Przeskocz do treści

Jadwiga Klimkowicz

Przed nami krótka historia, do poznania której zaprasza Państwa aktor z którym mam olbrzymi zaszczyt współpracować już od wielu lat - p. Władysław Byrdy. Aktor i cudowny człowiek, który zadebiutował w 1984 roku w filmie Krzysztofa Kieślowskiego "Krótki film o zabijaniu" grając tam rolę pomocnika kata. Przed wyjazdem do USA wystąpił także na deskach Teatru Dramatycznego w Warszawie.

W USA od 1987 roku grał w kilkunastu teatrach amerykańskich, a także na tamtejszych scenach polonijnych. W 2011 roku w Trap Door Theatre w Chicago zagrał główną rolę Ojca w dramacie o konflikcie bałkańskim, zbierając doskonałe recenzje. Spektakl okazał się najlepszym przedstawieniem teatrów niezależnych w Chicago. Sztukę wyreżyserował Istvan Szabo. Ponadto zagrał w wielu niezależnych filmach i produkcjach w USA. W dreszczowcu "Biały Kruk" wcielił się w rolę norweskiego farmera Lou, obok takich gwiazd Hollywood jak Roy Scheider i Ron Silver. Ostatnio zmienił trochę pola zaiteresowań "odkurzając" swoją pasję śpiewania, czego dowodem były liczne koncerty w Chicagolandzie i nie tylko. Mocną stroną jego aktorskich wszechstronności jest też praca lektora i podkładanie swojego głosu w licznych projektach i filmach.

Temat dotyczy jednak miejsca, które już wszyscy Państwo poznaliście trochę w moich artykułach. Dzisiaj, z okazji minionej już rocznicy 300-lecia konsekracji Świątyni Klasztoru Sióstr Norbertanek w Imbramowicach i nadchodzącej rocznicy 900-lecia zakonów norbertańskich, chciałabym zaprosić i zachęcić Państwa do posłuchania, obejrzenia i duchowego przeżycia - zamieszczonego materiału filmowego (https://www.youtube.com/watch?v=rd89GeVOVq8), gdzie w tle słyszymy muzykę, którą zrealizował nauczyciel gry na gitarze, p. Zbigniew Karolczyk. Pragnę też, poprzez tę historię, zaprosić już dziś do obejrzenia filmu "Czas św. Norberta", który niebawem przedstawię na stronach "Krakowa Niezależnego".

Żyjemy w coraz trudniejszych, dziwniejszych a można rzec, że nawet złych czasach. Wszyscy gdzieś biegają, zmagają się z wieloma problemami, zachciankami i nie zauważają otaczającego nas piękna, a ono naprawdę jest i otacza nas tak naprawdę wszędzie, trzeba umieć tylko patrzeć. Razu pewnego spotkałam w kawiarence na krakowskich plantach p. Leszka Sobola, od którego otrzymałam książkę "Kultura Klasztoru SS. Norbertanek w Imbramowicach" i wysłuchałam jego imbramowickich opowieści. Zrozumiałam wowczas, że muszę to miejsce, które znajduje się tak blisko krakowskiego zgiełku dokładnie poznać, ponieważ jego historia i przyroda jest tak niewyobrażalnie piękna, że nie można przejść przez tę cudowną krainę obojętnie.

I jeszcze "Cztery Pory Roku u Źródeł Dłubni" - w każdej z tych pór roku odnajdziemy piękno i otaczającego nas ducha spokoju, miłości i dobra! Tam właśnie mieści się Klasztor Sióstr Norbertanek w Imbramowicach, tam też swoją siedzibę ma Grupa Teatralna im. Ksieni Zofii Grothówny, której zostałam na prośbę Sióstr założycielką. Grupa, która poprzez działania artystyczne pomaga poznać znane i mniej znane sztuki teatralne, postacie ważne dla kultury polskiej czy historię regionu. Grupa współpracuje z zawodowymi artystami, a jej trzon tworzą ludzie, którzy wiedzą czym powinna być sztuka i jakie powinna mieć przesłanie! Pomimo, że pandemia nie pozwala na systematyczne spotykanie się z gośćmi, to grupa pracuje i przygotowuje coraz to ciekawsze projekty.

Przy tej to okazji, przygotowując się do następnej realizacji filmowej, raz jeszcze zachęcam Państwa do wysłuchania historii, która przybliży to niezwykłe miejsce, zachęcam do lektury polecam książek "Kultura Klasztoru SS. Norbertanek w Imbramowicach" Leszka Sobola oraz "Cztery Pory Roku u Źródeł Dłubni", pod redakcją Elżbiety Kmity-Dziasek i Bożeny Kościej. Tutaj znajdziecie Państwo niezwykłe zdjęcia pp. Agaty i Stanisława Kapinosów, a zamieszczone w publikacji teksty p. Zygmunta Novaka, profesora architektury krajobrazu wybrane zostały przez Mieczysława Novaka - syna, z pietyzmem dbającego o rodzinne tradycje.

