Przeskocz do treści

Andrzej Kalinowski

Kilka dni temu miało miejsce otwarcie Muzeum Duchowości Cysterskiej w klasztorze cysterskim w Krakowie Mogile. Klasztor mogilski to ten który, niedługo zacznie obchodzić swój jubileusz 800-lecia istnienia. W klasztorze mogilskim znajduje się kaplica Cudownego Pana Jezusa, o której to kiedyś ukazał się artykuł w „Krakowie Niezależnym”.

Budowa muzeum zaczęła się siedem lat temu. Chociaż plany i marzenia wielu z nas sięgają wielu dziesiątek lat wcześniej. Już w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku głośno mówił o tym o. Hugo Leszczyński, mój katecheta, do którego to chodziliśmy na katechezy do klasztoru (w 1959 roku wycofano naukę religii ze szkół w PRL-u).

Minęło wiele lat aby doczekać tak uroczej chwili. W pomieszczeniach byłego opactwa, w dawnych salach katechetycznych, w dawnych piwnicach i innych pomieszczeniach gospodarczych… przystosowano je na sale muzealne o najwyższym standardzie współczesności.

Dotacje unijne i inni sponsorzy stworzyli muzeum na miarę XXI wieku. W obiektach gdzie kiedyś przechowywano ziemniaki i inne płody rolne, gdzie kiedyś była ciemnia fotograficzna, gdzie panowała wszechobecna wilgoć, pajęczyny, bałagan, „mroczne średniowiecze”… stworzono perełkę dla potomnych. Piszę tak dlatego, że byłem i jestem związany od dziecka z tym klasztorem, z tą parafią. Znam tam wiele ukrytych miejsc, które teraz służą do szczytnych celów.

Historia zawsze mnie interesowała, a w Mogile miałem ją na wyciągnięcie ręki. Penetrowałem te budynki od piwnic aż po strych a to muzeum było też moim marzeniem. Jestem ogromnie dumny z faktu, że przynależę do tej wspólnoty, że doczekałem tego dnia.

Pamiętam za czasów mojej młodości, kiedy to do klasztoru na lekcje religii chodziło kilka tysięcy dzieci i młodzieży, to plac klasztorny służył do przerw między lekcjami a podwórko do grania w piłkę. Młodzież razem z klerykami i ojcami grała w piłkę do utraty tchu. Na środku podwórka zainstalowana była studzienka kanalizacyjna, pochyła i krzywa. To miejsce, ten punkt stanowił „połowę boiska”. To były czasy!

Teraz bardzo nowoczesny, solidnie wybrukowany i ze smakiem wykonany parking, gdzie (wspomniana) studzienka stanowi dzisiaj ważny punkt na placu parkingowym, gdzie można swobodnie zaparkować (kiedyś w tym miejscu stał pomnik Św. Benedykta wraz z fontanną).

Muzeum. Co tam się znajduje? Mnóstwo starych ksiąg, inkunabułów, opisów. Stare kielichy, monstrancje, ornaty, obrazy, makiety, mapy, przepisy zielarskie i kulinarne. To wszystko na wyciągnięcie ręki. Ponadto stare kafle ceramiczne i fragmenty starych posadzek. Palenisko służące do powietrzno-nawiewowego ogrzewania dormitorium i opactwa. Wiele pomysłów którymi mogą się pochwalić tylko cystersi. Wszystko w myśl reguły Św. Benedykta „Ora et labora”. Modlitwa i praca. Ponadto otwarto też bibliotekę i czytelnię multimedialną dostępną dla wszystkich.

Wszystko to służyło ludziom… i niech służy dalej. Jest też sala multimedialna, gdzie podawane są dane z historii zakonu i opactwa mogilskiego. Historia w „pigułce”. Znając pokaźne zasoby mogilskiego klasztoru to jeszcze nie wszystko co jest do pokazania. Ekspozycje muzealne są i będą cyklicznie zmieniane i podmieniane po to, aby można było pokazać zwiedzającym, naukowcom i koneserom więcej jeszcze więcej historii. A cystersi w Mogile mają naprawdę dużo do pokazania, wiem to, bo znam ich od dziecka.

Zapraszam Państwa do obejrzenia 42 zdjęć:
https://photos.app.goo.gl/nWX73AfhdZ4826nk9

Andrzej Kalinowski

Sulejów – to urokliwe miasto, siedziba jednego z najstarszych opactw cysterskich na ziemiach polskich. Pierwotnie samodzielne, dziś istniejące jako filia opactwa w Wąchocku. Powstało w 1176 roku za zgodą księcia na Wiślicy Kazimierza II, zwanego Sprawiedliwym. Ufundował on klasztor i kościół sprowadzając braci z (wspominanego w historiach polskich cystersów) Marimondu.

Od tego momentu zaczyna się bogata w wydarzenia historia kolejnego klasztoru na ziemiach polskich, nad Pilicą. Opactwo cieszyło się dużymi względami panujących. W 1262 roku książę krakowski Bolesław Wstydliwy rozszerzył cystersom sulejowskim przywileje i uposażenia, co czynili także jego następcy. Książę Władysław Łokietek zwołał tu w 1318 roku wiec powszechny, na którym to uchwalono „suplikę sulejowską”, o jego koronacji na króla Polski. Klasztor sulejowski, podobnie jak inne klasztory był wielokrotnie niszczony przez hordy tatarskie, mongolskie i „szwedzki potop”.

Zabudowania plądrowano, grabiono, palono. Do dziś zostało niewiele cennych pamiątek po tamtych czasach (pozostał jedynie bogaty w zabytki przeszłości kapitularz, godny odwiedzenia). Jednak klasztor i zakon zawsze się odradzał - mocniejszy, bardziej ufortyfikowany. Ostatecznej kasaty klasztoru dokonały władze carskie w 1819 roku, doprowadzając ostatecznie do ruiny tę romańską perłę sakralną z pierwszej poł. XIII wieku w tej części Polski.

Ponownie cystersi powrócili do Sulejowa w 1986 roku. Z mozołem odnawiają to, co pozostało, dbając o narodowe dziedzictwo ukryte w tych murach. Jest to miejsce niezwykle bogate w historię i ludzi, którzy ją tworzą. Przyciąga turystów i pielgrzymów wspaniałym klimatem milczenia, ascezy, pięknem zachowanych obiektów i przyrodą. Obecnie cystersi pełnią posługę duszpasterską, służą mieszkańcom i przybywającym turystom ofiarną pracą i cysterską gościnnością.

Zapraszam Państwa do obejrzenia 25 zdjęć:
https://photos.app.goo.gl/NkUHxWLjXzMChTcv5

Andrzej Kalinowski

5 października 2019 roku, w auli wąchockiego opactwa odbyła się sesja naukowa poświęcona rocznicy powstania opactwa. Na spotkanie przybyło wielu znawców historii i tradycji cysterskiej. Podczas obrad dużo mówiono o rozwoju architektury sakralnej i cysterskiego w niej udziału. Dzisiejsze romańskie, gotyckie a także barokowe kościoły i klasztory są dziełem wielu mnichów w biało-czarnych habitach. Warto tu przypomnieć, że w Europie istniało bądź do dziś istnieje 2000 miejsc związanych z tym zakonem. Wąchock, jako zabytek historii uznany w Polsce i Europie, jest tego dobitnym przykładem.

Z wystąpień specjalistów można było dowiedzieć się wiele o życiu w średniowiecznym opactwie. Cystersi wprowadzali wiele nowych rozwiązań w różnych dziedzinach życia. Byli prekursorami rolnictwa i wielu innych gałęzi przemysłu w Polsce, budowali folusze, młyny, browary, piece hutnicze. Zajmowali się uprawą zbóż i innych roślin i hodowlą. Wąchoccy mnisi byli i są wtopieni w ziemię świętokrzyską. Duże znaczenie ma ich wielowiekowa działalność ewangelizacyjna (nowe słowo) a także kształcenie i wychowanie kolejnych pokoleń Polaków. Klasztor kształcił w swojej cysterskiej szkole wielu znakomitych ludzi. Do dziś współpraca z władzami regionalnymi gminy i powiatu układa się wzorowo.

Z dużą ciekawością wysłuchałem szczególnie referatu na temat przetrwania klasztoru po kasacie zakonu w 1818 roku, który to referat opisywał starania okolicznej ludności o zachowanie tego miejsca dla potomnych. Po drugiej wojnie światowej przystąpiono do odrodzenia zakonu cystersów do Wąchocka. Dzieła tego podjęli się cystersi mogilscy. To za sprawą opata Augustyna Ciesielskiego kilku ojców zostało skierowanych do Wąchocka, aby tam założyć wspólnotę. Podsumowując, było to bardzo ciekawe spotkanie przyjaciół Wąchocka i zakonu. Był oczywiście cysterski obiad, rozmowy, dyskusje, m.in. o Szlaku Cysterskim w Polsce i Europie. Zwieńczeniem spotkania był recital Anny Marii Adamiak, która wykonała kilka pieśni i arii operowych. Czekamy na kolejny, okrągły jubileusz w Wąchocku, a ja zapraszam do obejrzenia zdjęć:
https://photos.app.goo.gl/82Rv8jRRihVS7Xnu8

tomaszorlowskiTomasz Orłowski

We wtorkowy wieczór, 11 kwietnia 2017 roku Komitet Dzielnicy XVIII (Nowa Huta) Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie z przewodniczącym p. Edwardem Porębskim oraz Krakowski Klub Gazety Polskiej w Nowej Hucie, zaprosiły mieszkańców Krakowa na Mszę Świętą w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej na os. Szklane Domy 7. Mszy Świętej przewodniczył o. Augustyn Piotr Spasowicz Ocist. W swojej homilii zwrócił uwagę, że często zadajemy sobie pytanie, dlaczego? Szczególnie dotykają nas takie wątpliwości, gdy dostrzegamy niesprawiedliwość, np. ktoś splamiony krwią osiąga zaszczyty, a inni zasługujący na uznanie, zostali ukryci w cieniu zapomnienia. Chrystus daje nam odpowiedź na nasze zagadnienia, a wiara nadaje sens życiu.

