproponowane tematy to: Cui bono – czyli kto wszczyna i wygrywa wojny kulturowe? Jakie interesy polityczne, ideologiczne, biznesowe napędzają wojny kulturowe? Czy można wygrać wojnę kulturową bez dominacji w kulturze masowej i mediach? Czy konserwatyści mogą używać instytucji państwa jako narzędzia w wojnie kulturowej? Czy wolność musi oznaczać rewolucję obyczajową? Jak z ideologiczną ofensywą lewicy radzą sobie konserwatyści na Węgrzech, w USA, Anglii, Francji? Czy polscy konserwatyści są skazani na samotność i przegraną w wojnie kulturowej?

pwplogoObradom przewodniczył redaktor Piotr Legutko, naczelny krakowskiej edycji „Gościa Niedzielnego” i wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich (fotografie w tekście autorstwa p. Jolanty Łaszczyk).

Jako pierwszy zabrał głos prof. dr hab. Ryszard Legutko, filozof i europoseł, wiceprzewodniczący frakcji Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, który sprecyzował, że tak naprawdę to nie „wojny kulturowe” a „wojny polityczne”. Tak jak za komuny wszystko było (i musiało być polityką: ekonomia, literatura, nauka miały być socjalistyczne, tak i dzisiaj wszystko ma być (i musi być) słuszne, europejskie, „liberalne”, „postępowe”. Żyjemy w czasach obsesji ideologicznej a wojna kulturowa ma jeden cel, zniszczenie dotychczasowej substancji kulturowej i zastąpienie jej, no właśnie – czym? Nieważne, czymkolwiek, byle „słusznym”.

20130412pwp1Prof. dr hab. Andrzej Waśko podkreślił zjawisko propagandowej, medialnej gry pozorów – „nie wierzę politykom”. Media masowe kreują  bunt przeciwko polityce i politykom (kłamcom i złodziejom) i zwracają się ku „moralnie czystej” muzyce, kabaretom, zabawie. Kreują do tego (co jest dużym sukcesem w zakłamywaniu rzeczywistości) polityków, których naczelnym hasłem jest „nie róbmy polityki”. Obyczaje kształtowane przez marketing i reklamę są bardzo często manipulacją, apelem do sfery podświadomości. Daje to niezwykle szkodliwy rezultat „wyprowadzenia” ludzi poza obszar działania wspólnego, poza obszar działania na rzecz dobra wspólnego, poza polis.

Redaktor Piotr Legutko zanalizował na tym tle sytuację mediów. Zanikanie klasycznych, drukowanych dzienników, których nakłady spadły najbardziej i pojawienie się nowych, poczytnych tygodników (Do Rzeczy; Sieci; wyraźnie zwiększenie sprzedaży Gazety Polskiej), powołanie „Telewizji Republika”. Co ciekawe, najbardziej poczytny dziennik lewactwa – „Gazeta Wyborcza” – jest już głównie medium propagandowym prostego łomotu ideologicznego, a kwestie informacyjne zeszły już dawno na drugi , mniej ważny plan. Warto pamiętać także o zwiększającej się roli nowych kanałów przekazu: Facebooka czy Twittera, przestrzeni informacji, którą można wykorzystać.

20130412pwp2Wypowiedź prof. dr. hab. Andrzeja Szczerskiego dotycząca sztuki to obrona jej merytorycznego rdzenia przed polityzacją, którą widać wszędzie. Ideologizacja wtórna, a wręcz propaganda bardzo często powoduje rezygnację czytelnika i widza z uczestnictwa w kulturze. Widzimy jak „nie róbmy polityki” przekształciło się (pod pozorem „dzieła sztuki”) w nachalną propagandę lewackich, antykatolickich, antypolskich wartości.