Jest jednak coś jeszcze: płyta, która pozwoli poznać bliżej historię, kulturę oraz społeczność Gminy Trzyciąż, bo w tej to właśnie gminie znajdują się Imbramowice oraz inne przedstawione w książce oraz na płycie miejsca. Przy tej okazji bardzo serdecznie dziękuję Wójtowi gminy Trzyciąż za pomoc przy wydaniu płyty, która nie tylko jest duchowym przesłaniem, ale i przybliża nam tak inspirujące miejsca sztuki i historii. Pragnę też serdecznie, podziękować pp. Marcie Grabysz, Izabeli Drobotowicz-Orkisz oraz Piotrowi Piesze za współpracę przy organizacji 300-lecia świątyni Klasztoru Sióstr Norbertanek na czele którego stała Siostra Przeorysza Maria Przybysz (dziś już śp.). Dalsze dzieło dbania o historię i jej szerzenia przejęła Matka Teresa. Polecam, zachęcam, poznajcie Państwo to piękne miejsce - warto też wybrać się tam, by zobaczyć niesamowitą szopkę, a to już przecież niebawem!

Jadwiga Klimkowicz

Świat bez sztuki naraża się na to, że będzie światem zamkniętym na miłość (Jan Paweł II)

Zdjęcia w tekście p. Stanisław Kapinos.

Szanowni Państwo, poniższą informację (by przybliżyć miejsce w którym miał odbyć się spektakl, a nie odbył się, bo świat się zatrzymał) - można znaleźć na stronie Sióstr Norbertanek w Imbramowicach: Imbramowicki Dom Kultury to jedna z zabytkowych XVIII-wiecznych budowli byłej szkoły klasztornej – tzw. „Spichlerz”, który wielkim nakładem wysiłków organizacyjno-finansowych z pomocą Boskiej Opatrzności i ludzkiej dobroci zdołałyśmy w latach 2010-2013 odrestaurować i zaadoptować na cele kulturowe (...) Projekt miał nie tylko na celu uratowanie przed katastrofą budowlaną i wyeksponowanie pierwotnych walorów zabytku skrajnie zrujnowanego w okresie PRL-u, ale będzie także odpowiedzią na duchowe potrzeby naszych Sióstr i Braci żyjących w świecie. Naszą budowlę otwieramy tak dla pielgrzymów i rekolektantów kwaterujących się w pobliskim domu rekolekcyjnym jak i dla lokalnej społeczności zainteresowanych, zwłaszcza dzieci i młodzieży w celu krzewienia duchowości i kultury chrześcijańskiej. Na piętrze jest sala widowiskowa, gdzie odbywają się koncerty, przedstawienia teatralne, projekcje filmów, spotkania i wykłady. Tam też chcemy urządzić bibliotekę i czytelnie z pracownią komputerową. Na parterze będzie ekspozycja poświęcona historii klasztoru i informacja turystyczna (...) Cały budynek jest przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Staramy się stworzyć miejsce, w którym dzieci i młodzież z terenu Imbramowic oraz okolicznych miejscowości będą mogły spędzać wolny czas i twórczo rozwijać swoje zainteresowania. Użytkowanie spichlerza (podobnie jak w przypadku nowo wyremontowanego domu rekolekcyjnego) ma charakter niekomercyjny. Wszelkie dochody z tej działalności przeznaczane są na cele kultu religijnego i ochronę zabytkowego zespołu klasztornego.

Szanowni Państwo, tak właśnie się dzieje! Z Bożą pomocą Spichlerz istnieje! Systematycznie wystawiane są spektakle, organizowane są warsztaty artystyczne i inne spotkania kulturalne. I tak miało być tym razem w Spichlerzu Kultury, który istnieje dzięki wielkiemu zaangażowaniu i niezwykłej charyzmie Sióstr Norbertanek w Imbramowicach, a nie sposób też nie wspomnieć o ludziach dobrej woli.

Spektakl miał odbyć się w Niedzielę Palmową, jak co roku - Misterium Męki Pańskiej - w tym roku pt. "Spotkałem Jezusa". Spektakl został przygotowany przez Piotra Piechę, ja zaś zajęłam się ruchem scenicznym, choreografią i wszystkim tym co potrzebne jest aby spektakl mógł się odbyć. Światłem i dźwiękiem zajął się nasz ukochany Tomasz Jagło. Niestety dopadła mnie choroba i nie mogłam uczestniczyć w zeszłorocznej premierze tego dzieła. Zadawałam sobie pytanie po różnych spotkaniach artystycznych, warsztatach, uczelniach czy typowej pracy choreografa, reżysera, pracującego z zawodowcami, jak i amatorami, co stwarza wyjątkowość wystawianych spektakli w Imbramowicach? I po obejrzeniu nagrań chyba wiem!