O. Augustyn podkreślił, że dzisiejsza modlitwa za zmarłych, świadczy o dążeniu do ubogacenia naszego życia tymi, którzy oddali życie za ojczyznę.

20170411kgpnhPo zakończeniu Mszy Świętej odbyła się uroczystość patriotyczna przy pomniku błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. W okolicznościowych przemówieniach pp. senator Mieczysław Gil i radny Miasta Krakowa Edward Porębski podkreślili wagę polskiej historii, pamięci o polskich Bohaterach, a także o gotowości następnych pokoleń do podtrzymywania tradycji. Nie zabrakło również pięknych pieśni i wierszy patriotycznych.

Okolicznościowy fotoreportaż to dzieło p. Kazimierza Kubraka:
https://goo.gl/photos/DNa4iAeRoB1CkFhv8

krakowniezaleznymkInformacja własna

17 kwietnia 2016 roku w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej (OO. Cystersów) na os. Szklane Domy 7 miało miejsce wykonanie oratorium – modlitwa śpiewanej Wincentego z Krakowa ku czci męczenników, którzy od chrztu naszej Ojczyzny aż do dzisiaj oddali swoje życie za wiarę i za Polskę. Koncert prowadziła p. Zuzanna Kurtyka a fotoreportaż zawdzięczamy p. Mieczysławowi Suczyńskiemu:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/6288880337293509473

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Wśród wspaniałych lasów i rozlicznych jezior Ziemi Lubuskiej leży przepiękny zespół klasztorny. Początki jego istnienia datuje się na rok 1234 (podobnie jak Szczyrzyca). Gościchowo, bo tak nazywała się ta miejscowość w roku 1230, nie dziwi, ale skąd ten Paradyż. Otóż zakonnicy po przybyciu na to miejsce nazwali to miejsce „Paradisus Sanctae Mariae”. Co po polsku oznacza Raj Matki Bożej. Miejscowość leży na trasie z Gorzowa Wielkopolskiego do Zielonej Góry.

goscikowoparadyz1Z kart historii należy nadmienić, że podstawami bytowania zakonników były uprawa roli, rzemiosło i budownictwo. Cystersi otaczali opieką duszpasterską mieszkańców, szerzyli oświatę i naukę tak w bliższej jak i dalszej okolicy. Wystarczy dodać, że paradyska biblioteka była największą w XV wieku w Polsce. Do połowy XVI wieku opatami byli wyłącznie Niemcy. Dopiero w 1588 roku polski zakonnik Stanisław Wierzbiński został opatem. Następuje okres polskich opatów Paradyża. W roku 1633 pożar całkowicie zniszczył kościół i cześć klasztoru (w tym archiwum). Przełomową chwilą dla opactwa był rok 1793 (drugi rozbiór Polski). Klasztor znalazł się pod jurysdykcją pruską. W roku 1834 rząd pruski dokonał kasaty klasztoru i skonfiskował jego dobra. W 1952 roku powstało Seminarium Duchowne Diecezji Zielonogórskiej. Cystersi już do Gościkowa-Paradyża nie wrócili.

goscikowoparadyz2Co ciekawego można dzisiaj zobaczyć w klasztorze i seminarium. Udostępniony jest barokowy kościół wraz z wczesnogotyckim sklepieniem, stare obrazy, rzeźby , freski. Szczególnie ciekawy jest barokowy ołtarz główny (zbudowany w XVII wieku przez cystersów lubiąskich). Organy pochodzą z XVIII wieku. Obok kościoła funkcjonuje ciekawe muzeum, gdzie można znaleźć wiele przedmiotów sakralnych i to nie tylko pochodzących bezpośrednio od cysterskiej braci. Ornaty, kielichy, mszały, biblie, brewiarze, monstrancje, pastorały i mitry opackie oraz lawabaże są prawdziwą ucztą dla turystów pielgrzymów. Ponadto dobrze zachowane mury obronne i podobnie utrzymany cały kompleks zabudowań. Jest też uroczy ogród. Paradyż ma szczęście do dobrych gospodarzy. Jest to miejsce godne zwiedzenia, bogate w historię którą tu doskonale widać i czuć.

Zapraszam Państwa do obejrzenia całego fotoreportażu składającego się z 28 zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/19Kwietnia2015ak

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Powstanie miejscowości było i jest ściśle związane z cystersami. Przybyli oni do miejscowości w roku 1227. Fundacja opactwa nastąpiła w latach 1222-1228. Jej inicjatorem był kanonik wrocławski Mikołaj (notariusz sekretarza księcia Henryka Brodatego). W maju 1227 roku pierwsi cystersi przybywają z klasztoru w Lubiążu wraz ze swoim opatem Henrykiem.

henrykow1Do dnia dzisiejszego nie można jednoznacznie stwierdzić czy nazwa miejscowości pochodzi od fundatora pośrednio – Henryka Brodatego, czy od imienia pierwszego opata – Henryka. To cystersi w końcu rozsławili i dają o dziś utrzymanie miejscowej ludności w okolicy.

Później nastąpiło zahamowanie w rozwoju klasztoru z powodu wojen z Tatarami (Legnica - 1241 rok). Losy tego potężnego kompleksu kościelno-klasztornego były podobne jak i pozostałych obiektów sakralnych w Polsce na przestrzeni wieków. Wiek XIX, wojny napoleońskie, król pruski Fryderyk Wilhelm III dnia 22 listopada 1810 roku ogłasza edykt o zniesieniu opactwa w Henrykowie i przejęciu całego majątku przez państwo pruskie. Posiadłość wkrótce została sprzedana królowej holenderskiej, która była krewną króla Prus.

henrykow2Dzięki temu (takiemu biegowi spraw) cała posiadłość miała bogatych gospodarzy i mecenasów sztuki a na przestrzeni lat nie popadła w ruinę . Przekształcono ją nawet w rezydencję magnacką. Działania wojenne (II wojna światowa) nie spowodowały specjalnych zniszczeń, no może trochę rozgrabiono klasztor.

Po wojnie tak zachowany obiekt poddawany był systematycznym konserwacjom i naprawom, ale postępująca wilgoć i inne tzw. „trudności obiektywne ” oraz zaległości finansowe spowodowały, że dopiero po przejęciu części obiektów klasztornych przez Seminarium Duchowne Ziemi Dolnośląskiej (1990 rok - decyzją kardynała Henryka Gulbinowicza), zaczęto gruntownie odnawiać obiekty (na terenie klasztoru „władze ludowe” otwarły w 1965 roku technikum rolne i hodowli zwierząt).

henrykow3W 1997 roku w części budynków gospodarskich urządzono dom pomocy społecznej Caritas oraz warsztaty terapii zajęciowej. Na specjalną uwagę zasługują drewniane stalle w kościele z okresu baroku. Ponadto w klasztorze i kościele… czas się zatrzymał. Można zobaczyć mnóstwo starej architektury, mebli, detali, kominków, nowo odkrywanych fresków i innych rzeczy. Prawdziwa gratka dla miłośników historii i dziejów Polski. Dziś kompleks jawi się bardzo okazale. W części klasztoru gospodarzami są seminarzyści, a kościół i parafia należy do OO. Cystersów ze Szczyrzyca. Jest ich tam obecnie pięciu.

Zapraszam Państwa do obejrzenia kompletu, 31 zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/17Marca2015

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Jest to miejsce o szczególnym znaczeniu dla historii. Miejscowość ta dawniej leżała na styku ścierania się różnych kultur (Polaków, Czechów, Niemców czy Austriaków), języków i religii, dlatego też sporo wycierpiało od losu. Czytając historię Cystersów, ich kościoła i klasztoru w Krzeszowie chwytamy się za głowę jak wiele trzeba było wycierpieć od losu na przestrzeni wieków. Dlaczego to miejsce przetrwało do naszych czasów w takiej formie i kondycji architektonicznej to zasługa wielu oddanych ludzi dla kościoła i klasztoru. Ale po kolei.

krzeszow1akW 1292 roku książę świdnicki Bolko I sprowadza opata Teodoryka wraz z dwunastoma cystersami z Henrykowa. Nadaje im wiele przywilejów. Ci z kolei przystępują do budowy ceglano-murowego kościoła w stylu wczesnego gotyku. Sam Bolko I funduje tam siedem ołtarzy. Następnie przystąpiono do budowy klasztoru od południa przyległego do kościoła. W 1301 roku umiera Bolko I, zostaje pochowany w kościele z tyłu za ołtarzem. Jest to początek powstawania mauzoleum Piastów Śląskich w linii świdnicko-jaworskiej. Następny książę Bolko II oddaje na własność klasztorowi Lubawkę przez co powiększa wpływy klasztoru w okolicy. W zamian za to po swojej śmierci, (Bolko II zmarł w 1368 r.) on również zostaje pochowany w kościele klasztornym. Potem zostają tam na przestrzeni lat dokooptowani inni zmarli członkowie rodzin książęcych i tak oto mamy za ołtarzem głównym dobrze zachowane mauzoleum Bolków Śląskich w Krzeszowie. W 1318 roku papież Jan XXII potwierdza przywileje klasztoru, wtedy to pojawia się wzmianka o obrazie Matki Bożej Łaskawej. Nie znane są okoliczności jego pochodzenia. W 1426 roku husyci spalili klasztor wraz z kościołem i około 70-ciu mnichów wymordowali. Obraz „Matki Bożej Łaskawej ” ukryto pod posadzką w zakrystii. Dopiero po prawie dwustu latach odnaleziono w roku 1622 zaginiony obraz.

