Przeskocz do treści

6 stycznia 2014 roku ulicami Krakowa po raz kolejny przeszedł Orszak Trzech Króli... Zdjęcia w tekście, p. Jan Lorek.

orszaktrzechkroli1Tak jak rok temu krakowski Orszak wyruszył równocześnie z trzech różnych punktów miasta. Królowie, symbolizujący trzy kontynenty, podążyli do Stajenki w asyście swoich dworów – kilkuset małych rycerzy i dwórek, których role odtwarzali uczniowie krakowskich szkół. Straż orszaku stanowili ojcowie dzieci w przebraniach pasterzy. Natomiast w kolędowaniu pomogły zespoły muzyczne. Po drodze pielgrzymi zobaczyli sceny jasełkowe: dwór króla Heroda oraz walkę aniołów z diabłami. Wszyscy spotkali się na Rynku Głównym przed sceną, na której – w stajence znaleźli Świętą Rodzinę. Tam oddali pokłon nowonarodzonemu Dziecięciu. Na zakończenie odbyło się wspólne kolędowanie.

orszaktrzechkroli2Orszak miał również wymiar charytatywny – na jego trasie oraz podczas kolędowania wolontariusze z Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” zbierali datki na stypendia dla uzdolnionych dzieci z ubogich rodzin, natomiast Dzieło Pomocy  Świętego Ojca Pio na rzecz najuboższych – osób bezdomnych i zagrożonych bezdomnością. Po wspólnym kolędowaniu uczetników Orszaku Trzech Króli zaproszono do krakowskich kawiarni na Cappuccino dla Afryki. Kto wypił cappuccino w lokalu oznaczonym plakatem akcji, pomógł misjonarzom – dochód ze sprzedaży kawy w “Czadowych kawiarniach” zostanie przekazany na dożywianie ubogich dzieci w Republice Centralnej Afryki.

Tekst za: http://www.diecezja.pl/archidiecezja/aktualnosci/6-stycznia-ulicami-krakowa-po-raz-kolejny-przejdzie-orszak-trzech-kroli.html

Zapraszamy Państwa jeszcze do obejrzenia dwóch fotoreportaży. Ich autorami są pp. Jan Lorek (10 zdjęć) i Kazimierz Bartel (43 zdjęcia);
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/6Stycznia2014
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/6Stycznia2014kb

miroslawborutastefanbudziaszekMirosław Boruta, Stefan Budziaszek

4 grudnia 2013 roku Krakowski Klub Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki, przy współpracy Wydawnictwa Prohibita (http://www.prohibita.pl), zorganizował spotkanie z p. Sławomirem Kmiecikiem, dziennikarzem, redaktorem, publicystą i komentatorem, autorem najważniejszych polskich książek o kondycji pseudoelit „tego kraju” – „Przemysł pogardy” i „Przemysł pogardy 2”. Spotkanie odbyło się w gościnnych progach Klubu „Pod Jaszczurami” w Rynku Głównym 8.

(Od Redakcji): O poprzednim, krakowskim spotkaniu Klubowym z naszym Gościem, w lutym 2013 roku piszemy tutaj:
https://www.krakowniezalezny.pl/przemysl-pogardy-spotkanie-z-p-slawomirem-kmiecikiem

Ze strony Wydawnictwa przytaczamy fragmenty trzech opinii o książce "Przemysł pogardy 2" mając nadzieję, że i Państwo po nią sięgną:

przemyslpogardy2Dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, socjolog: Czy to możliwe, żeby książka o przemyśle pogardy nie miała końca, pyta Sławomir Kmiecik i odpowiada drugim tomem oraz fragmentem wiersza W. Szymborskiej; „Spójrzcie, jak dobrze trzyma się w naszym stuleciu nienawiść”. W nowej książce przytacza kolejne, medialne przykłady mowy nienawiści używane w symbolicznej wojnie prowadzonej z Lechem i  Jarosławem Kaczyńskim przed i po 10 IV 2010 roku zarówno w kraju, jak i za granicą. Siła rażenia tego dobrze udokumentowanego szyderstwa jest ogromna, chociaż ostrzał prowadzi tak naprawdę kilka konkretnych osób. Jednak czytając książkę mamy wrażenie, że są tylko aktorami w spektaklu, który ma swoich autorów, reżyserów i producentów. Bezpośrednim celem tej wojny są bracia Kaczyńscy, lecz przecież toczy się ona także o Polskę, jej kształt i przyszłość. Gorąco zachęcam do uważnej lektury książki Sławomira Kmiecika, by samemu sprawdzić, jak skutecznym instrumentem w walce o władzę nad emocjami Polaków są nienawiść i szyderstwo. Pamiętajmy, że mowa nienawiści uderza nie tylko w braci Kaczyńskich, jej ofiarami jesteśmy my wszyscy...

20131204skProf. Zdzisław Krasnodębski, socjolog, filozof społeczny: Doskonała dokumentacja działania "przemysłu pogardy i nienawiści". Pokazuje, że każda obelga, każde kłamstwo, każdy wulgaryzm był dobry, by niszczyć prezydenta Lecha Kaczyńskiego, by niszczyć Jarosław Kaczyńskiego, by niszczyć polską dumę i godność (4 grudnia 2013 roku - spotkanie z p. Sławomirem Kmiecikiem w Krakowie, fot. Mirosław Boruta).

Maciej Łopiński, szef Gabinetu Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego: 10 kwietnia 2010 roku ucichły fabryki przemysłu pogardy. Ucichły tylko na chwilę. Bo Lech Kaczyński  po swej tragicznej śmierci okazał się dla ich właścicieli, dyrektorów i majstrów niebezpieczniejszy niż był za życia. Zatem po paru dniach uruchomiono znów maszyny i z całą mocą zabrano się za niszczenie pamięci o Nim. Ale Przemysł pogardy 2 ukazuje też plugawe działania podejmowane wobec Jarosława Kaczyńskiego. Depozytariusza spuścizny Prezydenta, premiera i przywódcy opozycji. Polityka w ciągu ostatniego ćwierćwiecza najbardziej atakowanego przez establishment, bo najbardziej mu zagrażającego. Dziękuję Sławomirowi Kmiecikowi za to, że spisał czyny i rozmowy.

Zapraszamy Państwa także do obejrzenia zdjęć ze spotkania, których autorami są pp. Mirosław Boruta (fot. 1-13) i Jan Lorek (fot. 14-22):
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/4Grudnia2014
oraz relacji filmowej, przygotowanej przez p. Stefana Budziaszka:


https://www.youtube.com/watch?v=J0VN-u2KBGU

krakowniezaleznymkInformacja własna

8 listopada, "w przeddzień" kolejnej rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości, w Księgarni Gazety Polskiej w Krakowie przy ul. Jagiellońskiej 11 odbyło się spotkanie z p. dr Joanną Wieliczką-Szarkową i Jej najnowszą książką: "Żołnierze Niepodległości 1914-1918". Spotkanie pod hasłem: "O najszczęśliwszych żołnierzach Rzeczypospolitej" poprowadził p. dr Jarosław Szarek.

Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu, który zawdzięczamy pp. Janowi Lorkowi (fot. 1-3) i Alicji Rostockiej (fot. 4-26):
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/8Listopada2013

miroslawborutaMirosław Boruta

"Mniej chodzi o historię i fakty niż o prawo i sprawiedliwość, pragnę bowiem badać rzeczy ze względu na ich naturę, a nie ze względu na nasze przesądy" (Jean Jacques Rousseau).

30 października Krakowski Klub Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki zaprosił Krakowian na spotkanie z p. Marcinem Niewaldą, fotografikiem, genealogiem, muzykiem i podróżnikiem, mieszkającym w Krakowie. Członkiem Art Klubu Wieliczka, Małopolskiego Towarzystwa Genealogicznego, Związku Legionistów Polskich i Ich Rodzin, redaktorem naczelnym herbarza „Genealogia Polaków”, dziennikarzem i hobbystą. Spotkanie dobyło się w Klubie „Loża” przy Rynku Głównym 41 (w sali dolnej).