Ci ludzie różnych zawodów z różnych stron, grają z duszą, szacunkiem do widza i miłością do Boga! Od którego dziś tak wielu ludzi się odsunęło i z przykrością stwierdzam, że wielu ludzi sztuki zrobiło wszystko, by odciągnąć zwłaszcza ludzi młodych od Boga, poprzez sztukę zamiast przybliżać piękno, oddalali w bardzo skuteczny sposób. Już od dawna obserwowałam jakie tematy są podejmowane na festiwalach teatralnych, jakie tematy musi podejmować np. młody tancerz w teatrach i to potwierdziła rozmowa z jedną z moich ukochanych uczennic, którą prowadziłam od najmłodszych lat, miała może trzy latka kiedy zaprowadziłam ją na pierwszy plan filmowy. Wygrywała festiwale pomimo że przygotowywałyśmy już wtedy niemodne tematy. Z wynikami bardzo dobrymi ukończyła Państwową Szkołę Teatralną - jednak dziś musiała zająć się czymś innym, ponieważ jak sama powiedziała , nie może zostać dłużej w Teatrze, by nie skończyć z niewyleczalnymi depresjami do których doprowadzają podejmowane tematy przez dzisiejszych reżyserów czy choreografów. Taka jest niestety przykra prawda i dlatego my wszyscy - zawodowcy - na których to barkach spoczywa przekaz sztuki, powinniśmy zacząć myśleć by nasz świat był lepszy: "Świat bez sztuki naraża się na to, że będzie światem zamkniętym na miłość" (Jan Paweł II).

Na pewno jednak Ojciec Święty nie miał na myśli tworzonej obecnie "sztuki", bo to nie sztuka, a zatem co? Dziś na internetowych stronach widzimy chociażby dramatyczny apel filmowców: emitujcie polskie produkcje!

Kochani przyjaciele, ja "jestem za", tylko miejmy prawo wyboru! Dobrze jest wiedzieć, że film dla dziecka jest dla dziecka, film dla dorosłego widza jest filmem dla dorosłego widza, a film dla całej rodziny jest filmem rodzinnym i spokojnie możemy go wszyscy obejrzeć. Dziś to wszystko zostało poplątane! A tematy są brudne, brzydkie i zakłamane! Ale musimy też wiedzieć, że mamy sporo pięknej sztuki, wspaniałych filmów i spektakli teatralnych. Warto teraz je odszukać w zaśmieconym Internecie i obejrzeć. Dlatego warto przemyśleć słowa Ojca Świętego, którymi rozpoczęłam swoją dzisiejszą myśl. Ja zaś polecam Państwu lekturę artykułu ks. Mariusza Sztaby, który wszystkim artystom powinien dać do myślenia. Zadajmy sobie pytania: kto jest artystą i jakie ma prawa i obowiązki?
https://www.niedziela.pl/artykul/10071/Kiedy-kultura-schodzi-na-manowce

Będę też wdzięczna za poświęcenie chwili czasu i przeczytanie opisu przeżyć po wcześniej wspomnianym Misterium przez jedną z uczestniczek Grupy Teatralnej im. Ksieni Zofii Grothówny:

Marta Oleksy

Drodzy Państwo, za Grupą Teatralną im. Ksieni Zofii Grothówny już następny rok pracy, chociaż nie wiem czy można nazwać pracą coś co się lubi. Od czasu wystawienia ostatniej Pasji grupa rozrosła się i dalej dzielnie doskonali swój kunszt aktorski, o ile można tak powiedzieć o amatorach. Pragnę bowiem przypomnieć, że żaden z członków grupy nie jest zawodowym aktorem. Jednak jesteśmy pod zawodową opieką i staramy się dzielnie wykonywać polecone nam zadania, począwszy od mowy po ruch ciała. W każdym wolnym czasie ćwiczymy i udoskonalamy się tak, aby nie zawieść Państwa czyli naszej cudownej publiczności. Nasi opiekunowie są wymagający ale i w ciężkich chwilach przytulą i pocieszą nieraz rozśmieszając do łez!

Cieszę się, że już po raz drugi mogliśmy zaprezentować dla Państwa spektakl pasyjny tym razem pt. „Spotkałem Jezusa”. Scenariusz i reżyseria spektaklu Piotr Piecha, ruch sceniczny - choreografia Jadwiga Klimkowicz, światło -Tomasz Jagło. Premiera miała miejsce 19.05.2019 r. w Spichlerzu Kultury przy Klasztorze Sióstr Norbertanek w Imbramowicach.

Wspaniała gra wszystkich aktorów – nieskromnie mówiąc, gra świateł, muzyka i taniec zachwyciły i jednocześnie wzruszyły publiczność. Stało się tak dlatego, że każdy z występujących dał z siebie wszystko. Nie widać już takiej nieśmiałości u aktorów jak na początku naszych spotkań. Każdy doskonale wczuł się w swoją rolę. Wśród publiczności, już po spektaklu dało się słyszeć głosy, że role zostały bardzo dobrze dopasowane do występujących.

Pasja, jak sama nazwa wskazuje dotyczy męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Zgodnie z tytułem, przedstawienie „Spotkałem Jezusa” oprócz właśnie tego motywu przewodniego dotyka zdarzeń, w których różne postaci biblijne spotkały się z Mistrzem. I tak widzimy scenę, w której przyprowadzają do Jezusa cudzołożnicę, następnie jesteśmy świadkami spotkania Pana z Samarytanką oraz w kolejnej scenie z kobietą kananejską.