krzeszow2akWłaściwie nic szczególnego by w tym nie było gdyby nie fakt, że po tym wydarzeniu przychodzą dobre czasy dla Krzeszowa, klasztoru i kościoła. Następuje odbudowa budynków opactwa po zniszczeniach wojny trzydziestoletniej (w latach 1638-1653). Opat Andrzej Michaelis doprowadza opactwo do ponownego rozkwitu. Przywraca kult Matki Bożej Łaskawej, uruchamia szlak pątniczy, przywraca pielgrzymki maryjne do Krzeszowa. Kolejnym mądrym zarządcą klasztoru zostaje opat Bernard Rosa. Czas jego rządów przypada na lata 1660-1696.Przez ponad trzydzieści lat uporządkował dobra zakonne, sprowadził też wielu ludzi sztuki do klasztoru, a że był znawcą tej sztuki dlatego też przystąpiono do upiększania krzeszowskiej świątyni – nadał jej barokowy wystrój. Jednym z dekoratorów jest znany nam z Lubiąża Michał Willmann, zwany Śląskim Rembrandtem. Do dziś można podziwiać jego dzieła zarówno w Lubiążu (sala rycerska, refektarz) jak i wnętrze krzeszowskiej świątyni, zwane nie odkrytą perłą śląskiego baroku. Opat Bernard buduje nowicjat dla młodzieży ze Śląska, otwiera też studium teologiczne. W 1690 roku przystąpiono do budowy nowej świątyni (na miejscu starej średniowiecznej, drewnianej) pod wezwaniem Świętego Józefa. Kościół ustawiono w osi północ-południe. Wykonano dwa rzędy potężnych okien tak, aby światło dzienne mogło swobodnie operować w świątyni od wczesnego ranka do wieczora. Kościół ten do dnia dzisiejszego nie ma innego oświetlenia jak tylko słoneczne. To nie znaczy, że nie ma w nim obecnie zasilania elektrycznego. W latach 1740-763 trwają wojny między Austrią a Prusami o Śląsk, opat Benedykt II ucieka wraz obrazem do Czech. Po kilku latach kult ikony i ruch pielgrzymkowy upada. Upada też i klasztor.

krzeszow3akW 1810 roku król pruski Fryderyk Wilhelm III dekretem z 30 X nakazuje kasatę śląskich klasztorów. Cały majątek klasztoru przechodzi na własność państwa. Potem klasztor przechodził z rąk do rąk. Zawieruchy wojenne, rozbiory, lokalne konflikty spowodowały, że cystersi wrócili do Krzeszowa na krótko dopiero w1970 roku. Obecnie zarządcą kościoła i klasztoru jest kuria dolnośląska. Należy wspomnieć, że po wojnie przez prawie czterdzieści lat odnawiano i zabezpieczano tę świątynię przed zniszczeniem. Zainwestowano w ten obiekt mnóstwo pieniędzy. Widziałem ten kościół przed czterdziestu laty i teraz. Zachwyt!

krzeszowobraz2 czerwca 1997 roku Ojciec Święty Jan Paweł II koronuje w Legnicy Obraz Matki Bożej Łaskawej w obecności wielkiej rzeszy wiernych. Krzeszów staje się więc sanktuarium Matki Bożej Łaskawej. Proboszczem tej parafii w ów czas był ojciec Augustyn Węgrzyn, cysters, który to swój klerykat odbywał w Mogile w latach siedemdziesiątych. Podsumowując tę historię należy zastanowić się czy i jaki wkład w to wielkie dzieło miała, i ma Matka Boża Łaskawa. Czy bez Jej łaskawości oglądalibyśmy dziś tak wspaniałą, barokową, monumentalną, zadbaną świątynie i jej piękne otoczenie. Czy ta i inne historie przetrwałyby do dni dzisiejszych gdyby nie Ona (fot. jozef.legnica.pl).

Zapraszam Państwa do obejrzenia wszystkich, 76-ciu zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/16Lutego2015

miroslawborutaMirosław Boruta

W niedzielę, 1 lutego, w wigilię Święta Ofiarowania Pańskiego, mieliśmy okazję uczestniczyć w ostatnim już tej zimy spotkaniu opłatkowym środowiska członków i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie.

20150201nhPo przewodnictwem ojca Niwarda Karszni O.Cist i p. poseł Barbary Bubuli, kierowani dobrym słowem gospodarza spotkania, p. radnego Edwarda Porębskiego spędziliśmy naprawdę piękne chwile, pełne wzajemnej życzliwości i wciąż trwającej wiary w niezbywalną moc Nowonarodzonego Zbawcy.

A spotkaniu - co widać doskonale na zdjęciu obok - towarzyszył radosny śpiew kolęd i pastorałek. Następny już w grudniu 😉    

Fotorelację ze spotkania zawdzięczamy p. Józefowi Bobeli:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/1Lutego2015

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Miejscowość Koprzywnica położona jest w powiecie sandomierskim na szlaku z Krakowa do Sandomierza i dalej na wschód, leży nad rzeką Koprzywianką lewym dopływem Wisły. W 1183 roku wojewoda sandomierski Mikołaj ze Skotnik sprowadził z Morimondu Cystersów, wybudował dla nich oratorium oraz inne zabudowania gospodarskie (zabudowa drewniana) i przyłączył do Koprzywnicy dziesięć okolicznych wsi.

koprzywnica1Dwa lata później rozpoczął budowę obecnego kościoła i klasztoru z kamienia (budulcem był prawdopodobnie piaskowiec z Pińczowa). Konsekracja kościoła nastąpiła w 1207 roku przez biskupa krakowskiego Pełkę. W 1241 roku nastąpił najazd Tatarów na ziemie polskie. W bitwie pod Turskiem (koło Połańca) nastąpiła rzeź polskich wojsk. Pod Koprzywnicą w 1287 roku to wojska polskie pod wodzą Leszka Czarnego rozbiły z kolei Tatarów. Książę potwierdził prawa miejskie dla Koprzywnicy nadane krótko przed napadami hord tatarskich.

Klasztor poważnie podczas tych wojen uszkodzony, zostaje odbudowany w XIV wieku z inicjatywy arcybiskupa gnieźnieńskiego Jarosława Bogorii ze Skotnik. W drugiej połowie XV wieku wybudowano nowe krużganki murowane w miejsce starych drewnianych. Na specjalną uwagę zasługuje fakt, że przez tyle lat wojen z Mongołami i innych zdarzeń losowych zachowały się one aż do XV wieku.

koprzywnica2W początkach XVI wieku opat Mikołaj z Ropczyc nadbudowuje ściany szczytowe kościoła. Na początku wieku XVII opat Hieronim Ossoliński przeprowadza dużą renowację klasztoru i wyposaża go w przedmioty snycerskie. Powstaje ołtarz główny i stalle oraz sygnaturka kościoła. Prace te kończy inny opat Zbigniew Ossoliński. Na przełomie XVIII i XIX wieku powstaje obecna fasada kościoła, wg projektu ks. Józefa Karśnickiego.

koprzywnica3W 1819 roku władze carskie nakazują kasatę klasztoru. Kilka lat później udaje się odzyskać kościół dla potrzeb parafii ale klasztor popada, niestety, w bezpowrotną ruinę. Tak to kolejny polski klasztor popada w rozsypkę po przez dekrety zaborców. Państwo polskie, jego kultura i cały dorobek pokoleń tracą swoje znaczenie narodowe, gospodarcze, kulturalne i architektoniczne.

Podczas pierwszej wojny światowej płonie dach kościoła i znaczna część klasztoru. W1944 roku podczas wycofywania się wojsk niemieckich zniszczono dach nad kruchtą kościelną i klasztorem. Dopiero po drugiej wojnie światowej, w latach 60-tych, przeprowadzono pierwsze badania konserwatorskie i naprawcze, które do dziś są kontynuowane. Obecnie można tylko podziwiać zarysy łuków na nieistniejących ścianach krużganków oraz nieliczne detale architektoniczne na ścianach kościoła i murach zabudowy przyklasztornej. Resztki filarów, podpór i łuków można zobaczyć przed nieistniejącym już wirydarzem, który zapewne był onegdaj miejscem bardzo urokliwym. Ale mimo wszystko polecam zwiedzić to miejsce bo naprawdę warto, jest co podziwiać i wesprzeć starania tych, którzy ten zabytek chcą przywrócić do świetności.

Zapraszam Państwa do obejrzenia całego fotoreportażu składającego się z 24 zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/18Stycznia2015

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Historia OO. Cystersów w Oliwie jest nierozerwalnie związana z burzliwymi dziejami Gdańska, Pomorza i Polski. Dość powiedzieć, że najbardziej do dziś są znane koncerty muzyczne w Archikatedrze Oliwskiej, wykonywane na organach o niebywałych walorach muzycznych, które to organy wykonał także cysters - Jan Wolf z Ornety.

oliwacystersi1Spróbujmy choć trochę przybliżyć historię tego niebywałego obiektu sakralnego naszym Czytelnikom. Cystersi przybyli tu w roku 1186 z Kołbacza koło Szczecina, który to klasztor był filią opactwa w Esrom w Danii. Fundatorem klasztoru był prawdopodobnie Sulisław I choć źródła historyczne podają, że to jego syn Sambor I nadał wielkie przywileje klasztorowi w roku 1188.