O niedawnej wystawie fotografii „Samotność i troska – dwa światy”, autorstwa naszego Gościa pisaliśmy także na stronach Krakowa Niezależnego:
https://www.krakowniezalezny.pl/wieliczka-wystawa-fotografii-samotnosc-i-troska-dwa-swiaty

20131030kkgpTym razem p. Marcin Niewalda  zaprezentował się jako autor książki: „Metody manipulacji XXI wieku”, a spotkanie połączone było z promocją tego niezwykle pomocnego we współczesnym świecie przewodnika (fot. Jan Lorek).

Nasz Gość opowiedział przy tym o nieznanym obliczu odwiecznej walki dwóch światów, chrześcijańskiego i pogańskiego, pokazał także mało znane fakty dowodzące, że liberalizm jest znaną od wieków "Wielką Wszetecznicą" - nową formą agresywnego pogaństwa.

metodymanipulacjiI jeszcze o samej książce:

Napisany w lekkiej i przystępnej formie leksykon technik manipulacyjnych jakimi posługują się nie tylko twórcy reklam, namawiając nas do coraz to nowych zakupów, lecz także rozmaici „Mali Bracia”, czyli cyniczni politycy, dziennikarze oraz osoby kształtujące zawodowo opinią publiczną. Wynikiem takich zabiegów są też odpowiednio spreparowane zdjęcia zniekształcające rzeczywistość.

Autor przedstawia rozmaite techniki manipulacji oraz udziela rad, jak im nie ulegać  (Ilustracja i tekst za: http://www.wydawnictwofronda.pl/metody-manipulacji-xxi-wieku).

Zapraszamy również do obejrzenia całego fotoreportażu ze spotkania. Autorem zdjęć jest p. Jan Lorek:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/30Pazdzienika2013jl

krakowniezaleznymkInformacja własna

24 października w Księgarni Gazety Polskiej w Krakowie zorganizowano spotkanie z p. prof. dr. hab. Andrzejem Nowakiem. Spotkanie połączone było z promocją książki „Intelektualna historia III RP”, a poprowadził je p. redaktor Artur Dmochowski.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć ze spotkania, ich autorem jest p. Jan Lorek:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/24Pazdziernika2013

miroslawborutaMirosław Boruta

9 października 2013 roku Krakowski Klub Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki zaprosił członków i sympatyków Klubu na spotkanie z p. dr. hab. Filipem Musiałem (Instytut Pamięci Narodowej, Kraków), redaktorem książki: "Osobowe środki pracy operacyjnej. Zagadnienia źródłoznawcze". Spotkanie odbyło się w Klubie „Loża”, Rynek Główny 41 (w sali dolnej).

20131009fmPytania zebranych (fot. Jan Lorek) dotyczyły głównie problematyki niedokończonego procesu lustracyjnego, jednego z kłamstw na których posadowiona jest tzw. III RP; zbioru (zasobu) zastrzeżonego, metodologii badań nad dokumentacją wytworzoną przez ubeków i wiarygodności tych źródeł oraz możliwości kontynuacji oczyszczania polskiego życia publicznego z elementu podejrzanego w takich środowiskach jak (alfabetycznie): dziennikarze, księża, naukowcy, politycy i prawnicy.

A zdjęcia ze spotkania zawdzięczamy pp. Tomaszowi Kowalczykowi (fot. 1-11) i Janowi Lorkowi (fot. 12-20):
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/9Pazdziernika2013

miroslawborutaMirosław Boruta

2 października 2013 roku Krakowski Klub Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki zaprosił członków i sympatyków Klubu na spotkanie z żołnierzem Narodowej Organizacji Wojskowej, Armii Krajowej, Wolności i Niezawisłości oraz Narodowo-Ludowego Związku Zbrojnego, p. Wacławem Szaconiem, ps. "Czarny".

20131002wsNasz Gość był świadkiem rosyjskich wywózek polskich patriotów i żołnierzy, znał legendarnych dzisiaj, przywódców polskiego podziemia - Hieronima Dekutowskiego "Zaporę", Zdzisława Brońskiego "Uskoka", Leona Taraszkiewicza "Jastrzębia", czy Edwarda Taraszkiewicza "Żelaznego". Jest także krewnym ostatniego żołnierza polskiego podziemia antykomunistycznego i niepodległościowego sierżanta Józefa Franczaka ps. „Laluś”. Opowiadał także i o tym polskim bohaterze, który z bronią w ręku przez 18 lat, do 1963 roku (!) działał w podziemiu.

A zdjęcia ze spotkania zawdzięczamy p. Janowi Lorkowi:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/2Pazdziernika2013

miroslawborutastefanbudziaszekMirosław Boruta, Stefan Budziaszek

XLVIII (33. po wojnie) Marsz Szlakiem I Kompanii Kadrowej

Pierwsza Kadrowa – najlepsi Polacy i żołnierze Jozefa Piłsudskiego, zalążek Legionów Polskich i Wojska Polskiego, przed bez mała wiekiem wyruszyli po polską wolność. Już w okresie niepodległej, II Rzeczypospolitej Polskiej odbywały się marsze upamiętniające to wydarzenie.

Powrócono do tej tradycji w roku wolności – roku 1981. Warto także zaznaczyć jak ważną wymowę patriotyczną, miało organizowanie Marszu w latach osiemdziesiątych (pomimo represji ze strony "władz").

W przeddzień wymarszu – 5 sierpnia 2013 roku odbyły się w Krakowie uroczystości z których fotorelację, autorstwa pp. Alicji Rostockiej (fot. 1-7, 11-38), Mirosława Boruty (fot. 8-10, 41), Jana Lorka (fot. 39-40) i Marcina Pałysa (fot. 42-45) z radością zamieszczamy:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/5Sierpnia2013

Warto dodać, że delegacje miasta a także wielu środowisk patriotycznych (w tym Prawa i Sprawiedliwości oraz Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki) złożyły wieńce i wiązanki kwiatów na grobach śp. Marszałka Józefa Piłsudskiego i śp. Pary Prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich.

prezydentowakaczorowskaWe Mszy Świętej (oraz następujących po niej uroczystościach) wzięli także udział m.in.: wdowa po śp. Prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie, p. Ryszardzie Kaczorowskim – p. Karolina Kaczorowska (fot. p. Alicja Rostocka); wdowa po prezesie Instytutu Pamięci Narodowej,  prof. Januszu Kurtyce, p. dr Zuzanna Kurtyka; wdowa po Prezesie Narodowego Banku Polskiego, p. Dorota Skrzypek; bratanek pułkownika Leopolda Lisa-Kuli, p. dr Krzysztof Kula a także wicemarszałek Senatu, p. Stanisław Karczewski (Prawo i Sprawiedliwość).

Po zakończenie marszu, na krakowskim Małym Rynku, przy znakomitej pogodzie i frekwencji odbyła się 48-ma "Lekcja śpiewania" pieśni patriotycznych, z udziałem artystów krakowskiego kabaretu Loch Camelot.

Zapraszamy serdecznie do obejrzenia dwuczęściowej relacji filmowej (a w tym  wywiadów):
http://www.youtube.com/watch?v=qAtW5zeO-Oc

http://www.youtube.com/watch?v=afwPbjPGIdA

miroslawborutaMirosław Boruta

24 czerwca Stowarzyszenie im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie oraz Wydawnictwo Zysk i S-ka zaprosiły mieszkańców Naszego Miasta na krakowski etap trasy autorskiej dr. hab. Sławomira Cenckiewicza i Adama Chmieleckiego.

20130624splknW tydzień po premierze książki pt. "Lech Kaczyński. Biografia polityczna 1949-2005", jej współautorzy oraz zaproszeni przez prowadzącego spotkanie prezesa Stowarzyszenia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie – p. Wojciecha Kolarskiego, recenzenci: Maria Kolber-Korpal (Stowarzyszenie DoxoTronica), Jan Maciejewski (sekretarz redakcji czasopisma „Pressje”) i Krzysztof Wołodźko (bloger Consolamentum, redaktor magazynu „Nowy Obywatel”), gościli w Sali Głównej Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” (Macierz Lwów), ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego 27.