Piękną sceną jest spotkanie Jezusa z dziećmi. Spotkanie zostało przedstawione jako zabawa w ciuciubabkę. Dzieci jak wiemy z Biblii lgnęły do Jezusa i tutaj widzimy jak zapraszają Go do wspólnej zabawy. Obrazuje mam to to, że oprócz natury boskiej, miał On także naturę ludzką. Po spektaklu usłyszałam właśnie o tej scenie z dziećmi, że widać w niej, że Jezus był normalnym człowiekiem, takim jak my.

Na komentarz moim zdaniem zasługuje wprowadzenie roli diabła, który przewija się podczas całego spektaklu. Pojawia się on jeszcze przed rozsunięciem kurtyn. Kusi Jezusa na pustyni, przynosi mikrofon i podaje tekst przemówienia Kajfaszowi. Podsuwa krzesło Piłatowi i przynosi mu wodę do umycia rąk. Jest obecny obok anioła – który pojawia się jako głos sumienia – podczas wewnętrznych przemyśleń tak Judasza jak i później Piotra. Judasz jak wiemy przegrywa swoją duszę, diabeł triumfuje i w końcowej części spektaklu przynosi Judaszowi sznur.

Uważny czytelnik na pewno zauważył, że wspomniałam o mikrofonie. Tak to nie błąd. W spektaklu użyto kilka współczesnych przedmiotów m.in. telefon, którym diabeł próbuje zrobić zdjęcie Jezusowi podczas kuszenia Go na pustyni i wspomniany już wcześniej mikrofon. Te przedmioty to nie jedyny łącznik ze współczesnością. W scenie piety pojawiają się Siostry Norbertanki oraz anioł z obrazem Pana Jezusa Cierpiącego, który jest otoczony szczególną czcią w Sanktuarium Męki Pańskiej w Imbramowicach. Jedna z sióstr wnosi fioletowy szal, który przewija się jako rekwizyt w poszczególnych scenach spektaklu i którym oplata obraz oraz Matkę Boską trzymającą w objęciach swojego Syna.

Trzeba także dodać, że całość grana jest przy praktycznie zerowej scenografii. Na scenie widzimy tylko skrzynię przykrytą czarnym materiałem. Widzowie skupieni są na aktorach i na przekazie a na sali jest całkowita cisza. Chyba nie było osoby, która się nie wzruszyła a niejeden otarł łezkę.

Jadwiga Klimkowicz

"Przez Sztukę Bliżej Dobra" to motto, które już od dawna przyświeca naszym działaniom. Piszę naszym, ponieważ dzięki współpracy ze wspaniałymi artystami, a nie sposób nie wspomnieć tu o kimś takim jak p. Piotr Piecha, który dzielnie wspiera działania grupy Teatralnej im. Ksieni Zofii Grothówny, powstają ciekawe spektakle, które cieszą się Państwa - licznie przyjeżdżając z różnych stron - zainteresowaniem. Jest nam niezmiernie miło również i z tego powodu, iż poprzez podejmowane i realizowane tematy wszyscy coraz bardziej zagłębiamy się w poznawaniu kultury polskiej. Nie da się ukryć, że sprzyja temu również miejsce, które przesiąknięte jest sztuką, dobrem, pięknem i miłością!

Klasztor Sióstr Norbertanek w Imbramowicach to miejsce, które każdy powinien odwiedzić, a i czas teraz ku temu sprzyja, by po zwiedzeniu wystawy szopek w krakowskim Muzeum Celestat, wybrać się z całą rodziną, by zobaczyć urzekająco piękną ruchomą Szopkę Norbertańską, a przy okazji prawdziwe polskie Jasełka w reż. wspomnianego już powyżej p. Piotra Piechy. Drodzy Państwo, zachęcamy też do udziału w cyklicznych spotkaniach teatralnych w których każdy może wziąć udział nie patrząc na wiek i wykonywany zawód.

A dlaczego właśnie Klasztor Sióstr Norbertanek w Imbramowicach? Ponieważ jest to nawiązanie do wielowiekowej tradycji szkoły dla Panien, gdzie na nauki oddawane były córki o najbardziej znanych nazwiskach w Polsce, a historię postaramy się przybliżyć podczas następnych spotkań. Zatem, czy może być wspanialsze miejsce na tego typu działania artystyczne?

Pragnę podziękować za miniony rok właścicielowi "Piekarni Mojego Taty" za jak zwykle pyszny chleb oraz p. Monice Kocbuch z biura promocji Muzeum Krakowa za wsparcie nas materiałami dzięki którym możemy Państwa obdarowywać ciekawą literaturą, a co za tym idzie poszerzać wiedzę o historii i sztuce!

Dziękuję p. Mirosławowi Borucie Krakowskiemu za to, że i Państwo możecie się coś więcej o nas dowiedzieć.

Zapraszam zatem na cykliczne spotkania z grupą Teatralną im. Ksieni Zofii Grothówny działającą dzięki wsparciu Sióstr Norbertanek pod moją skromną opieką (TSiT–JK – produkcja filmowa i teatralna).