Samo położenie Oliwy i warunki klimatyczne (bliskość morza i Żuław, handel, gospodarka rolna, młyny) sprawiły szybki rozwój miasta i klasztoru, który bardzo szybko rozwijał się i bogacił, następowała też jego szybka rozbudowa. Niestety w latach 1226 i 1234 na opactwo napadają Prusowie, mordują zakonników, plądrują i palą klasztor. W latach 1243, 1247 i 1252 klasztor był napadany przez rycerzy Zakonu Krzyżackiego. Wielokrotnie zawierane były różne ugody i rozejmy z najeźdźcami i innymi grabieżcami opactwa.

oliwacystersi2Na nic to się zdało, w 1350 roku olbrzymi pożar strawił doszczętnie pozostałe jeszcze fragmenty romańskiego wystroju kościoła. Odbudowa trwała do pierwszej połowy XV wieku kiedy to husyci doszczętnie spustoszyli klasztor. Potem była wojna trzynastoletnia (1454-1466). A dalej… Burzliwe losy Gdańska i kraju negatywnie odbijają się na losach klasztoru. Doszło do tego, że w 1569 roku było zaledwie 12 zakonników. Ważną datą w historii klasztoru jest rok 1581. Wtedy to bowiem, staraniem polskich władz duchownych, cystersi oliwscy zostali włączeni do polskiej prowincji. Potem nastąpił okres wojen polsko –szwedzkich. W latach 1626 i 1655-1660 żołdacy szwedzcy wywieźli cała masę majątku i skarbów do siebie. Do dziś można oglądać w miejscowości Skokloster oliwskie dzieła sztuki.

oliwacystersi3W 1660 roku zawarto wreszcie pokój oliwski, co upamiętniają pamiątkowe tablice w krużgankach klasztoru. Dopiero po wojnie północnej 1700-1722 kolejne lata dzięki mądremu gospodarowaniu i zarządzaniu dobrami klasztornymi przez opata Józefa Rybińskiego doprowadziły po raz kolejny klasztor do rozkwitu. Wybudowano szpital, rozbudowano pałac opacki, urządzono park a przede wszystkim wykonano słynne do dziś organy i rokokową ambonę. Obecny wystrój kościoła pochodzi praktycznie z tego okresu.

oliwacystersi4Rok 1772 to pierwszy rozbiór Polski, następuje kres działalności zakonu. Majątki przechodzą w ręce pruskie. 1 X 1931 roku po 645 latach istnienia nastąpiła kasata zakonu. Kościół został podniesiony do godności katedry, a Oliwa stała się stolicą nowo powstałej diecezji z siedzibą biskupów. Dopiero po II wojnie światowej dzięki staraniom władz zakonnych cysterskich, Cystersi z małopolskiego Szczyrzyca powrócili na Pomorze i założono przeorat w Oliwie, ale już nie w obecnej Archikatedrze (podniesionej do tej godności w roku 1992 przez Jana Pawła II), tylko w poewangelickim kościele nieopodal dawnej swojej siedziby przy ulicy Polanki . Nowa siedziba jest obiektem niedużym w stylu neogotyckim z czerwonej cegły z wysoką szpiczastą wieżą górującą nad okolicą.

Zapraszam Państwa do obejrzenia całego fotoreportażu składającego się z 35 zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/20Grudnia2014

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Pierwsza wzmianka o Pelplinie pochodzi ze stycznia 1274 roku. Wtedy to książę pomorski Mestwin II podarował OO. Cystersom ówczesną wieś o tej nazwie, a ci przybyli do Pelplina z Doberan w Meklemburgii. Było to w październiku 1276 roku. Zaczęto wówczas budować klasztor i kościół.

cystersipelplin1Wiek XIII i XIV był dla klasztoru okresem względnego spokoju i dobrobytu. Klasztor stanowiła trójnawowa bazylika z nawą poprzeczną i prostokątnym prezbiterium. Całość była i jest wybudowana z cegły. Jest to jeden z niewielu tak olbrzymich kompleksów kościelno-klasztornych z okresu średniowiecza wybudowanych z cegły a zachowanych w Polsce. Klasztor leży nad rzeką Wierzycą. Od południa dobudowano czteroskrzydłowe krużganki a w środku powstał dorodny wirydarz. Z krużganków wchodziło się do różnych pomieszczeń takich jak: kapitularz, refektarz, rozmównica i sypialnie dla mnichów. Klasztor otoczony był zabudowaniami gospodarczymi, ogrodami i polami uprawnymi. Wszystko to służyło regule zakonu „Ora et Labora” co dzisiaj - dla nas współczesnych – może znaczyć „ile modlitwy tyle pracy”.

cystersipelplin2Losy klasztoru zmieniają się w wieku XV. Wiele szkód wyrządzały mu wojny z zakonem krzyżackim w latach 1410-1411, następnie napady husytów w 1433 roku. Ci ostatni spowodowali zniszczenie miasta i jego rabunek. Niedługo potem wojna trzynastoletnia 1454-1466 przyniosła klasztorowi niepowetowane straty. Zniszczeniu uległo prawie całe wyposażenie kościoła. Król Kazimierz Jagiellończyk w 1479 roku przekazał pokaźną kwotę aby wynagrodzić poniesione straty w wyniku tychże wojen. Wtedy to wzniesiono nowy ołtarz główny który to za rządów opata Sanderusa został konsekrowany.

cystersipelplin3Później nastąpiły czasy związane z wystąpieniem Lutra i klasztor próbowano kilkakrotnie rozwiązać. Następnie wojna ze Szwedami i nowe niebezpieczeństwa. Jak by tego było mało, niebawem nastąpiły rozbiory i tak, najpierw w 1772 roku nastąpiła sekularyzacja majątków klasztornych zarządzona przez władze pruskie, w 1810 roku zabroniono przyjmować nowicjuszy do klasztoru, aż wreszcie w 1823 roku z polecenia króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III opactwo pelplińskie przestaje istnieć. W późniejszych latach powołano seminarium duchowne, dokonywano różnych przeróbek w obiektach potrzebnych do innych celów. Taki okres dotrwał do zakończenia II wojny światowej.

cystersipelplin4W latach pięćdziesiątych przystąpiono do gruntownej odnowy i odbudowy całego kompleksu seminarium. Pożogi wojenne pozostawiły po sobie wiele negatywnych zjawisk w całym kompleksie zabytków. Wielkie straty w księgozbiorze (korniki!), wilgoć, popękane mury, powypadane okna i witraże, w sumie dawało to przerażający widok. Ale wiele lat pracy różnych ludzi i całych zespołów specjalistów doprowadziło do tego, że dzisiaj mamy pięknie odnowiony kościół i klasztor wraz ze wspaniałym seminarium i bardzo ciekawym muzeum diecezjalnym. W kościele klasztornym i krużgankach znajdują się unikalne zbiory stalli zakonnych z różnych okresów i w bardzo dobrze zachowanym stanie. Malowidła ścienne i obrazy. Jako ciekawostkę należy podać, że obecny plan kościoła i klasztoru swoim rozkładem i funkcjonalnością bliźniaczo przypomina naszą, krakowską Mogiłę.

cystersipelplin5Najcenniejszym okazem muzealnym dla zwiedzających jest obecnie udostępniona (po wielu latach konserwacji) oryginalna Biblia Gutenberga, dwutomowe dzieło, wydane drukiem w Moguncji w latach 1453- 1455. Jest to jedyne takie dzieło w Polsce i jedno z 47 egzemplarzy na świecie. Ponadto bogate zbiory malarstwa, rzeźby, obrazów zarówno w kościele jak i w muzeum zachęcają, pociągają do zwiedzania tego naprawdę uroczego miejsca. Obecny kościół jest w stylu neogotyckim. Bardzo gorąco namawiam do odwiedzenia tego opactwa. Naprawdę warto tu przyjechać. Pelplin, miasto diecezjalne, leży 50 kilometrów na południe od Gdańska.

Zapraszam Państwa do obejrzenia całego fotoreportażu składającego się z 58 zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/16Listopada2014

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Pierwsze wzmianki o miejscowości Sulejów pochodzą z 1145 roku. Położenie Sulejowa na skrzyżowaniu wielu szlaków handlowych drogowych i wodnych sprawiło, że miejscowość stanowiła i spełniała wiodącą rolę w życiu społeczności lokalnej i kraju.

sulejow1akPonadto, położenie na granicy dwóch dzielnic - Małopolski i Wielkopolski, które w ówczesnej Polsce (podzielonej na dzielnice) rywalizowały o palmę pierwszeństwa, spowodowało, że po przybyciu Cystersów do Sulejowa i osadzeniu ich tam przez Kazimierza Sprawiedliwego w 1176 roku znaczenie osady znacznie wzrosło. Szlaki handlowe z Kazimierza nad Wisłą i Sandomierza w kierunku Kalisza czy Piotrkowa, oraz z Krakowa do Torunia to główne drogi handlowe średniowiecznej Polski.

sulejow2akRzeka Pilica i jej znaczenie dla żeglugi wodnej i lokalnej, oraz położenie klasztoru nieopodal niej przyczyniły się do rozwoju innych dziedzin życia oprócz rolnictwa. Powstawały warsztaty rzemieślnicze - 36 różnych cechów, a Cystersi rozpoczęli hodowlę karpia, którą to zasłynęli niemal w całej Europie. Kościół został wzniesiony w 1232 roku, a rok później został konsekrowany. Na przestrzeni wieków terytorium Polski nie omijały napady tatarskie, grabieże pruskie, potop szwedzki, wojska napoleońskie i potyczki z Moskalami. Oczywiście świadkiem tych wydarzeń byli również Cystersi z Sulejowa, wraz ze swoim ludem.

sulejow3akByły też historyczne chwile w dziejach klasztoru, warte odnotowania. Gościli tu bowiem polscy książęta, królowie i biskupi. W 1318 roku przybywa Władysław Łokietek, który był częstym gościem klasztoru. 24 czerwca 1410 przybywa do Sulejowa król Władysław Jagiełło, który jadąc pod Grunwald prosił tu Trójcę Świętą o zwycięstwo nad Krzyżakami. W 1451 roku był tu, udając się do Piotrkowa, król Kazimierz Jagiellończyk. Przybywali tu kardynałowie i nuncjusz papieski (1588). W okresie zaborów w 1793 i 1795 na Pilicy w Sulejowie była granica między zaborami i zaborcami. Postępuje schyłek świetności Polski.

sulejow4akW 1819 władze carskie zamykają klasztor, a braci wypędzają. Jest to smutna data w historii tego klasztoru podobnie jak i innych, które również zostają rozwiązane - następuje kasata klasztorów. Obecnie kościół jest dobrze zachowaną budowlą w stylu romańskim, co jest rzadkością w Polsce. Wystrój wnętrza w stylu barokowym, chodź można dostrzec na ścianach freski z XVI wieku. Wokół kościoła dobrze zachowane baszty i mury obronne - XVI i XVII wiek. Stanowiły kiedyś o zamożności i kunszcie inżynierskim budowanych obiektów militarnych i obronnych. Należą do najlepiej zachowanych obwarowań z tego okresu w Europie. Jedyną rzeczą, która chyba mniej pasuje do całości jest wieża kościoła, która po pożarze w 1847 roku została trochę inaczej odbudowana, ale to już też historia. Ponadto jest bardzo ciekawy architektonicznie kapitularz, a w nim urządzone muzeum warte odwiedzenia.