Prof. dr hab. Andrzej Bryk rozpoczął swoją wypowiedź od niezwykle ważnej uwagi: „Kto narzuca język, narzuca władzę”. Nie ma dwóch światów, ale odczytanie i przedstawianie świata może być różne. Jeśli odejdziemy od pojęć fundamentalnych dla człowieka: prawdy czy wolności, otrzymamy dobrą śmierć lub eutanazję zamiast mordowania starszych osób albo też aborcję lub prawo wyboru dla kobiet zamiast zabijania życia poczętego. Odwołując się do przykładu Stanów Zjednoczonych mówca ukazał jak bardzo liberalizm skapitulował przez „progresizmem” czy „postępem”. Tak bardzo, że dzisiaj to konserwatyzm chce powrotu do liberalizmu klasycznego. Jeśli już nawet to co prywatne jest polityczne, a wszystko jest władzą i  wszystko jest polityką, a do tego Bóg został zastąpiony przez kantowski mit o „prawie moralnym we mnie” to nie ma już wspólnoty losu, nie ma prawdy o wspólnotach ludzkich, jest tylko moje „imperialne” ja, w imię równości praw („ja mam swoje wartości, ty masz swoje, a on swoje”). Kościół - kościół może być co najwyżej instytucją rytualno-charytatywną. Wszystkie inne przejawy jego działalności należą do sfery publicznej i powinny być kontrolowane, sterowane przez państwo. Tak jak niegdyś trzeba obronić religię przed ingerencją państwa, które powinno być w tym obszarze neutralne. Reasumując, jeśli każdy pomiot ma swobodę wyboru to trudno budować grupy społeczne, wspólnotę (dobro wspólne) czy – po prostu – kulturę. Monizm liberalny podbija świat, a kryminalizacja wspólnot odbywa się przez asocjacje: księża to przestępcy seksualni, rodziny to centra przemocy, a patrioci to faszyści. Rozbicie wspólnot naturalnych, rodzinnej, religijnej i narodowej jest rozbiciem humanistyki. Młody człowiek ma zostać „robolem”, iść do pracy, a po pracy ma się bawić. „Liberalne”, lewackie państwo pomyśli za niego. Konsumpcja i zabawa kreują ludzi bez poczucia przynależności, bez świadomości, że mogą czynić rzeczy ważne i wielkie, degenerują, deewoluują człowieka.

Redaktor Igor Janke przedstawił sytuację konserwatyzmu i środowisk konserwatywnych na Węgrzech. Odwołując się do antyrosyjskiej rewolucji 1956 roku pokazał diaboliczną skuteczność „oferty Kadara”, oferty materialnej, liberalnej do granicy wspomnień i przywoływania 1956 r. – „Wszystko wam wolno, ale musicie wyrzec się pamięci”… Stąd wynika waga reform Victora Orbana, który rozpoczął od zmian w konstytucji i powrotu do fundamentów: Boga, węgierskiej kultury, węgierskiej wspólnoty i węgierskiego państwa.

20130412pwp3W dyskusji panelowej prof. dr hab. Andrzej Waśko zaakcentował:

a) niezdolność „nowego człowieka”, od którego nie wymaga się myślenia, nie wymaga logiki, do buntu. Cokolwiek się stało wystarczy mantra – „nic się nie stało” (jak bardzo kłania się tutaj „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya – M.B.),
b) widoczne przeniesienie życia społecznego do obszaru medialnego, co z kolei powoduje konieczność przeciwdziałania zakłamaniu poprzez przywrócenie idei przekazu bezpośredniego, w rodzinach lub „wieści gminnej”,
c) konieczność pielęgnowania kultury historycznej (świadomości, że świat może być inny, piękniejszy niż medialne wizje) i kultury serio. Paradoksalnie w stosunku do swojej nazwy najbardziej serio wypowiadają się dzisiaj muzycy spod znaku hip-popu, a kabarety (dominująca ich część) już dawno przestały pełnić rolę wnikliwego obserwatora rzeczywistości, stały się zaś mekkami dla ludzi hołdujących prostactwu, rechotowi i poniżaniu innych.

Innymi propozycjami panelistów, bo przecież te są podczas spotkań z cyklu „Polska. Wielki Projekt” najciekawsze, były: budowanie własnych mediów, budowanie atrakcyjne (vide Muzeum Powstania Warszawskiego), budowanie sercem (trafianie do uczuć) – tutaj trzeba przywołać tak widoczną tęsknotę młodego pokolenia za heroizmem, np. rotmistrz Witold Pilecki, Żołnierze Niezłomni („Wyklęci”)…

20130412pwp4Pytania z sali dotyczyły współczesnego konserwatyzmu brytyjskiego, roli Prawa i Sprawiedliwości w Polsce, dramatycznej kulturowo sytuacji młodych Polaków na emigracji (być może już stałej) oraz języka. Zakończę opisem tego ostatniego.