Zapraszamy do obejrzenia trzech fotoreportaży z tego wydarzenia, autorstwa pp. Katarzyny Głowackiej, Andrzeja Kalinowskiego i Jana Lorka a także krótkiej relacji filmowej, powstałej dzięki p. Stefanowi Budziaszkowi:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/24Czerwca2013kg
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/24Czerwca2013ak
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/24Czerwca2013
https://www.krakowniezalezny.pl/dr-hab-slawomir-cenckiewicz-w-krakowskim-sokole

lechkaczyńskiscI jeszcze opis książki (której współautorami są także pp. Anna Karolina Piekarska i Janusz Kowalski) oraz zdjęcia ze strony Wydawnictwa:

Po niezliczonej ilości przekłamań i zwykłych kłamstw na temat Lecha Kaczyńskiego, grupa badaczy pod kierunkiem Sławomira Cenckiewicza postanowiła przygotować pierwszą naukową biografię byłego Prezydenta Rzeczypospolitej.

Część pierwsza tej opowieści, obejmująca lata 1949–2005, prowadzi nas siłą rzeczy w stronę bogatej historii rodu Jasiewczów i Kaczyńskich, opisuje losy Jadwigi i Rajmunda Kaczyńskich oraz dzieciństwo, dorastanie i młodość ich ukochanych synów-bliźniaków: Lecha i Jarosława.

slawomircenckiewiczI choć jest to przede wszystkim biografia polityczna Lecha Kaczyńskiego, rekonstruująca skrupulatnie kolejne etapy jego aktywności publicznej począwszy od udziału w warszawskim Marcu ’68, poprzez udział w trójmiejskim ruchu antykomunistycznym, roli w Wielkim Strajku 1980 r., aktywności w legalnej i podziemnej „Solidarności”, internowanie, udział w rozmowach w Magdalence i przy okrągłym stole, aż po działalność parlamentarną, pełnienie funkcji ministra stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy, prezesa Najwyższej Izby Kontroli, ministra sprawiedliwości i prezydenta Warszawy, to na kartach tej obszernej książki znajdziemy wiele szczegółów dotyczących jego życia prywatnego i rodzinnego, kariery akademickiej i dorobku naukowego (na fotografii powyżej dr hab. Sławomir Cenckiewicz).

Od tej pory plotki i domysły na temat różnych aspektów biografi i Lecha Kaczyńskiego powinny ustąpić sprawdzonej wiedzy naukowej opartej na bogatej kwerendzie archiwalnej, relacjach świadków i przekazach rodzinnych.

Poprzednie dwa, krakowskie spotkania z p. Sławomirem Cenckiewiczem opisujemy tutaj:
https://www.krakowniezalezny.pl/dlugie-ramie-moskwy-wywiad-wojskowy-polski-ludowej-1943-1991
https://www.krakowniezalezny.pl/anna-solidarnosc

miroslawborutastefanbudziaszekMirosław Boruta, Stefan Budziaszek

O godz. 16:30 w Rynku Głównym (od strony Wieży Ratuszowej) premier Jarosław Kaczyński dokonał odsłonięcia wystawy poświęconej śp. Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, zatytułowanej "Lech Kaczyński w służbie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej".

lechkaczynskiwsnrZ rąk Wojciecha Kolarskiego, prezesa Stowarzyszenia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie, premier Jarosław Kaczyński otrzymał także Ikonę Świętego Jerzego („Święty Jerzy zabija smoka”).

Tą krótką uroczystość od strony technicznej zorganizował perfekcyjnie Krakowski Klub Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki.

O godz. 17:30 w Archikatedrze Wawelskiej rozpoczęła się, pod przewodnictwem biskupa Jana Szkodonia, uroczysta Msza Święta.

Po niej nastąpiło przejście ze Wzgórza Wawelskiego na pl. Ojca Adama Studzińskiego pod Krzyż Narodowej Pamięci (Krzyż Katyński).

20130418scenaTam, na specjalnie przygotowanej scenie (fot. Jan Lorek) odbyła się dalsza część uroczystości. Odśpiewano Hymn Narodowy, przemawiali premier Jarosław Kaczyński oraz mecenas Małgorzata Wassermann.

Kolejne części rocznicowych uroczystości to  projekcja najnowszego film pp. Joanny Lichockiej (która osobiście zaprosiła zebranych do jego obejrzenia) i Jarosława Rybickiego „Prezydent”, wyprodukowanego przez „Gazetę Polską” a następnie przejście ul. Grodzką, wokół Sukiennic pod scenę nieopodal Wieży Ratusza.

20130418koncertOdbył się tam Koncert "Pro Memoria" zorganizowany przez Stowarzyszenie im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie (fot. Andrzej Kalinowski). Wystąpili m.in. Tadek Firma Solo, Dawid Hallman, zespół Towarzystwo Michała Archanioła i  zespół Michała Lorenca.

Za udział w obchodach dziękujemy serdecznie wszystkim Krakowianom i gościom Naszego Miasta: parlamentarzystom Prawa i Sprawiedliwości, organizacjom społecznym (w tym szczególnie Związkowi Konfederatów Polski Niepodległej 1979-1989), a także obu Krakowskim Klubom Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki i Nowohuckiemu, przedstawicielom pięciu Klubów z innych miast Polski: kieleckiemu (obecny był przewodniczący p. Jerzy Kenig), konińskiemu, rzeszowskiemu, tarnowskiemu i warszawskiemu (obecna była przewodnicząca, p. Anita Czerwińska) oraz społecznej służbie porządkowej, policji, Straży Miejskiej i licznie zebranym dziennikarzom.

Zapraszamy do obejrzenia trzech fotorelacji z opisywanych wydarzeń, autorstwa pp. Andrzeja Kalinowskiego, Jana Lorka i Marcina Pałysa:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/18Kwietnia2013
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/18Kwietnia2013jl
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/18Kwietnia2013mp

oraz filmu, autorstwa p. Stefana Budziaszka:
http://www.youtube.com/watch?v=qj0TXRm0O_g

miroslawborutaMirosław Boruta

O 15 do 21 kwietnia odbywa się w Krakowie, w sercu Naszego Miasta - Rynku Głównym wiele imprez i spotkań pod wspólnym hasłem "Warto być Polakiem".

Głównym organizatorem Festiwalu jest Stowarzyszenie im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie, a wspomagają to dzieło Dzielnica I Miasta Krakowa, Kasy Stefczyka i media: "Sieci" oraz wpolityce.pl. Oczywiście na stronach Krakowa Niezależnego także znajdą Państwo codziennie aktualizowane informacje o Festiwalu, to jasne 😉

Poniżej plakat - zapowiedź wydarzeń oraz szczegółowy program:

silkwbp

Zdjęcia z poniedziałkowych spotkań nadesłała p. Katarzyna Klimek, dziękujemy!
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/15Kwietnia2013

Wtorkowe spotkanie z redaktorem Piotrem Zarembą (tygodnik "Sieci") miało swój własny plakat 😉 Zapraszamy także do obejrzenia trzech pamiątkowych zdjęć autorstwa p. Jana Lorka oraz jednej fotografii ze spotkania z Krakowskim Klubem Wtorkowym (zdj. p. Józef Więcek), linka poniżej:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/16Kwietnia2013

20130416pz

20130417kkWe środę, przy festiwalowym namiocie odbyło się spotkanie z dr. Mirosławem Borutą i Krakowskim Klubem Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki. Głos zabierali także młodzi krakowianie oraz pp. Stanisław Markowski i Jacek Smagowicz. W ramach spotkania - jak to zwykle w Klubie - od 17:15 byli z nami także Goście: uczestnicy 3-ciej już edycji "Rajdu rowerowego im. Lecha i Marii Kaczyńskich". Liderem grupy był p. senator Marek Martynowski.

Od 19:00 miało natomiast miejsce spotkanie z hipster prawicą (dziennikarzami "Gazety Polskiej Codziennie", pp. Wojciechem Muchą i Samuelem Pereirą) pt. "Moda na prawicę" - dyskutowaliśmy jak dziś wśród młodych ludzi promować modę na polskość "nie robiąc sobie obciachu".