Można by tu wiele pisać o sulejowskim klasztorze. Zachwyt budzi też spokój i cisza, jaka tu w okolicy panuje. Czysta woda w Pilicy (nieopodal powstał zalew sulejowski), szuwary i mokradła to raj dla bobrów, które stanowią dla nas atrakcję, ale dla innych udrękę. Do Sulejowa trzeba koniecznie przyjechać. Leży on 15 km na wschód od Piotrkowa Trybunalskiego w przepięknej okolicy Puszczy Sulejowskiej.

Zapraszam Państwa do obejrzenia całego fotoreportażu składającego się z 27 zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/17Pazdziernika2014

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Tym razem odwiedzimy miejscowość Rudy, położoną koło Raciborza, dlatego też często spotyka się w pismach fachowych nazwę Rudy Raciborskie. Miejscowość malowniczo rozciąga się nad rzeką Rudą, a jej nazwa utrwaliła się prawdopodobnie od brunatnego koloru rzeki przepływającej przez miejscowość nieopodal opactwa cystersów, lub z położonych w okolicy złóż rud żelaza, które to braciszkowie wydobywali do dalszej obróbki, do wytopu żelaza.

rudyraciborskie1W połowie XIII wieku pojawili się tutaj cystersi z Jędrzejowa i niezwłocznie przystąpili do budowy kościoła i klasztoru. Ponieważ prace postępowały bardzo odważnie, już w 1258 roku książę opolsko-raciborski Kazimierz i jego syn Władysław wydali dokument nadający mnichom przywileje gospodarcze i prawne. Po tym fakcie prace postępowały jeszcze sprawniej. Według zachowanych dokumentów już w 1303 roku kościół klasztorny jest już trójnawową czteroprzęsłową bazyliką z transeptem prezbiterium.

W XIV i XV wieku obok kościoła powstała trójnawowa klauzura, krużganki oraz cele dla mnichów z wejściami osobnymi do każdej z nich z zewnątrz, co było wtedy dużą rewolucją w architekturze sakralnej i klasztornej. Do tej pory bowiem mnisi spali w tzw. dormitoriach, które to były dużymi salami sypialnianymi, w okresie zimy ogrzewane. W ciągu dnia zajęci byli swoimi zajęciami. Wokół klasztoru powstawały ogrody, sady, warzywnik, pola uprawne, nastąpił wyraźny rozkwit gospodarczy. Działał młyn wodny w oparciu o wodę z Rudy.

rudyraciborskie2Tak ukształtowane opactwo przetrwało aż do czasów wojny trzydziestoletniej (1618-1648). Po tym okresie dobudowano pałac opacki i inne budynki gospodarcze nowe a stare podratowano po trudach wojennych. W tym miejscu trzeba napisać jeszcze coś co jest niewątpliwie bardzo istotnie związane z klasztorem. Otóż od średniowiecza znajdował sie w rudzkim kościele łaskami słynący obraz Matki Bożej Pokornej (Rudzkiej). W 1928 roku obchodzono jubileusz 700-lecia kultu Matki Bożej Rudzkiej. Rudy Raciborskie są więc najstarszym sanktuarium maryjnym na Górnym Śląsku. Według badań naukowych obecny obraz Matki Bożej został namalowany temperą na lipowej desce w połowie piętnastego wieku.

rudyraciborskie3W 1642 roku miało miejsce zdarzenie o których mówią kroniki. Otóż nacierające wojska szwedzkie zagrażały klasztorowi i okolicy. Mnisi w popłochu wyszli przed kościół z obrazem Panienki i w żarliwej modlitwie zaczęli prosić o pomoc. Nad klasztorem pojawiła się wówczas gęsta mgła, a Szwedzi zgubiwszy się w niej pomylili się i pogubili, poszli inną drogą omijając klasztor i miejscowość. To zdarzenie przyjęto jako pierwszy cud za wstawiennictwem Matki Bożej.

rudyraciborskie4Potem nad Polskę nadciągnęły czarne chmury, waśnie i kłótnie, czasami bratobójcze na Śląsku, a inne okoliczności niesprzyjające doprowadziły do tego że w 1810 roku król pruski Wilhelm II skasował klasztory i kolegiaty. Także i cystersi musieli opuścić klasztor rudzki. Po ich wypędzeniu, 26 listopada 1810 roku klasztorem i sanktuarium opiekowało się zaledwie kilku braci sprawujących posługę duszpasterską. Bardzo zmalał ruch pielgrzymkowy do Pani Rudzkiej. Do zakończenia drugiej wojny światowej sanktuarium miało jedynie charakter lokalny. W styczniu 1945 roku pożar spowodowany przez wojska rosyjskie strawił znaczną część kościoła, klasztoru i zabudowań. Ocalała jedynie barokowa kaplica maryjna. Z obrazem Matki Bożej... Czyż nie jest to przykład upomnienia się o „swoje”, ze strony Matki Bożej? Zniszczony po1945 roku kościół-klasztor od lat jest pieczołowicie odnawiany. Powrócono do tzw. regotyzacji czyli do pierwotnego gotyckiego wyglądu wnętrza kościoła. Polega to na tym, że odbija się stare, często popalone, okopcone, osmalone stare ściany i mury a odsłania się oryginalne średniowieczne fragmenty murów i ścian, impregnuje się cegłę na ścianach celem zabezpieczenia przeciw wilgoci, uzupełnia się stare oraz brakujące fugi i przywraca się naturalny wygląd pomieszczeń.

rudyraciborskie5Muszę przyznać, że robi to duże wrażenie na odwiedzających kościół. Pomieszczenia pozostają pełne mroczności i tajemniczości a jednocześnie pozwalają na głęboką kontemplację. Po wojnie cystersi już nie wrócili do swojego klasztoru. Obecnie jest on w dalszym ciągu odnawiany i modernizowany. Po całkowitej odbudowie i przebudowie będzie tu się znajdował ośrodek rekolekcyjno-formacyjny i pielgrzymkowy z domem spotkań, muzeum i biblioteką. Obecnie zobaczyć już można odnowiony kościół, klasztor, krużganki, zaciszny wirydarz, kapitularz i inne drobniejsze obiekty. Czynne już jest ciekawe muzeum. Polecam spacer po bardzo oryginalnie utrzymanym parku i ogrodzie o dużej gamie ciekawych okazów przyrodniczych. Specjalne podziękowania należą się księdzu Janowi Rośkowi, dyrektorowi Ośrodka Formacyjno-Edukacyjnego, gospodarzowi i opiekunowi tych wszelkich dóbr pocysterskich za troskę jaką wykazuje i za pieczołowitą staranność w ochronie tychże oraz pomoc w dotarciu do materiałów archiwalnych, dzięki którym mógł powstać ten materiał i serdeczność jaką mi okazał, gdy dowiedział się skąd przyjechałem i w jakim celu. Bóg zapłać 😉

Zapraszam Państwa do obejrzenia całego fotoreportażu składającego się z 51 zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/14Wrzesnia2014ak

krakowniezaleznymkInformacja własna

Zapraszamy Państwa jak najserdeczniej do Mogiły, do obejrzenia wystawy fotografii autorstwa p. Andrzeja Kalinowskiego o Którym z dumą możemy napisać, że zaszczyca nas swoją współpracą. Notkę o Autorze, przygotowaną przez redakcję "Mogilskiego Krzyża" oraz plakat - zaproszenie z radością publikujemy 😉

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski (ur. 1953) - z zawodu elektronik. Z zamiłowania fotograf i podróżnik. Fotografią zajmuje się od czterdziestu lat. Przez prawie 30 lat zajmował się fotografią analogową, a współcześnie jest to fotografia cyfrowa. Z aparatem zwiedził ponad czterdzieści krajów. Współpracuje z Redakcją „Tygodnika - Głosu Nowej Huty”, „Gazetą Polską”, miesięcznikiem „Mogilski Krzyż”, oraz z portalem internetowym „Kraków Niezależny”. Ponadto wykonuje ilustracje do wielu książek oraz kalendarzy. Ostatnio opracował i bogato zilustrował historię klasztorów cysterskich i pocysterskich w Polsce. Obecna wystawa jest plonem objazdu naszego kraju szlakiem cysterskim. Odwiedził ponad dwadzieścia kościołów i klasztorów cysterskich i pocysterskich.