Życzę Państwu w imieniu swoim oraz wszystkich współpracujących ze mną artystów, Szczęśliwego Nowego Roku, wielu wspaniałych, teatralnych przeżyć, a przede wszystkim Błogosławieństwa Bożego! Dziękuję Wam Kochane Siostry, że to dzięki Wam może dziać się tak dużo! Dziękuję fantastycznej grupie ludzi, która przyjeżdża z różnych stron nie raz w trudnych warunkach atmosferycznych, nie raz prosto z uczelni, pracy, po to by móc poprzez sztukę czynić dobro, a tego nam w dzisiejszych czasach bardzo potrzeba!

Jadwiga Klimkowicz

Zdjęcia w tekście p. Marcin Stawinoga.

"Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, aby dzisiejsze święto w Imbramowicach wypadło tak pięknie i godnie. Cieszymy się wspólnie z wielkiej wartości jaką jest wolność i pamiętajmy o współczesnej odpowiedzialności za naszą ojczyznę i jej powodzenie" - podsumował wspólne świętowanie wójt Gminy Trzyciąż, p. Roman Żelazny. Organizatorem uroczystości była Biblioteka i Ośrodek Animacji Kultury Gminy Trzyciąż przy udziale Starostwa Powiatowego w Olkuszu.

Szanowni Państwo, w ostatnim czasie rzadko informowałam o naszych poczynaniach czyli wydarzeniach przygotowanych przez Teatr Słowa i Tańca JK. Przyznam się szczerze, iż trochę nie nadążam, gdyż dzieje się sporo. Jednak dzisiejszym materiałem chciałabym zachęcić do śledzenia naszej strony na facebooku, ale i do dalszego obserwowania strony Krakowa Niezależnego.

Pragnę też bardzo serdecznie podziękować właścicielowi "Piekarni Mojego Taty" za wsparcie w postaci prawdziwego chleba, którym podczas naszych spotkań możemy Państwa częstować, oraz p. Monice Kocbuch z Muzeum Historycznego Miasta Krakowa za książki, które wiem, że już Państwo i czytacie i polecacie innym, a na tym nam właśnie zależy. Dziękuję także p. Bożenie Kościej za materiał, na którym mogłam się oprzeć przy realizacji spektaklu z Grupą Teatralną im. Ksieni Zofii Grothówny, działającej przy klasztorze Sióstr Norbertanek w Imbramowicach, spektaklu, który odbył się 15 sierpnia 2018 roku (poniżej link do spektaklu), a który chciałam dziś w wielkim skrócie Państwu polecić. Imbramowice i klasztor Sióstr Norbertanek to tylko 30 min od centrum Krakowa a spędzić można tam cudowny i niezapomniany, pełen ducha czas!
https://www.youtube.com/watch?v=7nh_s44Evx0

Klasztor. Cudowne ocalenie

"Tu bodaj w paru słowach chcę wspomnieć o Furgale, który odwiózł w nocy rannych powstańców do Krakowa, o pięknej roli klasztoru, który narażając się na doraźne niebezpieczeństwo i srogie później represje, z prawdziwym bohaterstwem ocalił życie wielu powstańcom. Ranni leżeli pokotem w kościele. Los jeńców był straszny. Dzicz kozacka wiązała ich do koni puszczanych w cwał, tak że na miejsce przywłóczono kupę okrwawionego mięsa ludzkiego" (ze wspomnień rodzinnych - Novaków, doc. dr Zygmunt Novak, rękopis na prawach autorskich 14 VIII 1963 roku, "Ojcowska ziemia i jej ludzie w 1863 roku").

Z kronik klasztornych sióstr Norbertanek w Imbramowicach

"Powstanie Styczniowe 1863 roku nie ominęło tutejszego klasztoru. Potyczki odbywające się w najbliższej okolicy, narażały klasztor na niejedno niebezpieczeństwo. Dnia 16 sierpnia 1863 roku oddział Kozaków otoczył klasztor i począł się do niego dobywać. Przerażone zakonnice na klęczkach padły przed obrazem Matki Najświętszej w chórze błagając o ratunek. Ufność ich nie była zawiedziona.

W tej samej chwili nadjechał z głównej kwatery pułkownik Szachowskoj, kazał Kozakom odstąpić od klasztoru. Z wdzięczności za to cudowne ocalenie co roku w dzień 15 sierpnia obraz Matki Najświętszej z chóru zostaje przez całe zgromadzenie procesjonalnie przy śpiewie "Gwiazdo morza" zaniesiony do kościoła, gdzie 16-go odbywa się przed nim uroczysta wotywa"".

W imbramowickim klasztorze klauzurowe norbertanki przebywają nieprzerwanie od ponad 780 lat - jest to jeden z najstarszych klasztorów norbertańskich na ziemiach polskich. Klasztor ufundowany został ok. 1226 przez biskupa krakowskiego Iwo Odrowąża. Obecna późnobarokowa budowla kościelno–klasztorna to w większości dzieło architekta Kacpra Bażanki. Klasztor od XIII w. ulegał napadom tatarskim, pożarom, był obiektem ataku podczas wielu wojen, czy powstań narodowych, niemniej jednak regularnie prowadził szkoły, szpital i udzielał ludności różnych form pomocy, uruchamiając akcje dobroczynne i społeczne. Do historii przeszły np. Instytut Naukowy Wyższy Żeński czy Szkoła Rolnicza. Za udział w walce z okupantem niemieckim klasztor został odznaczony Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi. Zarządzały nim dotąd 53 siostry przełożone. Obecnie w klasztorze mieszka 12 sióstr (serwis internetowy ekai.pl).