Film ze środowych wydarzeń zawdzięczamy p. Stefanowi Budziaszkowi:
http://www.youtube.com/watch?v=3GcuAsTZgSI

miroslawborutaMirosław Boruta

14 listopada z pewnością zapisze się w historii Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej. Naszym Gościem był bowiem w tym dniu p. Dariusz Olszewski z Klubu Gazety Polskiej Chicago II, który – choć z pochodzenia wrocławianin i działacz tamtejszej, słynnej „Solidarności Walczącej” Kornela Morawieckiego – już po kilku pierwszych zdaniach stał się naszym, zdało się, znajomym od lat.

kkgp121114aSwobodny, uśmiechnięty, a jednocześnie na swój sposób wspaniale ironiczny wobec obecnych władz, przeprowadził nas ścieżkami swojego (i swojej rodziny) życiorysu przez lata osiemdziesiąte anty-PRL-owskiej opozycji, doświadczeń emigranta, aż do dzisiejszych i wciąż opozycyjnych bojów o prawdę w życiu Polski i chicagowskich Polaków. Znana nam z wielu źródeł, katastroficzna sytuacja kadrowa polskich (już chyba tylko z nazwy) placówek dyplomatycznych, pełnych reliktów dawnej epoki, ludzi szkoły antypatriotycznego lewactwa czy TW, nakazuje podjęcie natychmiastowych działań naprawczych. Polskie Chicago (fot. klubygp.pl/kluby/chicagoII), zawsze wygrywające wybory dla posłów prawicy musi zostać wzmocnione patriotyczną obsadą placówek. Może już po najbliższych wyborach?

kkgp121114bDziękujemy za to spotkanie, za wspaniały prezent, autentyczny chicagowski „transparent smoleński”, który z dumą poniesiemy w Krakowie już 10 grudnia oraz za… krótką wizytę w naszym Klubie redaktora naczelnego „Gazety Polskiej”, p. Tomasza Sakiewicza (fot. Jan Lorek), którą swoją obecnością i przemową nasze nowe krakowsko-chicagowskie porozumienie przypieczętował.

I jeszcze notka o naszym chicagowskim Gościu: Dariusz Olszewski (fot. poniżej Jan Lorek), ur. 13 V 1957 we Wrocławiu. Ukończył Technikum Mechaniczne nr 2 tamże (1978). Podharcmistrz w ZHP. 1978–1981 ratownik górniczy w Stacji Ratownictwa Górniczego Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi w Lubinie (1979–1981 zasadnicza służba wojskowa).

kkgp121114cOd IX 1981 w „S”. 13 XII 1981 organizator strajku w kopalni Sieroszowice, 14 XII uczestnik starć z pacyfikującymi zakład oddziałami wojska i ZOMO, zwolniony z pracy; do 1986 prace dorywcze (ratownik wodny, specjalista usług wysokościowych, nast. drukarz struktur podziemnych).

Po pacyfikacji KGHM organizator przygotowań do kolejnego strajku w kopalni, m.in. gromadził materiały wybuchowe dla potrzeb obrony zakładu. Od XII 1981 współpracownik struktury poligraficznej RKS; od I 1982 współorganizator kolportażu czasopism podziemnych w regionie. Od VI 1982 w Solidarności Walczącej; prowadził szkolenia drukarzy oraz kursy samoobrony i sztuk walki; organizator i przywódca grup stawiających czynny opór atakującym demonstracje oddziałom ZOMO. Ochroniarz przew. SW Kornela Morawieckiego i in. działaczy (m.in. Władysława Frasyniuka), organizator służby ochraniającej tajne posiedzenia przywódców SW. Po aresztowaniach 1983/1984 w SW we Wrocławiu, organizator i koordynator kolportażu prasy podziemnej na Dolnym Śląsku. Od 1984 kierował pocztą SW (projektant i drukarz znaczków). W 1986 współtwórca Niezależnej Oficyny Studenckiej. Latem 1986 2-krotnie zatrzymywany za tzw. akcje kanapkowe (akcja indywidualna: spacerowanie po ulicach z planszami zawieszonymi z przodu i na plecach), 2-krotnie skazywany przez Kolegium ds. Wykroczeń na 3 mies. aresztu z zamianą na grzywnę.

kkgp121114dOd 1986 na emigracji w USA; jeden z zagranicznych przedstawicieli SW. W 1988 organizator pobytu w USA deportowanego z Polski K. Morawieckiego. Organizator wielu demonstracji pod siedzibami ambasad PRL i ZSRS oraz wystaw i spotkań Polonii zaangażowanej w ruch solidarnościowy. Odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2007).

Za: Artur Adamski, http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=Dariusz_Olszewski

annamariamilowskaAnna Maria Miłowska

Spotkanie Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości z poseł Barbarą Bubulą

W Biurze Zarządu Okręgowego Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie przy ul. Łobzowskiej miało miejsce krótkie i merytoryczna spotkanie Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości z panią poseł Barbarą Bubulą. Spotkanie miało miejsce 18 października 2012 roku.

20121018jlPani Poseł (fot. Jan Lorek), także jako były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, przy pomocy prezentacji multimedialnej przedstawiła sytuację, jaka panuje na polskim rynku medialnym, opanowanym głównie przez takie firmy jak Agora, Axel Springer Polska, Polskapresse czy Murator. Okazuje się, że firmy te nie ograniczają się do jednej medialnej działalności. Wręcz przeciwnie, mają swoje telewizje, stacje radiowe, gazety codzienne, czasopisma, także portale internetowe.

Jednym z elementów konferencji było ukazanie dużego wpływu kapitału zagranicznego na polskie media, w tym kapitału niemieckiego, francuskiego czy szwajcarskiego. Pani Poseł zwróciła także uwagę na zyski uzyskiwane przez poszczególne spółki z reklam, a także poruszyła problem niskiej słuchalności audycji radiowych. Na koniec odpowiedziała wyczerpująco na pytania zebranych słuchaczy. Dotyczyły one przede wszystkim warunków otrzymania miejsca na multipleksie cyfrowym oraz opłat abonamentowych.

A komplet zdjęć, autorstwa p. Jana Lorka, można obejrzeć tutaj:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/18Pazdziernika2012

sylwiazyburaSylwia Żybura

14 października 2012 roku, w 426. odcinku programu „Młodzież kontra czyli pod ostrzałem…” gościł Piotr Gliński, profesor socjologii, bezpartyjny, choć popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, kandydat na premiera rządu technicznego.

Pierwsza z zbierających głos osób zarzuciła politykom Prawa i Sprawiedliwości, że kieruje nimi „głęboka frustracja i chęć zdobycia władzy dla samej władzy”, a następnie zaproponowała, by wyjechali z Polski i utworzyli państwo podziemne, na co koleżanka z Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości przypomniała, że w ostatnim expose premier Donald Tusk zachęcał do budowania wspólnej przyszłości.

piotrglinskiUczestnicy programu próbowali także udowodnić swojemu gościowi, że jako kandydat z ramienia Prawa i Sprawiedliwości nie ma szans zostać wybranym na premiera. Na taki zarzut padła odpowiedź, że Piotr Gliński jako kandydat chce rozmawiać z politykami większości partii by dojść do porozumienia, które będzie korzystne dla Polski.

„Pan naprawdę wierzy w to, że PiS dogada się z Januszem Palikotem” – zapytał prowadzący program. „Nie wiem czy PiS, ja się może dogadam” – ripostował gość.

Pojawiało się również pytanie o to, co kandydat na premiera ma do zaoferowania lewicy, by ta zechciała poprzeć jego kandydaturę. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że rozmowy powinny przebiegać w kierunku porozumienia wokół wspólnego mianownika wartości, nie handlu. „Nic nie będę oferował poza programem, poza myśleniem o polityce jako dobru wspólnym”.

Ze strony Solidarnej Polski padło pytanie o poprawę sytuacji finansowej samorządów terytorialnych. Gość stwierdził, że popiera pomysł oddania wraz z większa ilością obowiązków, możliwości korzystania z danin.

Po programie młodzieżówka PJN-u, która wyraziła aprobatę wobec kandydatury Piotra Glińskiego, wręczyła zaproszenie na spotkanie, aby móc, poza wizją, porozmawiać o problemy ludzi młodych i przekazać swoje sugestie.

Program z profesorem Piotrem Glińskim oceniam jako jedno z lepszych wydań „Młodzież Kontra” w tym roku. Pytania były bardzo zróżnicowane, jednak gość udowodnił, że jest w stanie dyskutować na wiele tematów, a przy tym wykazał dużą klasę polityczną i charakter, ponieważ nie dał się sprowokować odpowiadając zawsze z dużym spokojem i precyzją.