wystawawmogileTą ekspozycją – mówi autor – chcę pokazać Państwu całe duchowe i kulturowe dziedzictwo, oraz bogaty dorobek zakonu cysterskiego na przestrzeni wieków historii naszego kraju. Dlaczego zaczynam od Mogiły? Bo to moja parafia. W parafii mogilskiej się wychowałem pod troskliwym okiem Cystersów. Tu powstała fascynacja fotografią, historią, sztuką, architekturą i Cystersami też. Zamysł obecnej wystawy powstał przed dwoma laty. Wówczas to przeprowadzano kolejne prace remontowo konserwatorskie w klasztorze . Mnogość ustawionych wówczas rusztowań pozwoliła na wysokościową penetrację naszej bazyliki. Inność spojrzenia (z góry) zainspirowała mnie do wykonania takich a nie innych fotografii. Ponadto są na wystawie zdjęcia wykonane wcześniej (z lotu ptaka - rok 1999), a nawet sprzed ponad czterdziestu laty z ogrodu klasztornego będącego wtedy dość sporym areałem uprawnym ziemi, którą to uprawiali od wieków zakonnicy cysterscy”.

wystawawmogile1Nie wiemy czy w takiej ilości fotografii uda nam się choć w minimalnym stopniu przekazać Państwu odrobinę klimatu i atmosfery tego niezwykłego miejsca. Jeżeli tak to jesteśmy bardzo radzi z tego faktu, jeśli nie to zachęcamy do zwiedzenia klasztoru z mapą i przewodnikiem, oraz zapraszamy na inne ekspozycje Andrzeja Kalinowskiego poświęcone innym klasztorom w Polsce – w przygotowaniu klasztor w Wąchocku. Ponadto, są w przygotowaniu inne wystawy tego autora takie jak „Jerozolima - miasto trzech religii”, „Izrael - kraj kontrastów” i inne. Autor planuje też wystawy o Jordanii, Palestynie i Egipcie.

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Pierwszy klasztor OO. Cystersów w Trzebnicy ufundował książę śląski Henryk Brodaty, było to 28 czerwca 1202 roku. Ponieważ jego żona księżna Jadwiga (późniejsza święta) od początku miała w zamiarze „stworzenie klasztoru do prowadzenia bogobojnego życia i oddawanie się ćwiczeniom religijnym dla niezamężnych panien szlacheckiego i mieszczańskiego pochodzenia oraz stworzenie ośrodka wychowania i nauki dla młodzieży żeńskiej”, dlatego też najpierw, w 1203 roku, sprowadziła pierwszy konwent mniszek z benedyktyńskiego klasztoru z Bambergu (Bawaria).

trzebnica1Gdy głębiej zapoznamy się z początkami kościoła i klasztoru w Trzebnicy to dojdziemy do wniosku, że Jadwiga nie tylko wybudowała klasztor, ale wykonała też „podwaliny” pod zakon cysterek w Trzebnicy, sama dokonywała bowiem wyboru pierwszych zakonnic do służby bożej. W tym też czasie miasto bardzo prężnie się rozwijało, przystąpiono do budowy kościoła i rozbudowy klasztoru. Pierwszą część budowli ukończono w 1214 roku a poświęcono w 1219 roku.

trzebnica2Ponieważ siostry benedyktynki podlegały opactwu cysterskiemu, w roku 1218 Kapituła Generalna Cystersów podjęła uchwałę o inkorporacji Trzebnicy do zakonu cysterskiego. Z uwagi na bliskość Trzebnicy od klasztoru lubiąskiego książę Henryk Brodaty przekazał cysterki pod jurysdykcję Lubiąża, było to 14 marca 1220 roku. Najbardziej zadowoloną była z tego faktu księżna Jadwiga, spełniły się wreszcie jej marzenia. Warto podkreślić, że polskie tradycje zapoczątkowane w klasztorze trzebnickim od chwili jego założenia z początkiem XIII wieku trwały przez dwa następne wieki, aż do końca rządów ksień wywodzących się z polskich i śląskich księżniczek z linii piastowskiej (do 1515 roku). Córka Henryka Brodatego i Jadwigi, Gertruda wstąpiła do klasztoru w 1212 roku. Rządy w klasztorze objęła w 1228 roku i była ksienią do 1268 roku. Po śmierci swego męża, Jadwiga sama wstępuje do klasztoru i przebywa w nim od 1241 roku aż do śmierci (15 X 1243). Wielkim osiągnięciem ksieni Gertrudy było doprowadzenie do kanonizacji swej matki, Jadwigi w 1267 roku. Było to wydarzenie bardzo ważne nie tylko dla Trzebnicy ale i dla Śląska i Polski. Następuje znaczny rozkwit pobożności, znacznie wzrasta ranga Trzebnicy i cystersów w Europie.

trzebnica3Od 1526 roku Trzebnica wraz z całym Śląskiem przechodzi w ręce Habsburgów a w 1742 znalazła się w państwie pruskim. Za sprawą dekretu kasacyjnego wszystkich klasztorów w królestwie pruskim z 1810 roku, cysterki opuściły na zawsze Trzebnicę. Obecnie z pierwotnej późno romańskiej budowli z XIII wieku zachowały się zręby murów, dwa piękne portale oraz krypta Świętego Bartłomieja położona pod prezbiterium z 1214 roku, obecnie lapidarium z licznymi fragmentami rzeźb i małej architektury. Ołtarz główny pochodzi z XVIII wieku. Na uwagę zasługuje kaplica Świętej Jadwigi z 1680 roku. Obecny kościół i klasztor pochodzi z lat 1696-1726. Aktualnie kościołem i parafią zarządzają księża Salwatorianie a w klasztorze znajduje się Dom Generalny Sióstr Miłosierdzia, Dom Pomocy Społecznej prowadzony przez siostry boromeuszki. Całość jest utrzymana w nienagannym stanie. W bazylice Świętej Jadwigi (bo taki tytuł nosi obecnie ten kościół) można zobaczyć również wiele innych zabytków świadczących o naszej kulturze i mówiących o skomplikowanych losach naszej historii. Miejsce godne polecenia i odwiedzenia.

Zapraszam Państwa do obejrzenia całego fotoreportażu, 24 zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/9Sierpnia2014

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Około 1050 roku nad przeprawę na Odrze przybyli Benedyktyni, którzy wybudowali tam kościół Św. Jakuba, niestety - po kilku latach - opuścili go. W 1163 roku nastąpiło w Lubiążu pierwsze na Śląsku osadzenie zakonu Cystersów. Dokonał tego książę Bolesław Wysoki, wnuk Bolesława Krzywoustego. Cystersi ci pochodzili z Pforty nad Saalą w Turyngi. Pierwsi mnisi przybyli nad Odrę 16 sierpnia tegoż roku.

opactwolubiaz1Klasztor w Lubiążu posiadał od początku silnych opiekunów, śląscy Piastowie nie szczędzili mu nadań i przywilejów. W 1201 cystersi wybudowali romański kościół Najświętszej Maryi Panny. W 1202, za panowania Henryka Brodatego, jednego z największych władców średniowiecznej Europy, klasztor posiadał już blisko 30 wsi. W 1220 papież Honoriusz III powierzył opatom z Lubiąża opiekę nad klasztorem cysterek w Trzebnicy. W pierwszej połowie XIII wieku nastąpił okres rozwoju klasztoru na Śląsku i w Małopolsce. W 1222 roku cystersi przybyli do Mogiły, w 1227 do Henrykowa, a w 1229 do Krzemieńca Ząbkowickiego.

opactwolubiaz2Klasztor cudem uniknął zagłady podczas najazdu Tatarów. Chociaż nieopodal leżała Legnica, to konieczność przeprawy przez Odrę prawdopodobnie odstraszyła najeźdźców. W 1291 powstała ostatnia wielka filia zakonu w Krzeszowie. Można by było dalej rozpisywać się na temat bogatej historii klasztoru i zakonu w Lubiążu na przestrzeni wieków, wszakże historia Śląska, Polski i Europy była bogata we wzloty i upadki, grabieże, wojny, odbudowy, traktaty, etc. My jednak skupimy się na ostatnich wiekach dziejów tego opactwa.

opactwolubiaz3W 1810 na skutek sekularyzacji i likwidacji zakonu klasztor przestał istnieć. Po 650 latach cystersi opuścili Lubiąż. Wielki majątek, liczący ponad 60 wsi i folwarków przestał istnieć. W 1817 klasztor upaństwowiono, a rok później kościół Św. Jakuba przekazano protestantom. W zabudowaniach klasztornych stworzono duże gospodarstwo rolne, a stadninę koni z czasem przeniesiono do Książa. W 1823 w klasztorze utworzono szpital psychiatryczny, a w latach 30-tych XX wieku wnętrza zaczęto przystosowywać do potrzeb nazistowskiej fabryki zbrojeniowej. W latach II wojny światowej znajdowała się tu filia obozu koncentracyjnego, w której przebywało nawet 1000 więźniów, zatrudnianych głównie przy produkcji podzespołów rakiet V1 i V2. W roku 1944 Niemcy opuścili Lubiąż, a klasztor wpadł w ręce Rosjan, którzy ponownie założyli tu lazaret. W latach 50-tych w klasztorze urządzono magazyny muzealne, a następnie składnicę księgarską. W następnych latach okoliczni mieszkańcy do reszty splądrowali klasztor i zabudowania przyklasztorne, wynosząc z nich futryny, legary, podłogi, drzwi na opał zimą oraz inne rzeczy przydatne w domu.

opactwolubiaz4W roku 1989 opactwo w Lubiążu zostało przekazane na własność utworzonej w tym samym roku Fundacji Lubiąż. Od tej pory następuje ponowna restauracja potężnego kompleksu klasztornego w celu przywrócenia go dla społeczeństwa i kultury. Z aktualnych ciekawostek można dodać, że powierzchnia dachu klasztornego wynosi około 2,5 hektara, a długość fasady ściany frontowej 223 metry. Do chwili obecnej odrestaurowano sale rycerską i refektarz klasztorny. Na ukończeniu jest biblioteka. Gorąco zachęcamy do odwiedzin lubiąskiego klasztoru, mimo, że to wyprawa na kilka dni (Lubiąż leży około 70 km na zachód od Wrocławia).