Język to nie tylko jak się mówi (określa) ale czy w ogóle się mówi:

O atrakcyjnej tolerancyjnej, wielokulturowej I Rzeczpospolitej.
O Polakach, którzy żyją na tamtych terenach do dzisiaj i tak bardzo chcą być Polakami versus ci, którzy, żyjąc we współczesnej Polsce nie potrafią już wymówić Jej nazwy – mówią „ten kraj”.
O dwóch polskich miastach, centrach polskości – Lwowie i Wilnie.
O odrodzonej po I wojnie światowej Rzeczpospolitej Polskiej z Jej programem państwa przemysłowego, Polaków dumnych i światłych, wykształconych patriotów.
O niemieckich, rosyjskich, ukraińskich i żydowskich winach wobec Polaków, a nie hitlerowskich, nazistowskich, bolszewickich, stalinowskich, upowskich czy komunistycznych.
O fundamentalnej roli kościoła rzymskokatolickiego w dziejach Polski, o tym filarze Jej trwania, o naukach i przesłaniu bł. Jana Pawła II.
O tym gdzie są polskie elity zdolne podjąć wyzwanie pedagogiki dumy i na niej wychować polską młodzież, a przy okazji obnażyć ideologię pedagogiki wstydu?
O tym gdzie jest Państwo Polskie?

Podsumowując, o tym gdzie jest Polska pokazana przez śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego (zdjęcie za stroną: http://lechkaczynski.pl) który powiedział:

lechkaczynski„Nasza historia jest taka, że najpierw zatrzymaliśmy na kilkaset lat ekspansję Niemców na wschód, potem parcie islamu na zachód. W końcu zatrzymaliśmy pochód rewolucji bolszewickiej. W międzyczasie stworzyliśmy pierwszą w Europie republikę, z obieranym odpowiedzialnym przed prawem władcą i zasadą równouprawnienia religii, czego doczekaliście się kilkaset lat po nas. A już w XX wieku powiedzieliśmy jako pierwsi "nie" Hitlerowi, wy dopiero po nas, zmuszając zachód do przystąpienia do wojny z tym europejskim potworem. Potem stworzyliśmy Solidarność, doprowadziliśmy do upadku Sowiety, wszyscy inni się do nas dołączyli w ramach tego procesu. To jest historia wielkiego narodu, który ma wielką i chwalebną tradycję, a nie tylko martyrologiczno-cierpiętniczą".

20130412pwp5Daj Boże, że rodzi się podczas takich spotkań!

* Autor sporządził relację na podstawie notatek, które obok streszczenia wypowiedzi dyskutantów zawierały także własne dopowiedzenia i uwagi. Na szczęście z konferencji mamy także film, zrealizowany przez p. Marka Czaplę, stąd też istnieje możliwość  natychmiastowej weryfikacji powyższego 😉

Jak się toczy i wygrywa wojny kulturowe? Część 1
http://www.youtube.com/watch?v=KjAEKvxgj5g
Jak się toczy i wygrywa wojny kulturowe? Część 2
http://www.youtube.com/watch?v=kc4xSgeBLpQ

miroslawborutaMirosław Boruta

W niedzielne popołudnie, 24 marca 2013 roku, Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków oraz Wiślaccy Patrioci zaprosili Krakowian i Gości Naszego Miasta do Starej Hali Wisły przy ul. Reymonta 22 na przedpremierowy pokaz filmu p. Mariusza Pilisa „Bunt Stadionów”.

20130324bs1Seans poprzedziła minuta ciszy w hołdzie śp. śp. Tomaszowi Górczyńskiemu i Kamilowi Kąkolowi, którzy zginęli w wypadku autokaru wracając z meczu Lechii Gdańsk (dzisiaj w poniedziałek, 25 marca, w Gdańsku-Wrzeszczu i w Pruszczu Gdańskim, odbędą się ich pogrzeby). Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie...

Myśli uczestników seansu były również przy kibicach Lechii, którzy przebywają obecnie w szpitalu. Datki za bilety na pokaz zostaną w całości przekazane właśnie im oraz ich rodzinom, by w ten skromny sposób wesprzeć ich w powrocie do zdrowia.

Mariusz Pilis reżyser, scenarzysta filmowy, dziennikarz i korespondent wojenny znany z takich dokumentów jak „List z Polski”, „Futbol i kraty” czy „Czeczenia brudna wojna” przedstawia w "Buncie Stadionów" wydarzenia związane z konfliktem na linii kibice – rząd i jego media, analizuje przyczyny tego konfliktu, pokazuje fantastyczne, pełne polskich wartości oprawy meczów i oddaje głos uczestnikom tych wydarzeń: liderom ruchów kibicowskich, księdzu Jarosławowi Wąsowiczowi SDB, legendzie "Solidarności" Andrzejowi Gwieździe oraz socjolog, dr Barbarze Fedyszak-Radziejowskiej.