(Od Redakcji): Autorka należy do Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości.

I jeszcze zdjęcia autorstwa p. Jana Lorka:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/14Pazdziernika2012jl

grzegorznieradkaGrzegorz Nieradka

16 września 2012 roku, w przeddzień 73. rocznicy agresji ZSRS na Polskę, o godz. 15:00 w Parku im. Henryka Jordana w Krakowie odbyła się wspaniała uroczystość. Do panteonu 43 wybitnych polskich patriotów, wśród których znalazły się popiersia m.in. gen. Władysława Andersa, gen. Leopolda Okulickiego, gen. Emila Fieldorfa „Nila”, rotmistrza Witolda Pileckiego czy Zbigniewa Herberta dołączyła skromna, niespełna 18 letnia sanitariuszka – Danuta Siedzikówna „Inka”. Uroczystość stała się sposobnością nie tylko do przypomnienia historii młodej bohaterki, która nie ugięła się przed zbrodniarzami komunistycznymi i w 1946 roku „w imieniu Rzeczypospolitej” została skazana na śmierć, ale również do refleksji nad współczesną Polską.

Uroczystość rozpoczęła się odśpiewaniem Hymnu Narodowego. Tuż po nim wspaniale i prawdziwie o wydarzeniach z 17 września 1939 roku mówił przedstawiciel dowódcy 2 Korpusu Zmechanizowanego płk Marek Szczudliński. Swoją obecnością spotkanie uświetniła Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego. Organizatorem uroczystości oraz fundatorem pomnika „Inki” był prezes Parku im. H. Jordana w Krakowie, p. Kazimierz Cholewa, na zaproszenie którego przybyło wielkie grono wspaniałych gości. Wśród nich byli:  wuj Danusi Siedzikówny i żołnierz Armii Krajowej p. Brunon Tymiński, Prezes Oddziału Gdańskiego Instytutu Pamięci Narodowej, p. Piotr Szubarczyk, salezjanin ks. Leszek Kruczek (autor pomnika), poseł Barbara Bubula, przedstawiciele rodzin ofiar Tragedii Narodowej pod Smoleńskiem, Zuzanna Kurtyka i Aleksandra Potasińska. Swój udział zaakcentowały poczty sztandarowe, które reprezentowały kilkanaście organizacji kombatanckich, wojskowych i patriotycznych, w tym Krakowski Klub Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki. Liczny udział harcerzy i młodzieży szkolnej udowodnił, że postawa bohaterskiej „Inki” jest inspiracją również dla dzisiejszego pokolenia młodych Polaków.

Warte wspomnienia są dwa spośród licznych przemówień. Nie sposób bowiem pominąć wzruszającej mowy Piotra Szubarczyka, który  nawiązał do listu prof. Janusza Kurtyki – Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej w latach 2005-2010.  List ten prof. Kurtyka przygotował na uroczystość odsłonięcia pomnika „Inki” w Sopocie. Jak zaznaczył Piotr Szubarczyk, krakowska uroczystość spowodowała, że historia Danusi objęła całą Polskę, od Sopotu po Kraków. Uzupełnieniem jego słów był występ Aleksandry Fedaczyńskiej, która zaśpiewała ulubioną piosenkę „Inki” – „Wymarsz uderzenia”. Drugie przemówienie wygłosił wuj „Inki”, który na samym początku zaznaczył, że nie będzie mówił o bohaterskich czynach, ale o nieznanych faktach z codziennego życia młodej dziewczyny. Przy tej okazji uczestnicy spotkania dowiedzieli się co Danusia lubiła robić w wolnych chwilach, jak przebiegało jej dzieciństwo, jak sprawnie wspinała się po drzewach. Te najbardziej naturalne wspomnienia okazały się najcenniejsze, wycisnęły bowiem łzę w niejednym oku.

pomnikinkiCentralnym wydarzeniem był akt odsłonięcia pomnika Danuty Siedzikówny, którego wspólnie dokonali wspomniani wcześniej goście: wuj „Inki” Brunon Tymiński, córka zmarłego w katastrofie smoleńskiej gen. broni Włodzimierza Potasińskiego, Aleksandra Potasińska oraz przedstawiciel dowódcy 2 Korpusu Zmechanizowanego płk Marek Szczudliński (fot. Marcin Hałat). Zaraz po tym odbył się apel poległych i wykonanie przez Kampanię Reprezentacyjną Wojska Polskiego salwy honorowej na cześć Bohaterki. Oficjalne uroczystości zakończyły się około godz. 16:45. Zaraz po nich do późnego popołudnia trwały występy młodzieży szkolnej, chórów i orkiestry,  przypominające najwspanialsze pieśni i wiersze patriotyczne.

Przyozdobienie biało-czerwonymi flagami alejek Parku Jordana nie tylko nadało im podniosłego, patriotycznego charakteru, ale sprawiło, że udział w uroczystości mieli szansę wziąć nawet mieszkańcy Krakowa przypadkowo przechadzający się po parku. Odsłonięcie popiersia „Inki” zgromadziło od 2 do 3 tys. osób, co należy uznać za ogromny sukces organizatorów.

Relacja filmowa, p. Stefana Budziaszka jest tutaj:

http://www.youtube.com/watch?v=TduHdEnpsao

a zdjęcia z uroczystości, autorstwa pp. Marcina Hałata i Jana Lorka można obejrzeć tutaj:
https://picasaweb.google.com/116286933515087638420/OdsOnieciePomnikaInkiWKrakowie16Wrzesnia2012R#slideshow/5788815495735100658
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/16Wrzesnia2012

Informacja własna

W sobotnie popołudnie, 15 września 2012 roku, o godz. 16:00 na Małym Rynku w Krakowie  rozpoczął się koncert patriotyczny poświęcony wydarzeniom z września 1939 roku. Na dwa dni przed 73. rocznicą agresji ZSRS na Polskę Dzielnica I – Kraków-Stare Miasto zorganizowała otwarty koncert dla mieszkańców Krakowa i odwiedzających miasto Gości.

20120915koncertW czasie koncertu wystąpiły takie zespoły jak „Clock Machine”, „Pozytyw” i „Transformers”. W roli gwiazd wystąpiły natomiast zespoły „Tadek Firma Solo” i „De Press”. Szczególnie ci ostatni wykonawcy udowodnili, że warto było wziąć udział w tej imprezie. W przerwach przypominano o bohaterskiej Kampanii Wrześniowej, mówiono również o rzeczywistości powojennego PRL-u oraz o losach żołnierzy Armii Krajowej oraz Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Nie zawiodła również publiczność. Przybyło kilkaset młodych ludzi. Osoby związane w większości z Krakowskim Klubem Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki podczas koncertu trzymały kilkumetrową flagę narodową. Wykonawcy zachęcali uczestników do licznego udziału w mającej odbyć się nazajutrz uroczystości odsłonięcia popiersia sanitariuszki AK Danuty Siedzikówny – „Inki” w Parku im. Henryka Jordana.

Zdjęcia autorstwa p. Jana Lorka można obejrzeć tutaj:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/15Wrzesnia2012jl
http://janlorek.galicja.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=88&Itemid=79

krzysztofsalachnaKrzysztof Salachna

W sobotnie popołudnie, 21 lipca, sala dawnego MOKSiR-u w Chrzanowie wypełniła się tłumem ludzi oczekujących na spotkanie z Prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. Byli zarówno członkowie Prawa i Sprawiedliwości, sympatycy, członkowie lokalnych Klubów Gazety Polskiej jak i mieszkańcy regionu. Zainteresowani przyjechali z całego okręgu chrzanowskiego; powiatów” chrzanowskiego, oświęcimskiego, wadowickiego, suskiego i myślenickiego.

20120721chrzanow1Nikt nie spodziewał się, że w sobotni wakacyjny wieczór przyjdzie aż tyle osób (fot. Jan Lorek). Jak mówią organizatorzy spotkania miejsc siedzących przygotowano dwieście natomiast uczestników było około siedmiuset. Jak widać, sondaże przekazywane w mediach i szereg działań mających na celu ośmieszenie Prawa i Sprawiedliwości nie przynoszą skutku, gdyż wiele osób chce osobiście przekonać się, co lider największej opozycyjnej partii parlamentarnej ma im do powiedzenia oraz tego, jak różni się obraz Prezesa Jarosława Kaczyńskiego przedstawiany w mediach ogólnopolskich od tego, jakim jest w rzeczywistości.