Zapraszam Państwa do obejrzenia całego fotoreportażu, 24 zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/4Lipca2014

Post Scriptum: Do tej pory opisywałem i pokazywałem klasztory czynne, działające. Od tego odcinka będę pokazywał kościoły i klasztory pocysterskie, gdzie nie ma aktualnie zakonników. Są inni, bądź budynki nie są używane, jak w przypadku Lubiąża - największego klasztoru cysterskiego, ale też najbardziej zdewastowanego i doświadczonego.

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Zmierzając w kierunku klasztoru cysterskiego w Mogile, na wysokości jego ogrodu, po drugiej stronie drogi, stoi olbrzymia drewniana brama z okrągłą barokową kopułą, pokryta misternie gontem. Brama, będąca również dzwonnicą powstała w 1752 roku. Po przekroczeniu bramy znajdujemy się nagle na dobrze utrzymanym zielonym placu. Wszechobecny zapach, specyficzny dla impregnatu drzewnego, powoduje, że zaczynamy się rozglądać wkoło, skąd nagle takie zapachy w tym miejscu. Co widzimy wokół nas?

swbartlomiej1Stary, drewniany, dobrze utrzymany kościół, zbudowany w stylu późnogotyckim z zachowaniem trzynawowej konstrukcji bazyliki romańskiej oraz wielokątnym prezbiterium. Jest to jedyny kościół w Polsce o konstrukcji więźbowej zaskrzynieniowej zbudowany z drewna. Pierwsze wzmianki o kościele pochodzą z XIII wieku. Kościół ten zbudowali cystersi dla potrzeb „ludu bożego” z okolicznych wsi. Klasztor bowiem (zgodnie z regułą zakonną) miał służyć tylko braci zakonnej. Ponieważ szybko się rozrastał zarówno klasztor jak i okolica to posługi duszpasterskie zostały przeniesione do małego kościółka drewnianego. Na placu wokół kościoła powstał też wtedy cmentarz parafialny (był on czynny do roku 1839).

swbartlomiej2Pierwszego poświęcenia kościoła dokonano w 1347 roku za opata Jana. Losy drewnianego obiektu były w przeszłości różne. Dewastacje, napady, pożary i inne zdarzenia losowe w tym powodzie sprawiły, że w 1466 roku opat Piotr Hirschberg z Biecza postanawia gruntownie przebudować i zmodernizować świątynię. Pomaga mu w tym wzniosłym dziele Maciej Mączka – cieśla i snycerz krakowski. Tak przerobiony i zmodernizowany kościół konsekrował biskup Jan Rzeszowski w 1475 roku. Z tego okresu pochodzi portal drewniany, umieszczony w dobudowanej w 1839 roku kruchcie, a jest na nim wyryte imię cieśli budowniczego ówczesnego kościoła Macieja Mączki, stąd właśnie wiemy kto był głównym modernizatorem tego obiektu w XV wieku. Jest to jedyny na świecie drewniany portal zachowany w takim stanie. Został on wykonany z dębów niepołomickich.

W 1740 roku zaczęto powiększać i przerabiać istniejący wówczas kościół. Dobudowano dwie nawy boczne poprzeczne oraz postawiono cztery ołtarze boczne. Wówczas budowla zmieniła swój wygląd na kościół w kształcie krzyża z zaznaczonym transeptem. Tak przerobiony kościół ponownie konsekrował w 1761 roku biskup Franciszek Potkański.

swbartlomiej3W 1766 roku wnętrze oszalowano deskami a dobudowany barokowy strop w prezbiterium pokryto obecnie istniejącymi malowidłami. Malowidła te obok wspomnianego wcześniej gotyckiego portalu stanowią bezcenny przykład polichromii rokokowej. Na wewnętrznym sklepieniu namalowano św. Bernarda u stóp krzyża i Matkę Bożą, a wszystko to dzieje się obecności Ducha Świętego. Ponadto na ścianach można zobaczyć w ozdobnych kartuszach portrety czterech Ewangelistów, kardynałów, ówczesnych biskupów. Nad ołtarzem głównym namalowano Świętego Bartłomieja Apostoła, patrona kościoła, a poniżej postacie Świętych Piotra i Pawła. Ponadto w kościele znajduje się piękna barokowa ambona i średniowieczna, drewniana, ale wyglądająca jak „kamienna” chrzcielnica oraz wiele innych cennych rzeczy.

swbartlomiej4Na zakończenie tego krótkiego opisu „małego kościółka” w Mogile należy wspomnieć iż znajduje się on na tzw. Szlaku Architektury Drewnianej w Małopolsce. Często odbywają się w nim bajeczne koncerty muzyki organowej, chóralnej i Koncerty Mogilskie. Klimat i atmosfera w tym miejscu są niesamowite. Ostatnio młodzi ludzie upodobali sobie ten kościół do zawierania sakramentalnych związków małżeńskich.

Zapraszam Państwa jeszcze do obejrzenia fotoreportażu:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/3Czerwca2014

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Za czasów panowania Leszka Białego, krakowski biskupi kanclerz książęcy Iwo Odrowąż sprowadził zakon cystersów z Lubiąża do Małopolski. Było to w roku 1218. Pierwotnie cystersi osiedlili się w  okolicy Kacic i Prandocina,  pod Słomnikami.

opactwomogilskie1Po kilku latach pobytu tam, przenieśli się jednak do Mogiły pod Krakowem. Było to za sprawą zamiany posiadłości między Iwonem Odrowążem a jego kuzynem (tak podają aktualne źródła) Wisławem. Był to  rok 1222. Ta rodzinna zamiana wyszła zakonnej braci na dobre. W Mogile bowiem znaleźli bardziej korzystne warunki do pracy i rozwoju niż w miejscu poprzednim. Dzisiaj po tylu latach istnienia klasztoru i Zakonu możemy to tylko całą mocą zaświadczyć. Położenie klasztoru u ujścia rzeki Dłubni do Wisły, bardzo urodzajne ziemie, dobre nawodnienie gleby (dziś to się nazywa wysoką kulturą rolną) sprawiło, że klasztor zaczął się szybko rozwijać. Przystąpiono do budowy obiektów kościelnych i klasztornych. Już po dwudziestu latach budowy dokonano pierwszej konsekracji kościoła (1246). Niestety, krótko po tym nowo wybudowana świątynia spłonęła w pożarze. Dopiero w 1266 roku po raz drugi konsekrował klasztor i kościół biskup krakowski Jan Prandota. Stało się to w obecności króla Bolesława Wstydliwego i jego żony. Patronami kościoła zostali Najświętsza Maryja Panna i Święty Wacław. Później, w XIII wieku, nastał okres wojen i najazdu Tatarów.

opactwomogilskie2Na przestrzeni wieków klasztor wiele razy był obiektem zainteresowań różnej maści grabieżców, złoczyńców, rabusiów i okupantów. Wystarczy wspomnieć choćby fakt, że podczas napadu Szwedów w wieku XVII zaledwie dwóm zakonnikom udało się przetrwać napady najeźdźców. Ciężkie to były czasy. Ale cały czas mogilskim cystersom towarzyszył Krzyż Chrystusa, modlitwa, praca, ufność Bogu i choć nie ma dokładnej daty zaistnienia „łaskami słynącego Krzyża Chrystusowego w Mogile” to wiemy, że ten Krzyż wiele razy ratował braci i okoliczną ludność z wielu dziejowych opresji. Tak też było i podczas potopu szwedzkiego, klasztor przetrwał i ocalał. Warto nadmienić, że klasztory w Mogile i Szczyrzycu, jako jedyne, nigdy nie przerwały swojej działalności gospodarczej i duszpasterskiej w całej swojej historii na tle dziejów Polski. Wszystkie pozostałe ośrodki i kościoły cysterskie (było ich w sumie na terenach Polski ponad trzydzieści) przestały istnieć bądź zostały kasowane przez zaborców i grabieżców w XVIII wieku.

opactwomogilskie3Co radosnego w dziejach kraju wydarzyło się , a było udziałem cystersów mogilskich? Udział opata Stefana w koronacji króla Władysława Łokietka dokonanej po raz pierwszy w historii Polski na Wawelu w roku 1320. Zwycięski wymarsz króla Jana Kazimierza do Krakowa po potopie szwedzkim. Poselstwo opata Jana Denhoffa do papieża Innocentego z chorągwią zdobytą na Turkach w bitwie pod Wiedniem w 1683. Ponadto na przestrzeni wieków wielu profesorów i wykładowców zakonnych wykładało na krakowskim Uniwersytecie Jagiellońskim. Z Mogiły pochodził zakonnik  malarz Stanisław Samostrzelnik. Jego freski i malowidła można do dziś podziwiać w klasztorze jak również w Szczyrzycu i Krakowie u OO. Franciszkanów (portret biskupa  Piotra Tomickiego).

opactwomogilskie4Co zostało dzisiaj z dawnych lat w mogilskim klasztorze? Wysokie strzeliste chłodne gotyckie sklepienie kościoła, duże trzy nawy kościoła z XVI wiecznym drewnianym poliptykiem w ołtarzu głównym, bliźniacze kaplice boczne, średniowieczne obszerne jasne dobrze zachowane krużganki, kapitularz, refektarz, katakumby oraz barokowa kaplica z Cudownym Krzyżem mogilskim (to skłania do napisania osobnego artykułu). O każdym z tych miejsc można by wiele pisać i mówić. Najlepiej przyjechać i przekonać się na własne oczy. Jeździmy po wielu krajach Europy i świata, zachwycamy się inną architekturą, czytamy inne historie, a czy znamy swoją? W klasztorze istnieje dobrze zachowana biblioteka i archiwum, przechowujące skarby piśmiennictwa i nie tylko, świadczące o naszej kulturze narodowej na przestrzeni wieków.

opactwomogilskie5Duże zasługi w reorganizacji i dostosowaniu się Opactwa do sytuacji powojennej  miał opat Augustyn Ciesielski (powstaje nowa parafia, nowe miasto – Nowa Huta, przemysł, napływ nowej ludności, etc.). Miałem zaszczyt znać go osobiście. On kochał książki, był urodzonym bibliofilem. Napisał wiele rozpraw na tematy Kościoła – w znaczeniu ogólnym, a także klasztoru i myśli cysterskiej. Jako młody chłopak pomagałem mu opisywać i oprawiać książki. Ponadto, czym należy się pochwalić, był jedynym opatem (nie biskupem) z Polski który brał udział w obradach II Soboru Watykańskiego w Rzymie w 1962. Był jego aktywnym uczestnikiem. Zmarł w1968 roku, a jego doczesne szczątki spoczywają pod kaplicą Cudownego Pana Jezusa. Wyjątkowym Gościem Klasztoru był Ojciec Święty Błogosławiony Jan Paweł II. Nawiedził On mogilskie sanktuarium 9 czerwca 1979 roku. Był szczególnym czcicielem Cudownego Krzyża Mogilskiego.