kingahrabia2Kinga Hrabia

„Misterium Męki Pańskiej: Otwórzcie drzwi Chrystusowi” w reżyserii Piotra Piechy – scenariusz na podstawie Biblii Nowego Tysiąclecia: Jadwiga Klimkowicz i Piotr Piecha, oprawa muzyczna: Piotr Piecha, choreografia i ruch sceniczny: Jadwiga Klimkowicz, obsada aktorska: Grupa Teatralna im. ksieni Zofii Grothówny, premiera: 2 marca 2018 roku, Klasztor Sióstr Norbertanek w Imbramowicach „Spichlerz Kultury”.

„ZOBACZ GRZESZNY COM CIERPIAŁ ZATWE GRZECHÓW ZŁOŚCI Z PRZYCZYN ICH OTUŻ BOK MOY OTWARTEY MIŁOŚCI” – skarga Chrystusa z obrazu „Pana Jezusa Cierpiącego” znajdującego się w Sanktuarium Męki Pańskiej w Imbramowicach.

W liturgii nie ma miejsca na teatr, ponieważ „rytuał” jest naprawdę, tylko wyobraźnia ludzka domaga się zmyślonego dopowiedzenia. Cierpienie, miłość, zbawienie stanowią sens Golgoty opisanej w Piśmie Świętym. Zrozumieć i przeżyć przedstawioną w Ewangeliach Drogę Krzyżową Chrystusa najlepiej pozwala nabożeństwo pasyjne, które słowa, symbole przenosi na obraz, sceny.

odc1Spektakl „Otwórzcie Drzwi Chrystusowi” nawiązuje do średniowiecznej praktyki dramatu liturgicznego – pasyjnego misterium, ale nie stanowi wiernej kopi obrzędowości, lecz przenosi jej aurę w czasy współczesne oraz akcentuje symboliczną warstwę misterium. Jednakże należy podkreślić, że to nie „typowa” Pasja, którą do dzisiaj często odgrywa się przy kościołach, w postaci (w miarę możliwości) realistycznie odgrywanych scen Męki Pańskiej w plenerze, z zachowaniem pełności i ciągłości obrazu biblijnego, lecz artystyczna „wizja” Kalwarii – splot kluczowych scen i cytatów.

Nazwa „misterium” pochodzi od łacińskiego „mysterium” – tajemnica, obrzęd i oznacza widowisko wywodzące się z dramatu liturgicznego. Tematyka misterium pochodzi z Biblii, utworów o charakterze hagiograficznym i apokryfów. To gatunek o luźnej kompozycji i swobodnie rozbudowanych wątkach, w którym dużą rolę odgrywały intermedia i charakterystyczne sceny symultaniczne, grany był najczęściej na placach i dosyć wcześnie w języka narodowych, a nie po łacinie. W Polsce popularne były bożonarodzeniowe szopki i pastorałki, to znaczy misteria mówiące o narodzeniu Chrystusa oraz te związane z wydarzeniami Wielkiego Tygodnia i Wielkanocą, z których najbardziej znany jest utwór Mikołaja z Wilkowiecka „Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim” z XVII wieku. W imbramowickim misterium skupiono się na tragizmie historii Jezusa Chrystusa, rezygnując z komiczno-satyrycznych interludiów oraz mocno trzymając się problematyki religijno-egzystencjalnej, zgodnej z nauczaniem Kościoła katolickiego.

Misterium w wykonaniu Grupy Teatralnej im. ksieni Zofii Grothównej odbywa się (ostatnie wystąpienie będzie mieć miejsce 25 marca) w szczególnym miejscu, bo przy Sanktuarium Męki Pańskiej, w którym znajduje się obraz Pana Jezusa Cierpiącego łaskami słynący, anonimowe dzieło pochodzące z XVII wieku, na którym umęczona twarz Chrystusa oddaje głębię niewypowiedzianej męki w imię odkupienia grzechów ludzkości swoją bezgraniczną miłością.