20120721chrzanow2Otwarte spotkanie w Chrzanowie rozpoczęło się o godzinie 18.30 a poprzedziła je konferencja prasowa, w trakcie której lokalni dziennikarze mieli okazję do zadawania pytań zarówno tych dotyczących sytuacji całego kraju jak i regionu. Wizyta Jarosława Kaczyńskiego (na zdjęciu z wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, p. Beatą Szydło, fot. Jan Lorek) w Chrzanowie miała charakter programowy. W takcie wizyty 21 i 22 lipca Prezes Prawa i Sprawiedliwości spotyka się z mieszkańcami czterech małopolskich miast: Olkusza, Chrzanowa, Nowego Targu i Tarnowa, by konsultować tworzący się, nowy, pozytywny, kompleksowy program Prawa i Sprawiedliwości, który zaprezentowany zostanie wczesną jesienią tego roku. Prawo i Sprawiedliwość, tuż po wakacjach przedstawi szereg ustawowych rozwiązań, które pozytywnie wpłyną na sytuacje naszego kraju. Będzie domagać się, aby przedstawione już opinii publicznej elementy programu – pakiety: „Teraz Rodzina”, „Narodowy Program Zatrudnienia”, „Nowoczesny System Podatkowy” stały się tematem debaty parlamentarnej. Nie mniej ważne są prowadzone rozmowy o sytuacji w służbie zdrowia, edukacji, rolnictwie czy szeroko rozumianej gospodarce, w tym o sposobach walki z narastającym w Polsce bezrobociem.

Przemówienie Pana Jarosława Kaczyńskiego wielokrotnie przerywane było oklaskami. Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił m.in.: „Trzeba patrzeć na Węgry, jako dowód tego, że można wygrać wbrew wszystkiemu (…) Walka polityczna nie toczy się jak niektórzy próbują sugerować o stołki, ale o to, jaka będzie Polska. Czy ma być prawdziwy rynek, gdzie jest konkurencja i wygrywa lepszy, czy ma być prawdziwa demokracja oraz wolność mediów (…) Najważniejsza jest zmiana świadomości. Ona już następuje. Jest zjawisko, którego trzy lata temu jeszcze nie było. To niezależny obieg: filmy, Internet, czasopisma. Jednak to wciąż jest tylko początek”.

20120721chrzanow3Pytania mieszkańców koncentrowały się wokół możliwości wygrania przez Prawo i Sprawiedliwość najbliższych wyborów, jedności na prawicy, spraw lokalnych małopolski zachodniej, ale były też prośby o wizyty w poszczególnych miejscowościach i pytanie o ocenę występu polskiej reprezentacji w trakcie Euro 2012 – Jarosław Kaczyński, nie ukrywał, że ucieszył go remis Polski z Rosją (na zdjęciu także poseł Wiesław Janczyk i radny Krzysztof Kasperek, fot. Jan Lorek).

janlorekJan Lorek

Wywiad z Jackiem Chruścińskim z zespołu Bluesmobile

JL: Dlaczego gitara basowa?

JCh: Zaczynałem jako gitarzysta m.in. pod okiem słynnego jazzmana Ala Thomysa. Kiedyś dostałem propozycję dołączenia do formującego się nowego zespołu. Jako drugi gitarzysta. Jednak ich basista wymiękł – nie dał  rady, a że basówka była na stanie domu kultury gdzie ćwiczyliśmy…

JL: Potrafi Pan przywołać wszystkie swoje zespoły?

midp1JCh: Nie było ich aż tak wiele… Pierwszy, z którym grałem duże koncerty (m.in.. Hala Wisły, Kinoteatr Związkowiec) to grupa Tryton. Potem Monkey Business, chyba w 1982 roku – jeszcze bez grającego tam później Tadka Pocieszyńskiego – ale już w pełni profesjonalny, tzn. koncertujący za pieniądze, z menagerem i opieką agencji artystycznej. Dużym awansem były dla mnie koncerty z zespołem Axis, kierowanym przez śp. Przemka Gwoździowskiego. To był dość nowoczesny jazz i wymagał sporej mobilizacji. W roku 1985 przyjąłem zaproszenie Janka Wojdaka do Waweli. To już była 1 liga! Dziesiątki koncertów w miesiącu!!! Trasy, hotele, ciągłe wyjazdy no i trasowe życie… W roku 1991 powołałem do życia swój autorki projekt – Charming Beauties. Były też reaktywacje Monkey Business i Waweli, a od 1999 gram w Bluesmobile Band. Po drodze dziesiątki okazjonalnych koncertów, dłuższej lub krótszej współpracy z wieloma artystami ze świecznika, nie tylko polskiej sceny muzycznej… Zresztą szczegóły można znaleźć mojej stronie http://www.chruscinski.pl.

JL: Miałem okazje słuchać Bluesmobile Bandu na żywo dwa razy. Brzmi mocniej, bardziej rockowo niż na nagraniach studyjnych. Czy to tylko wrażenie?

JCh: Płyta „Pojedynczy człowiek” ukazała się ponad 10 lat temu. Świat, muzyka idzie do przodu!

JL: Chyba nie wyrzekacie się starych, ale jakie pojawiły się nowe inspiracje?

midp2JCh: Każdy z nas ma swoje ulubione wzorce, słucha swoich stylistyk i podpatruje poniekąd swoich ulubieńców. Potem próbujemy zrobić z tego miks – konglomerat naszych indywidualnych ciągotek stylistycznych, artystycznych upodobań. Oczywiście nowoczesność nie oznacza zaparcia się starych wzorców. Trzeba je tylko modernizować, dać im nowy błysk, świeżą formę.

JL: Czy po tym czasie gdzieś jeszcze można nabyć wspomniany krążek?

JCh: O nie, nakład już dawno wyczerpany, trwają rozmowy o dodruku. Zobaczymy. Obecnie polecamy nasze DVD,  płyta jeszcze do zdobycia. Jest to zapis naszego występu w trio w 2010 roku – polecam!

JL: Bluesmobile nie gra tylko swoich utworów. Co jeszcze wchodzi w repertuar? Jak dobieracie utwory?

midp3JCh: Gramy ze sobą po kilkanaście lat. Coś, gdzieś na próbie czy jam session wypaliło i zostało. Sprawdziło się przez lata – często po dziesiątkach modyfikacji, przeróbek. Ja nie znoszę stagnacji! To musi żyć, zaskakiwać, ewoluować.

JL: Środowisko artystyczne kojarzy się z imprezowaniem i używkami. Przypomina mi się film Clinta Eastwooda „Bird” o Charliem Parkerze. Wam natomiast zdarzyło się wystąpić kilka razy w roli prelegentów przestrzegając przed narkotykami. Mógłbym prosić o komentarz?

JCh: Tak wielu naszych znajomych, kumpli odjechało z tego świata przez narkotyki, że chyba oczywistą rzeczą jest chęć przeciwdziałania. A ponieważ kilka lat temu udało mi się wypracować nową, myślę że atrakcyjną formułę rozmowy o tych problemach, podpartą jednocześnie naszą prawdziwą muzyką to … it works!!! Uważam, że młody człowiek, często będący na rozdrożu, w obliczu swych życiowych wyborów bardziej zaufa autentycznemu przekazowi ludzi ze skażonego często środowiska, którzy zetknęli się z tą plagą lub nawet o nią się otarli niż nudnym wykładom pana policjanta czy paniusi z koła AA.

JL: Gdyby mógł Pan zjeść kolację z dowolnymi trzema osobami z historii świata, kto by to był?

JCh: Nie sięgając daleko w historię to myślę, że na pewno w pierwszej kolejności z Marszałkiem Józefem Piłsudskim. Chętnie również z królem Stefanem Batorym lub Kazimierzem Jagiellończykiem no i na sto procent z prezydentem Ronaldem Reaganem!

JL: Dziękuję za rozmowę.

janlorekJan Lorek

W czerwcu 2012 roku mija 15 lat odkąd Jadwiga Andegaweńska, kobieta, która została królem Polski, żona Władysława II Jagiełło, została ogłoszona świętą.