Na naszą uwagę zasługuje, położony obok, a będącym też dziełem cystersów drewniany kościółek Św. Bartłomieja, pochodzący z I połowy XV wieku, który jest perełką na szlaku architektury drewnianej w Polsce (artykuł o tym narodowym zabytku już wkrótce).

Zapraszamy Państwa do obejrzenia całego fotoreportażu, złożonego z 23 zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/16Marca2014

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Cystersi do Szczyrzyca przybyli w roku 1231. Mnichów cysterskich z Jędrzejowa sprowadził wojewoda krakowski, wojewoda Teodor Cedro herbu Gryf. Ponieważ znana mu była działalność Cystersów, ich zaradność i przedsiębiorczość, uprawa ziemi i rozwój regionów w których przebywali, postanowił i tu, na Podtatrzu, w terenie górzystym podnieść nieco rozwój gospodarczy i kulturowy ludności tego terenu. W roku 1234 Henryk Brodaty dołącza inne wsie do już powstałych wcześniej. Podobny zamiar przyświecał Teodorowi w Ludźmierzu, gdzie na pustkowiu Podhala zakłada inny klasztor też cysterski, obsadzony mnichami z Jędrzejowa.

opactwoszczyrzyc1Po kilku latach pobytu Cystersów w Ludźmierzu są zmuszeni do przyjazdu do Szczyrzyca. Powodem przenosin były prawdopodobnie problemy z obroną przed napadami zbójców i rabusiów grasujących wówczas na Podhalu. Opuścili więc Ludźmierz. Tam pozostał kościół i kilku braci dla celów duszpasterskich. Ponieważ Szczyrzyc bardzo prężnie się rozwijał, był grodem, miał swoją pozycję, mógł się sam bronić, gwarantował bezpieczeństwo ludności i zakonnikom, Teodor kupuje Szczyrzyc w 1237 roku. Dołącza kolejne wsie do klasztoru. W 1243 istnieje już opactwo w Szczyrzycu (są na to dokumenty zachowane w oryginale, kroniki i inne).

opactwoszczyrzyc2Opactwo usadowiło się na szlaku handlowym z Polski na Węgry. Stworzyli silny ośrodek religijno gospodarczy. Dobrodziejami opactwa byli Bolesław Wstydliwy, królowie Władysław Łokietek, Kazimierz Wielki i Władysław Jagiełło. Wraz z klasztorem rozwija się cała okolica i dlatego to już w XIV wieku Szczyrzyc stał się powiatem, miastem leżącym nad Stradomką. Według kronik klasztornych wynika, że w 1624 wybudowali browar, młyn, piekarnię i tartak. Rozbiory Polski zaznaczyły się kryzysem w państwie i opactwie. 1794 rok to data pechowa dla Cystersów - zniesienie klasztoru. Dopiero po odzyskaniu niepodległości, w 1918, papież Benedykt XV przywraca godność opactwa klasztorowi. Pierwszym opatem w niepodległej Polsce został o.Teodor Magiera.

opactwoszczyrzyc3Obecnie w klasztorze jest bogate archiwum, biblioteka, które to są kopalnią wiedzy o klasztorze i Polsce w dawnych wiekach. Zachowały się bowiem dokumenty, księgi, inkunabuły, teksty muzyczne pisane na czterolinii, co jest ewenementem w dzisiejszych czasach i inne dowody kultury, m.in. obrazy S. Samostrzelnika. Niektóre dokumenty piśmienne są jedynymi w Polsce. Można by tu wymieniać długo co kryją mury starego klasztoru w Szczyrzycu. Jeżeli będziemy mieli szczęście spotkać kustosza klasztoru, to może coś więcej nam powie a może i pokaże.

opactwoszczyrzyc4W Kościele znajduje się łaskami słynący XVIII wieczny obraz Matki Bożej Szczyrzyckiej, której to w dowód otrzymywanych łask 19 sierpnia 1984 roku kardynał Józef Glemp nałożył złote korony. Było to z okazji 750-cio lecia powstanie opactwa w Ludźmierzu i Szczyrzycu. Osobnym rozdziałem jest muzeum regionalne, które istnieje od ponad 50 lat. Posiada kolekcję militariów, rzeźby, malarstwa, rzemiosła artystycznego, monety i banknoty, medale, stare kielichy i monstrancje. Jednym słowem rzeczy, których by i Wawel pozazdrościł. Z Krakowa do Szczyrzyca jest około godzina drogi, leży bowiem na kraju powiatu limanowskiego. Warto tam pojechać.

Zapraszamy Państwa do obejrzenia całego fotoreportażu, na który składa się 27 zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/17Lutego2014ak

andrzejkalinowskiAndrzej Kalinowski

Wiele różnych stworzonych i niestworzonych rzeczy napisano o Wąchocku. Krążą różne dowcipy, jednego razu w telewizorze słyszałem nawet wielkie laudacje na temat pomnika sołtysa tam istniejącego a nie usłyszałem nic na temat tego co jest obecnie najciekawsze w Wąchocku.

wachock1Otóż perełką z jakiej słynie to urocze miasto, leżące między Starachowicami a Skarżyskiem Kamienną, jest romański klasztor cystersów z XII wieku. Opactwo w Wąchocku powstało w 1179 roku. Założone przez biskupa krakowskiego Gedeona było prężnym ośrodkiem życia religijnego, kulturalnego, gospodarczego i przemysłowego.

Dzisiejsze zabudowania opactwa są jednym z najpiękniej zachowanych pomników architektury okresu romańskiego w Polsce. Podobnie jak inne klasztory oni również zakładali wiele innych miejscowości, parafii, otworzyli wiele hut wytapiania rudy i produkcji stali. Stąd do dzisiaj przetrwała tradycja obchodzenia Dymarek na kielecczyźnie.

wachock2W 1454 roku Wąchock otrzymuje prawa miejskie. Cystersi rozwijają górnictwo rud i kamieniarstwo. Ściśle związani z historią Polski dzielą z nią Jej wzloty i upadki, zwycięstwa i klęski. Od 1795 roku są w zaborze austriackim, a od 1809 roku przechodzi Wąchock pod panowanie rosyjskie (Księstwo Warszawskie), a od 1815 roku znajduje się na mocy porozumień wersalskich znowu w Królestwie Polskim. Na nic to się wszystko zdało, słabość państwa i jego destrukcja tylko pogłębiały naród w zaborczej udręce. W 1819 roku następuje likwidacja klasztoru - między innymi za działalność patriotyczną - zakonnicy zostają wypędzeni z klasztoru.

wachock3Po wojnie dopiero w 1951 roku Cystersi ponownie wracają do klasztoru. Obejmują spustoszony i ograbiony klasztor. Trwa nieustanna walka o jego ratowanie. Wiemy jak w latach minionych podchodziły władze polskie do ratowania zabytków kultury polskiej a w szczególności tych  kościelnych. Opactwo cystersów w Wąchocku powstało podobnie jak opactwo w Jędrzejowie. Powstało ono jako filia opactwa burgundzkiego w Morimondzie. Obecnie trwają liczne prace na terenie klasztoru i kościoła mające na celu odnowienie i przywrócenie dawnej świetności tym zacnym obiektom i przekazanie ich potomnym jako prawdziwe karty, dowody naszej historii i dziedzictwa  kulturowego.

wachock4W chwili obecnej można oglądać kościół utrzymany w styku późnego baroku, raczej rococo, piękną rozetę nad głównym ołtarzem, dobrze zachowaną kaplicę bł. Wincentego Kadłubka z pięknymi stallami wewnątrz. Znakomicie prezentują się romańskie krużganki z licznymi średniowiecznymi freskami i epitafiami nagrobnymi oraz niezwykle uroczy, malutki, spowity w ciszy wirydarz klasztorny. Osobnymi obiektami godnymi do polecenia są kapitularz romański (pierwsza połowa XII w.) i refektarz klasztorny z XIII w. Z obwarowań pozostała zachowana brama z pierwszej połowy XVII wieku. W murach klasztoru znajduje się muzeum przyklasztorne w którym można zobaczyć wiele interesujących eksponatów, które są tylko tam do podziwiania. Poznając stare dzieje klasztorów cysterskich, Wąchocka nie można przeoczyć, miejsce to bowiem bardzo dużo wnosi do całego bogactwa cystersów w Polsce i w Europie.

Zapraszamy Państwa do obejrzenia całego fotoreportażu, na który składa się 21 zdjęć:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/12Stycznia2014