odc2Patronką, prężnie rozwijającej się grupy teatralnej pod okiem Jadwigi Klimkowicz oraz Piotra Piechy, działającej przy Klasztorze Sióstr Norbertanek w Imbramowicach, została obrana Zofia Grothówna – najbardziej zasłużona zakonnica konwentu Imbramowickiego, dlatego warto zapoznać się z jej biografią. Zofia Grothówna pochodziła z Rzeżuśni, wsi należącej obecnie do powiatu miechowskiego województwa małopolskiego. Jej rodzicami byli Aleksander Groth herbu Rawicz oraz Katarzyna Kozubska. Niestety nie zachowało się zbyt wiele źródeł o jej życiu przed wstąpieniem do klasztoru w Imbramowicach w 1691 roku, nawet jej data urodzenia. Została wybrana na stanowisko ksieni, to znaczy przełożonej klasztoru żeńskiego, w 1703 roku. Niemal przez cały okres sprawowania swojej funkcji zajmowała się odbudową kościoła i klasztoru po wielkim pożarze, który miał miejsce w 1710 roku, zatrudniając najlepszych artystów, aby odtworzyć dawną świetność i uczynić miejsce jak najpiękniejszym. Jej największą zasługą jest rozpoczęcie spisywania kroniki klasztornej. Jednakże nie tylko dbała o historię i wygląd domu sióstr Norbertanek, ale także nie pozostawała obojętna na los wiernych – budowała chaty, przekazywała zboże, pomagała biednym i potrzebującym oraz stworzyła szkołę klasztorną dla dziewcząt. Zmarła w 1741 roku, a pamięć o niej trwa nadal, czego dowodem jest powołanie grupy teatralnej, która, za przykładem swojej opiekunki, swoją sztuką rozprzestrzenia piękne wartości, chwaląc przy tym Boga Najwyższego. Więcej na temat okresu sprawowania rządów przez Grothównę i historii samego klasztoru oraz Sanktuarium Męki Pańskiej możecie dowiedzieć się ze strony Klasztoru Sióstr Norbertanek (http://www.imbramowice.norbertanki.org/pl/zdanowski).

odc3W przedstawieniu „Otwórzcie Drzwi Chrystusowi” podkreślono poziom symboliczny, dlatego uczestnictwo wymagało zaangażowania serca i intelektu, wybrano pewne emblematy męki pańskiej, sceny pokazywano za pomocą ekspresyjnego tańca (ekstatyczny taniec dwóch niewiast jerozolimskich wyrażający agonię Chrystusa i cierpienie Matki frasobliwej) i emocjonalnego śpiewu (od cichego, kojącego po głośny, doniosły, wręcz agresywny), wykrzyczanych i wyszeptanych monologów, zachowując przy tym porządek biblijnej drogi Chrystusa na Golgotę. Gra światłem i dźwiękiem, pieśni religijne przy akompaniamencie gitary („Ogrodzie Oliwny”, „Jezusa Ukrytego”, „Ach, mój Jezu”…), minimalistyczna scenografia (krzyż, tron, kamienie) i kostiumografia (symboliczne kolory szat) oraz efekt mgły, potęgowały oniryczno-mistyczną aurę, która wprowadzała w stan quasitransu. Ważne jest to, że spektakl spełnia kluczową funkcję nabożeństwa – wspólnej modlitwy i adoracji. Widzowie mogli współtworzyć przedstawienie oraz poczuć się jak uczniowie Chrystusa i płaczące niewiasty, podczas bezpośrednich zwrotów Jezusa, który nakazywał odkryć w sobie posłannictwo do miłości, sceny Eucharystii i wspólnego dzielenia się chlebem lub w trakcie wspólnego odśpiewania pieśni.

Obsada składa się m.in. z amatorów-pasjonatów sztuki aktorskiej, w różnym wieku (od 6 lat wzwyż) i o różnych zainteresowaniach czy zawodach, lecz to nie przeszkadza im „mówić jednym głosem” i grać bez emfazy charakterystycznej dla naturszczyków. Na szczególną pochwałę zasługuję rola Judasza, który swoim głosem i ciałem pokazał poczucie winy zdrajcy Nazarejczyka. Swój talent zaprezentował, zdaje się, że w najlepszej scenie tego spektaklu – sądu nad Chrystusem, w którym posłużono się synekdochą – trzech mężczyzn odpowiadało starszyźnie żydowskiej i tłumowi, którzy zgodnie z tradycją Paschy i propozycją Poncjusza Piłata mógł ocalić jednego z więźniów; mordercę Barabasza albo Króla Żydowskiego, pomimo tego skazali na męczeńską śmierć niewinnego Jezusa. Młodzi mężczyźni na baczność i z zaciśniętymi pięściami w stronę publiczności wykrzykiwali brzemienne w skutkach zdanie „Krew Jego na Nas i na Nasze dzieci!”.

odc4Jadwiga Klimkowicz, znana krakowska choreografka i baletnica, doskonale ułożyła ruch sceniczny, wykorzystując „statyczną wzniosłość”, jakby momentami lepiła z ciał aktorów żywe rzeźby lub malowała dynamiczne obrazy (scena upadku niewiast na ziemię lub objęcia Chrystusa przez wszystkie postaci).

Kreacja chóru, który przypomina o wspólnym grzechu ludzkości i o błogosławieństwach Chrystusa z Kazania na górze oraz wrażenie jakie wywołuje misterium przywołuje tradycję tragedii antycznej, której celem było wzbudzenie u publiczności emocjonalnego wstrząsu – „katharsis”. Wywołanie uczucia trwogi i litości pozwala oczyścić umysł z tych doznań.