20130324bs2W szczelnie wypełnionej Hali (fot. skwk.pl) zobaczyliśmy przesłanie dopełniające panoramę polskich środowisk patriotycznych z których działalnością Polacy wiążą dzisiaj najwięcej nadziei na odzyskanie suwerenności i dużo lepszą przyszłość niż medialno-pijarowska papka rządu.

Warto w tym miejscu powtórzyć pytanie: Komu potrzebna jest dzisiaj Polska? Nam, Polakom. Nam wspólnocie ponad trzydziestu pokoleń, budowanej od Mieszka I na fundamencie religii katolickiej, wspólnocie Państw Piastów i Jagiellonów, Rzeczypospolitej Obojga Narodów z jej dewizami: Si Deus nobiscum, quis contra nos / Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam oraz od XVIII wieku Pro fide, lege et rege / Za wiarę, prawo i króla. II Rzeczypospolitej i Rzeczypospolitej IV, której zręby właśnie i wciąż budujemy. 

Takie są założenia, a kto o tę Polskę walczy, kto o niej marzy skoro takie postulaty mamy wprowadzić w życie. Albo inaczej - mamy, to znaczy kto? My: laikat Kościoła Rzymskokatolickiego, my: Prawo i Sprawiedliwość, my: NSZZ "Solidarność", my Kluby Gazety Polskiej, my, Koła Przyjaciół Radia Maryja... inne, mniejsze stowarzyszenia patriotyczne i niepodległościowe, kombatanckie, Żołnierzy Niezłomnych, kresowian, Sybiraków, grup rekonstrukcyjnych.

Podkreślę raz jeszcze, film „Bunt Stadionów” pokazał wyraźnie, że listę tę trzeba jeszcze uzupełnić o ważne, niezwykle ważne dzisiaj środowisko jakim jest ruch kibicowski, ruch ludzi dla których naszość, swojskość nie ograniczają się już tylko do ukochanego klubu: Lecha, Lechii, Legii, Śląska czy Wisły. Oni są już w ekstraklasie – poświęcają swoje siły i środki bezinteresownie i społecznie. Walczą o Polskę, naszą Ojczyznę i... zwyciężają.

20130324bs3Po zakończeniu filmu odbyło się także spotkanie z autorem filmu oraz prof. dr hab. Andrzejem Waśko (fot. Mirosław Boruta). Odpowiadali oni na pytania dotyczące filmu i zjawisk społecznych przezeń ukazanych: walki o wolność i prawo do prawdy.

Honorowy patronat nad premierą objęła "Gazeta Polska", której przedstawiciele, pp. Ryszard Kapuściński, prezes Klubów i Mirosław Boruta, przewodniczący Krakowskiego Klubu im. Janusza Kurtyki obdarowani zostali unikatowymi koszulkami poświęconymi gen. Augustowi Emilowi Fieldorfowi ps.”Nil”, przygotowanymi z okazji rocznicy Jego śmierci. Chwała Polakom! Chwała Patriotom!

Galeria zdjęć na stronie Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków jest tutaj:
http://skwk.pl/galeria/3628-przedpremierowy-pokaz-filmu-bunt-stadionow.html

miroslawborutaMirosław Boruta

11 lipca Krakowski Klub Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki zorganizował spotkanie z profesorem Andrzejem Waśko i Jego najnowszą książką „Poza systemem”. Autor to historyk literatury, kulturoznawca, publicysta. Pracownik Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Instytutu Kulturoznawstwa Akademii Ignatianum w Krakowie, redaktor naczelny pisma „Perspektywy Kultury”. W swoim dorobku ma m.in. Romantyczny sarmatyzm (1995), Zygmunt Krasiński – oblicza poety (2001), jest współzałożycielem „Arcanów”, publikuje także w  „Nowym Państwie” i „Naszym Dzienniku”. Poprzedni zbiór jego artykułów Demokracja bez korzeni, ukazał się w roku 2009. Spotkanie odbyło się w restauracji „Gruzińskie Chaczapuri”, przy ul. Św. Anny 4 (sala na dole), a wśród licznie przybyłych z radością odnotować należy obecność prof. Andrzeja Nowaka. Warto dodać, że  Wydawnictwo ufundowało trzy nagrody dla najaktywniejszych dyskutantów. Dziękujemy.