Jadwiga urodzona po 3 października 1373 r., prawdopodobnie 15 lub 18 lutego 1374. Była najmłodszą córką króla Węgier i Polski – Ludwika I Wielkiego, zwanego Węgierskim, z dynastii Andegawenów oraz Elżbiety, córki bana Bośni Stefana II. Ojciec Jadwigi przez papieży nazywany był „christianissiumus princeps”, co oznacza najbardziej chrześcijańskiego wśród panujących. Ponieważ nie posiadał syna starał się, aby uznano w Polsce prawa do tronu jednej z jego córek. Udało mu się to dzięki poparciu polskiej szlachty, które zapewnił sobie wystawionym w Koszycach, 17 września 1374 roku, przywilejem. Choć wcześniej wiązano ją z Węgrami, władcą Polski została Jadwiga.

W 1378, mając zaledwie kilka lat, poślubiła ośmioletniego Wilhelma Habsburga, syna księcia austriackiego Leopolda III. W tamtej rzeczywistości wystarczyło oświadczyć publicznie, gdy małżonkowie uzyskają pełnoletność, że pragną być małżeństwem, aby ślub był ważny. W połowie roku 1384 Jadwiga udała się do Polski i 16 października została koronowana na króla, chociaż władzę sprawowała rada złożona z wielmożów Małopolski. W 1385 został zawarty układ w Krewie, który przewidywał chrystianizację pogańskiej wtedy Litwy oraz przyłączenie jej do Polski, w zamian za rękę Jadwigi i koronę polską dla Jagiełły.

gorzowswjadwiga15 lutego 1386, uznana oficjalnie za pełnoletnią, Jadwiga (il. Obraz z Gorzowa koło Chełmka, za: parafiawgorzowie.pl), odwołała zawarte w dzieciństwie małżeństwo i trzy dni później poślubiła Władysława II Jagiełłę. Małżeństwo to uzyskało aprobatę papieża Urbana VI. Oznaczało to koniec wojen z Litwą i połączenie sił w walce z Krzyżakami. Wielkie Księstwo Litewskie pod koniec wieku XIV obejmowało oprócz Litwy także ogromne obszary Rusi. Nota bene Rusini byli chrześcijanami, ale prawosławnymi. Pobyt Krzyżaków w Europie, w momencie kiedy na jej terenach nie było już pogan, stał się nieuzasadniony. Wtedy to starali się unieważnić małżeństwo Jadwigi z Jagiełłą. Gniewosz z Dalewic, protektor Wilhelma Habsburga, oskarżył Jadwigę o zdradę małżeńską. Zostało to jednak zawyrokowane jako oszczerstwo, ponieważ Gniewosz nie był w stanie niczego udowodnić przed sądem. Oszczerca mógł zostać skazany na wygnanie lub śmierć, jednak Jadwiga zaproponowała inną karę: winny wszedł pod stół i „odszczekał”, co wcześniej powiedział. Jadwidze poczytuje się za zasługę rozpowszechnienie wiedzy. Była dobrze wykształcona, otaczała się ludźmi nauki. W testamencie zapisała klejnoty na odnowienie Akademii Krakowskiej. Na jej żądanie na język polski tłumaczono księgi.

karmelicinapiaskuUfundowała kościół Karmelitów w Krakowie, na Piasku (fot. dnidziedzictwa.pl). W budynek świątyni jest nawet wmurowany kamień z odciskiem jej stopy. Jak głosi legenda, oparła nogę na kamieniu, aby odpiąć od buta złotą klamrę i podarować kamieniarzowi, który miał chorą żonę i głodne dzieci. Okres samodzielnych działań Jadwigi, jako władcy, biorąc pod uwagę chociażby kwestię skrępowania jej ze względu na wiek, był krótki. Żyła niecałe 26 lat. Zmarła 17 lipca 1399 w wyniku osłabnięcia po ciężkim porodzie. Można też spotkać się z wersją, jakoby zmarłą przy porodzie. W wieku XV przygotowano proces beatyfikacyjny, jednak nie został oficjalnie podjęty. Dopiero w wieku XX ponowiono starania o wyniesienie Jadwigi na ołtarze. Beatyfikowana została w 1979 roku. 8 czerwca 1997 papież Jan Paweł II ogłosił ją świętą.

Bibliografia:
Ewa Hanter – „Święci polscy skarbem narodu”, Ząbki 1996,
Jerzy Pilikowski – „Szkolny Słownik Historii Polski”, Kraków 2001,
Jerzy Wyrozumski – „Królowa Jadwiga między epoką piastowską i jagiellońską”, Kraków 1997,
Encyklopedia Audiowizualna Britannica – Historia I, Poznań 2006.

annamariamilowskaAnna Maria Miłowska

Gościem 420-ego odcinka programu „Młodzież Kontra” był eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Janusz Wojciechowski, były prezes Najwyższej Izby Kontroli. Przedstawiciele młodzieżówek pytali o przyszłość polskiego rolnictwa po roku 2012 z punktu widzenia Parlamentu Europejskiego, o projekt ustawy, dającej Ministrowi Sprawiedliwości prawo wnoszenia kasacji w sprawach karnych, którego autorem jest Prawo i Sprawiedliwość. Pojawiały się również pytania poruszające kontrowersyjne tematy, na przykład relacji polsko-żydowskich w czasie II Wojny Światowej, czy metody in vitro.

januszwojciechowskiJa natomiast swoim pytaniem zwróciłam uwagę na rozpowszechnianie przez światowe media fałszywego obrazu Polski i Polaków w kontekście wydarzeń, którymi przez ostatnie dni żyła cała Polska – niefortunna wypowiedź prezydenta USA, Barracka Obamy, o „polskich obozach śmierci” oraz negatywny w swej wymowie dokument BBC na temat naszego kraju, zniechęcający kibiców do odwiedzenia Polski w czasie Euro. Poseł Wojciechowski  (fot. Jan Lorek) stwierdził, że dzisiejsze oskarżenia pod adresem Polski są efektem ataku polityków opcji lewicowej i liberalnej na rząd Prawa i Sprawiedliwości przed paru laty. To wtedy pojawiły się, nieuzasadnione, oskarżenia o homofobię i antysemityzm. „Dzisiaj zbieramy pokłosie tej propagandy, która była wymierzona w Prawo i Sprawiedliwość, a zaszkodziła Polsce” – zakończył poseł.

Autorka należy do Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości.

(Od Redakcji): Audycję można zobaczyć tutaj: http://www.tvp.pl/krakow/mlodziez-kontra/wideo/janusz-wojciechowski-posel-do-parlamentu-europejskiego-3-vi-2012/7578636

Relację filmową z tego wydarzenia przygotował p. Stefan Budziaszek:
http://www.youtube.com/watch?v=QX_t-K8pWX4

A fotorelację pp. Andrzej Rychławski (fot. 1-57), Jan Lorek (fot. 58-90) i Marcin Pałys (fot. 91-104):
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/18Kwietnia2012ar2

Filmową relację (wywiad red. Witolda Gadowskiego z głodującymi, fragmenty konferencji prasowej z dnia 23 marca oraz relację z niedzielnego koncertu poparcia - 25 marca 2012 roku) przygotował p. Stefan Budziaszek: cz. I – http://www.youtube.com/watch?v=tfzJ4vEUWYc, cz. II – http://www.youtube.com/watch?v=KX-qukxC4WU, cz. III – http://www.youtube.com/watch?v=30e_Trw9VcY

A fotoreportaż, autorstwa p. Jana Lorka, można obejrzeć tutaj:
https://picasaweb.google.com/103511753291993799832/23Marca2012

janlorekJan Lorek

Z Filipem Kaczyńskim, perkusistą zespołu Arymathea, który na początku roku 2012 zadebiutował płytą „Deoreanimacja” rozmawia Jan Lorek

JL: Mam nadzieję, że nie jesteś jeszcze zmęczony opowiadaniem historii zespołu, bo prosiłbym o kilka zdań genezy.

arymathea1FK: Nie ma problemu. Ja i gitarzysta Tomek wybraliśmy się na akustyczny koncert grupy 2 TM 2,3 który odbył się, jeśli dobrze pamiętam, w kościele św. Katarzyny w Krakowie. W drodze powrotnej spotkaliśmy Artura, który jak się potem okazało, wracał z tego samego koncertu. Po kilku chwilach rozmowy okazało się że Artur również muzykuję i poszukuje perkusisty. Po paru tygodniach spotkaliśmy się w Andrychowie na pierwszej próbie. Z biegiem czasu do składu dołączył Tomek. W skład zespołu Baruch [wcześniejsza nazwa zespołu – przyp. Red.] wchodził wtedy, oprócz naszej trójki, Szymon Klimkiewicz z Andrychowa, który grał na gitarze basowej. Zespół Baruch koncertował gdzie się dało grając muzykę rockową, jak również trochę ska i reggae. Z czasem nasze gusta podążyły w kierunku zdecydowanie mocniejszej muzyki. Zaczęliśmy inspirować się takimi składami jak Houk, Soulfly, Godsmack nie zapominając przy tym o ewangelizacyjnej misji zespołu. Wraz ze zmianą repertuaru zmieniamy nazwę i basistę. Przez chwilę był nim Rober Okręglicki, a następnie Kamil Michalski.