Na koniec spektaklu reżyser podziękował wiernej publiczności i oddanym swej pracy aktorom, a oni wszystkim, dzięki którym misterium mogło się odbyć. Podziękujemy raz jeszcze Piotrowi Piesze, aktorowi Teatru Ludowego w Krakowie za wspaniałą reżyserię, Jadwidze Klimkowicz, dyrektorce Teatru Słowa i Tańca w Krakowie, za feeryczną choreografię, wszystkim aktorom za przekonującą grę, Michałowi Kołdrasowi, właścicielowi serwisu kinaamatorskiego.pl, za udokumentowanie przedstawienia, siostrze Augustynie za przepyszne wypieki, przeoryszy imbramowickiego klasztoru – siostrze Faustynie za udostępnienie miejsca i wszelkie wsparcie oraz widzom za tak liczne przybycie i za słowa pochwały.

odc5Charakter prezentowanej "Pasji" doskonale wpisuje się w mistyczny i pokutny czas, gdy w kościołach śpiewane są Gorzkie Żale, rozważa się stacje Drogi Krzyżowej, przygotowuje do Świąt Wielkiej Nocy. Spektakl przybliża widzom europejską, dawną, nieco zapomnianą tradycję świeckich przedstawień pasyjnych, dramatu liturgicznego, związanego z inscenizacją liturgicznych wątków biblijnych, a co najważniejsze – nie jest tylko przedstawieniem teatralnym, ale także wspólną modlitwą, śpiewem i medytacją nad słowami Pisma Świętego. Najważniejsze zdają się emocje, ekspresja, współodczuwanie z Chrystusem, Maryją i wszystkimi postaciami biblijnymi (Judasz, Piotr, Jan, Weronika, Szymon Cyrenejczyk, Poncjusz Piłat, Tomasz Apostoł…), co pozwala lepiej zrozumieć cud Zbawienia, docenić wagę Wielkanocy oraz przeżyć razem z aktorami święte misterium. Poruszenie, które wywołuje przedstawienie, może stanowić pierwszy krok do zmiany siebie samego na lepsze... Zapowiedź spektaklu znajdą Państwo tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=T4z5VbxU4R0

Serdecznie zapraszamy na nowe premiery teatralne w wykonaniu tego zdolnego zespołu oraz na spotkania ze Sztuką i Literaturą w każdą pierwszą sobotę miesiąca – z pewnością będziecie mogli spotkać się z niezwykłymi gośćmi i poczuć niesamowitą atmosferę.

Bibliografia:
http://www.biografistykapedagogiczna.pl/index.php/pl/tomy/27-tom-2-2017/71-beata-skrzydlewska-zofia-grothowna-ksieni-klasztoru-w-imbramowicach-w-latach-1703-1741
A. Kulawik, Poetyka, Wstęp do teorii dzieła literackiego, Kraków 1997.
A. Borowski, Literatura polska i powszechna. Starożytność-Oświecenie, Kraków 2002.

jadwigaklimkowicz1Jadwiga Klimkowicz

W Polsce pierwszy raz Jasełka zorganizowano na dworze św. Kingi, żony Bolesława Wstydliwego, pod koniec XIII wieku. Tradycja polska nakazuje, aby okres przedstawiania Jasełek rozpoczynał się z drugim dniem Świąt Bożego Narodzenia – na Świętego Szczepana.

koj1jkAtrakcyjność tej ludowej sztuki podnosił dobór i sposób przedstawienia postaci uczestniczących w scenie: narodziny Zbawiciela, agrarne elementy dekoracyjne (wół, osioł, siano, żłób, sceny pasterskie), postać okrutnego Heroda, egzotyczni królowie o odmiennym kolorze skóry i kolorowym orszaku, rzeź niewinnych dzieci, śmierć z kosą, aniołowie o olbrzymich skrzydłach oraz diabły, żydzi, mieszczanie, rycerze, egzotyczne karawany kupieckie z wielbłądami, chłopi pracujący w polu, kobiety przy żniwach.

koj23jkDziś najczęściej Jasełka przedstawiają postacie znanych polityków, celebrytów zapominając o najważniejszym, a mianowicie o mistyczności oraz możliwości uczestniczenia w tajemnicy Bożego Narodzenia. Teatr Słowa i Tańca JK oraz Teatr Lalki i Aktora "Radość" wraz z grupą teatralna im. Ksieni Zofii Grothówny działającej przy klasztorze Sióstr Norbertanek w Imbramowicach, zaprosili Państwa do uczestniczenia w polskich Jasełkach. Jasełkach pełnych życia z przeżywaniem wielu radości ale i z odrobiną strachu i niespodzianek.

koj4jkGościliśmy w małopolskich kościołach bawiąc wiernych, dorosłych, dzieci i seniorów. Zwiedziliśmy przy tej okazji kościoły, rozmawialiśmy z naszą niezwykłą publicznością i dziękujemy! dziękujemy dziękujemy! za tak wspaniałe przyjęcie. Dziękujemy za wspólne śpiewanie kolęd za uściski dłoni i miłą atmosferę. Piotr Piecha przypomniał nam potrzebę istnienia Polskich Jasełek, całość pięknym dźwiękiem fletu otoczyła Teresa Szturc, którego dźwięk pozostał w naszej pamięci.

A ja w roli Anioła zapraszam już dziś na spotkanie z nami za rok, a w najbliższym czasie na spektakle pasyjne. Niech śpiew i dobre słowo zostanie w nas!

Dzielcie się domem, dzielcie się chlebem, a Bóg się z wami podzieli Niebem! Bo kogo przyjmie, do serca swego to jakbyś Boga przyjął samego! Narodzonego! Narodzonego!

koj5jk