pozasystememI jeszcze fragment wstępu do książki: „Mityczna narracja, która rządzi dziś myśleniem większości Polaków ma temat współczesny, ale strukturę archaiczną. Opowiada o tym, jak po mrocznych czasach wzajemnych walk, bogowie i tytani zasiedli do wspólnej uczty przy okrągłym stole. Na tej uczcie postanowili, że odtąd nie będą już wciągać zwykłych śmiertelników do swoich wojen, tylko wspólnie zajmą się załatwianiem dla nich chleba i igrzysk. Niestety jeden z tytanów, imieniem Jarosław, zbuntował się, a wokół niego skupiły się wszystkie siły zła i ciemności. Co cztery lata, w okresie wyborów, Jarosław zmienia swoją prawdziwą postać, żeby oszukać zwykłych Polaków i wtrącić ich do Tartaru. Na przeszkodzie stają mu jednak Agora, Polsat i Tefałen, oraz inni dobrzy bogowie, którym ludzie winni być za to posłuszni i składać ofiary. Teologia, która zajmuje się głoszeniem i tłumaczeniem narodowi tego mitu, zwana jest marketingiem politycznym, a osobnicy wtajemniczeni w jego misteria uchodzą za najwyższych kapłanów”.

A na zakończenie fotorelacja p. Tomasza Kowalczyka:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/11Lipca2012

miroslawborutaMirosław Boruta

Juliusz Słowacki został pochowany w 1849 roku na paryskim cmentarzu (…) ”14 czerwca (1927 roku) w Paryżu na cmentarzu Montmarte dokonano ekshumacji prochów, co zostało formalnie przeprowadzone przez konsula generalnego Karola Poznańskiego, po czym trumna została przewieziona drogą morską  z Cherbourga do Gdyni i Gdańska, skąd Wisłą do Warszawy. Podczas tej drogi zwłokom asystowali poeci Jan Lechoń i Or-Ot. Po uroczystościach w Warszawie  trumnę przewieziono do Krakowa. Tu, na dziedzińcu wawelskim, Piłsudski wypowiedział przemówienie o Słowackim. Jest ono uważane za najpiękniejsze jego przemówienie [...] ”Gdy teraz, patrząc na trumnę, wiem, tak jak wszyscy zebrani, że Słowacki idzie, to wiem, że idzie tam, gdzie głazy na naszym gościńcu stoją, świadcząc nieledwie chronologicznie przez imiona o naszej przeszłości. Idzie między Władysławy i Zygmunty, idzie między Jany i Bolesławy. Idzie nie z imieniem, lecz z nazwiskiem, świadcząc także o wielkości pracy i wielkości ducha Polski. Idzie, by przedłużyć swe życie, by być nie tylko z naszym pokoleniem, lecz i z tym, którzy nadejdą. Idzie, jako Król Duch”. Po czym Piłsudski zwrócił się do oficerów, otaczających nosze z trumną: „W imieniu rządu Rzeczypospolitej polecam panom odnieść trumnę do krypty królewskiej, by królom był równy”" (za: Wacław Jędrzejewicz, Kronika życia Józefa Piłsudskiego…, Londyn 1986, s. 275-277).

20120628js28 czerwca 2012 roku, w 85-tą rocznicę tego wydarzenia Krakowskie Kluby Gazety Polskiej zorganizowały wspólną uroczystość. O 18:30 w Kościele pod wezwaniem Świętego Józefa na osiedlu Kalinowym 5 odbyła się okolicznościowa Msza Święta, a po niej Wieczór Artystyczny z udziałem pp. Sławy Bednarczyk (na fotografii autorstwa p. Moniki Oleksy), Alicji Kondraciuk i Marcina Biernacika (Teatr „Stańczyk”) oraz profesora Andrzeja Waśki. Słowo wiążące w nawiązaniu do przypomnianego wydarzenia wygłosił dr Mirosław Boruta, przewodniczący Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki.

grobowiecjsW przedzień uroczystości w Krypcie Wieszczów Narodowych w Archikatedrze Wawelskiej złożono wspólną  wiązankę kwiatów od wszystkich Krakowskich Klubów Gazety Polskiej. Trzeba i warto wymienić także tych, których praca przyczyniła się do sukcesu wieczoru, pp. Janinę Lis, Marię Machl, Franciszka Kota, Tomasza Orłowskiego, Grzegorza Owsiankę, Stanisława Zamojskiego i Piotra Zawartkę.

„Kto mogąc wybrać, wybrał zamiast domu
Gniazdo na skałach orła, niechaj umie
Spać, gdy źrenice czerwone od gromu
I słychać jęk szatanów w sosen szumie.
Tak żyłem” (Juliusz Słowacki, „Beniowski”).