JL: Jak udało się doprowadzić do nagrania płyty?

FK: Pod koniec 2009 roku pojawiliśmy się w Studiu Grześka „Nalefa” Cholewki. Następnie nasz materiał trafił w eksperckie uszy Bartka Wawrzyńca z Nowego Sącza, gdzie w „Pozytywnym Studiu” powstał gotowy materiał po masteringu. Pod koniec 2011 roku z propozycją wydania płyty „Deoreanimacja” wyszedł dyrektor Wadowickiego Centrum Kultury. Debiutancka płyta oficjalnie ukazała się 20.01.2012r. podczas premierowego koncertu w Wadowicach.

JL: Jak definiujecie swoją muzykę?

arymathea2FK: Staramy się nie szufladkować naszej twórczości. Dementuje również, że to co gramy to „chrześcijański rock”, bo nie ma takiego gatunku. Osobiście lubię używać określenia pozytywny rock lub muzyka z pozytywnym przesłaniem, głosząca dobrą nowinę. Poprzez nasze granie chcemy dać ludziom do myślenia. Może ktoś po przyjściu na nasz koncert nie wiedząc wcześniej o czym śpiewamy dostrzeże, że Bóg to miłość, jedyna która może zbawić.

JL: Który z tekstów zespołu lubisz najbardziej?

FK: Album „Deoreanimacja” nie emanuje optymizmem. Płyta jest wręcz smutna, bo mówi o poważnych problemach jak aborcja – „Nigdy Więcej”, „Prawo Życia”, łamanie praw człowieka – „Wolność” czy coraz częściej spotykanych próbach samobójczych – „Ostatnia Decyzja”. Myślę, że tekst Mirasa z Full Power Spirit do utworu „Prawo Życia” jest bardzo mocny. Osobiście do dziś miewam ciarki na plecach słuchając tych słów, ale wiem że „nie można milczeć, trzeba zabrać głos w tej sprawie”.

JL: Czy masz jakiś wpływ na teksty, dobór tematów czy skupiasz się tylko na swoim zadaniu?

FK: Generalnie nie czuję się mocny w pisaniu, choć nie wiem jak by mi szło, bo nigdy nie próbowałem, chociaż zwrot śpiewany w refrenie „Ostateczności” to mój pomysł, lecz oczywiście nie jestem autorem tych słów. Artur radzi sobie bardzo dobrze jako tekściarz, więc raczej nie ingerujemy w tę sferę. Należy nadmienić, że teksty zespołu Arymathea to też często fragmenty Pisma Świętego.

JL: Masz takie informacje, żeby Wasza publiczność wsłuchiwała się w teksty? Nie obawiasz się, że nawet najciekawsze tematy mogą przejść niezauważone, jeśli ktoś zainteresowany jest jedynie muzyką?

arymathea3FK: Koncert z czadową muzyką najczęściej wywołuje w pierwszej kolejności taniec zwany „pogo”. Wydaje mi się, że dla pewnej części odbiorców nie ma znaczenia o czym śpiewamy, lecz jestem przekonany też, że istnieje ta grupa, która jest w pełni świadoma co Arymathea ma do przekazania. Niektórzy biorą te słowa do siebie, a niektórzy wyśmieją je po koncercie przy piwie. Rozmawiając z Tobą i realizując ten wywiad staram się zainteresować też naszymi tekstami. Najlepszym miejsce do analizowania tekstów jest zacisze własnego pokoju, polecam więc zabrać nas do domu w postaci czarnego krążka w ładnej okładce.

JL: Dla jakiej publiczności graliście dotychczas? Na pewno są występy lepsze i gorsze, ale czy możesz wymienić jakiś, który szczególnie zapadł w pamięć?

FK: Nie ukrywam, że inaczej gra się na imprezach organizowanych np. przez KSM czy ojców Dominikanów, a całkiem inaczej w zwykłym pubie, gdzie zazwyczaj przesiadują te same osoby. Na takich imprezach jak np. „Dni o Kościele”, na których mieliśmy okazje wystąpić w styczniu tamtego roku, odczuwa się wyjątkową atmosferę. Ludzie wyciągają ręce, śpiewają z Arturem fragmenty Pisma. Lubię grać takie imprezy lecz jest to pójście na łatwiznę. Zdecydowanie trudniej zagrać w zadymionym pubie dla często lekko podchmielonych słuchaczy. Na tę chwilę na szczęście nie spotkaliśmy się z żadnymi przykrymi incydentami ze względu na nasz przekaz. Czytając wywiad z Tomkiem Budzyńskim w książce Jakimowicza pt. „Radykalni” można lepiej zgłębić ten problem. Wokalista Armii opisuje tam kilka niemiłych incydentów, które spotkały go na i po koncertach, z powodu jawnego manifestowania wiary w Jezusa Chrystusa.

JL: Jak układa się z innymi zespołami? Nie ma konfliktów? Wspieracie się?

FK: Generalnie staramy się żyć z każdym dobrze. Nie spotkaliśmy się z jakimiś przejawami niezdrowej konkurencji. Mamy dobry kontakt z Darkiem Malejonkiem, legendarnym wokalistą Houka, a dzisiaj Maleo Reggae Rockers, Izrael i 2tm2,3. Darek zgodził się wystąpić na naszej płycie, co jest dla nas wielkim wyróżnieniem. Wsparcie tak doświadczonego i znanego muzyka jest dla amatorskiego zespołu bardzo ważne. Chciałbym również z tego miejsca podziękować Mirasowi z Full Power Spirit – hiphopowego składu z dobrym przesłaniem. Miras również zapodał swoje rymy na naszym krążku.

JL: Czy obecną sytuację w Polsce nazwałbyś poważnym kryzysem wiary?

arymathea4FK: Poważnym może nie, lecz trzeba trzymać rękę na pulsie. Nie chciałbym wchodzić w politykę, ale uważam że zaczyna się dziać niedobrze. Młodzi ludzie chcą na siłę być nowocześni. Popierają lewackie ugrupowania szerzące jawną marginalizacje Kościoła w życiu publicznym. Wartości ważne dla Katolika są teraz wyśmiewane, coraz częściej liderzy tych ugrupowań ośmielają się podnosić rękę na krzyż. Nawet w moim mieście, Wadowicach, zdarzają się ataki na postać bł. Jana Pawła II. Nie nazwał bym tego zjawiska kryzysem wiary lecz zaplanowanym działaniem pewnych środowisk.

JL: Gdybyś mógł zaprosić na obiad 3 dowolne osoby, z dowolnych epok, kto by to był?

FK: Ciekawe pytanie… Pewnie wszyscy uznają że to oklepane, ale najważniejszą dla mnie osobą na pewno byłby bł. Jan Paweł II. Nigdy nie miałem okazji być blisko niego. Gdy odszedł poczułem wielką stratę, porównywaną do śmierci kogoś z rodziny. Druga osoba to śp. Prezydent Lech Kaczyński, człowiek o wielkiej charyzmie i mądrości. Trzecia osoba jest związana już ściśle z moją pasją. Byłby to Dave Weckl, geniusz perkusji.

JL: Dziękuję za rozmowę.